Found in the Shuffle. 7 osiągnięć w grach, dla których oszukiwałem

Hubert Śledziewski

Found in the Shuffle

Zagrajmy w grę! - 7 osiągnięć w grach, dla których musiałem oszukiwać - dokument - 2021-12-04
Zagrajmy w grę!
  1. Tytuł gry: Final Fantasy 9
  2. Odsetek osób, które zdobyły to osiągnięcie (na Steamie): 2,2%
  3. Metoda oszustwa: nagranie rozgrywki i odtworzenie jej w dużym spowolnieniu

Final Fantasy 9 to jedna z gier, do których mam największy sentyment. Pierwszy raz przechodziłem ją zimą 2000 roku na konsoli PlayStation – świetnie się bawiłem (mimo że angielski znałem wtedy bardzo słabo) i nie podejrzewałem, iż wrócę do tej produkcji niemal 20 lat później na PC... tylko po to, by oszukiwać na potęgę. Ale może po kolei...

FF 9 – w sumie jak większość „Fajnali” – skrywało sporo tajemnic. O niektórych z nich dowiedziałem się dość szybko. Moją dziecięcą wyobraźnię najbardziej rozbudzały Excalibur II – najpotężniejsza broń w grze, którą można zdobyć za przejście niemal całej kampanii fabularnej w mniej niż dwanaście godzin (dzięki ułatwieniom dodanym np. w steamowej wersji tej produkcji stało się to banalne), oraz pewien key item, o którym przeczytacie w dalszej części artykułu. Nie wiedziałem jednak, że studio SquareSoft (R.I.P.) wystawiło także fanów na arcytrudną próbę spostrzegawczości.

Jeśli graliście w Final Fantasy 9, to na pewno pamiętacie bliźniaczych braci Nero. Na początku trzeciego krążka – pierwotnie tytuł został wydany na czterech płytach CD – Zenero, Benero i Genero wyzywali głównego bohatera na pojedynek. Bracia ustawiali się w rzędzie, a po chwili zaczynali skakać na boki, zamieniając się miejscami. Naszym zadaniem było stwierdzenie, gdzie stoi ten z nich, który przed „tańcem” odezwał się jako ostatni: po lewej stronie, po prawej czy pośrodku. Jeśli obstawiliśmy poprawnie, zyskiwaliśmy dwa razy tyle kasy, ile wcześniej postawiliśmy, a także możliwość gry o wyższą stawkę przy zwiększonej prędkości ruchu braci. W przypadku przegranej oczywiście traciliśmy pieniądze.

Jakież było moje zdziwienie, gdy okazało się, że odświeżona wersja gry zawiera osiągnięcie związane z tą „zabawą”, która – jak sądziłem – miała na celu wyłącznie zapełnienie kabzy. Z tym ostatnim akurat się nie pomyliłem; nie wiedziałem po prostu, że konkurs dobiega końca po dwunastym prawidłowym wskazaniu z rzędu. Prędkość osiągana przez braci Nero w ostatnich rundach jest jednak tak duża, że ludzkie oko – przynajmniej moim zdaniem – nie ma możliwości wychwycenia kolejności wykonywanych przez nich ruchów. Niemniej osiągnięcie chciałem zdobyć, więc postanowiłem... dwanaście razy nagrać stosowny fragment rozgrywki, by następnie odtworzyć go w dużym spowolnieniu. Powiodło mi się przy drugiej próbie.

Podobało się?

23

Hubert Śledziewski

Autor: Hubert Śledziewski

Zawodowo pisze od 2016 roku. Z GRYOnline.pl związał się pięć lat później – choć zna serwis, odkąd ma dostęp do Internetu – by połączyć zamiłowanie do słowa i gier. Zajmuje się głównie newsami i publicystyką. Z wykształcenia socjolog, z pasji gracz. Przygodę z gamingiem rozpoczął w wieku czterech lat – od Pegasusa. Obecnie preferuje PC i wymagające RPG-i, lecz nie stroni ani od konsol, ani od innych gatunków. Kiedy nie gra i nie pisze, najchętniej czyta, ogląda seriale (rzadziej filmy) i mecze Premier League, słucha ciężkiej muzyki, a także spaceruje z psem. Niemal bezkrytycznie kocha twórczość Stephena Kinga. Nie porzuca planów pójścia w jego ślady. Pierwsze „dokonania literackie” trzyma jednak zamknięte głęboko w szufladzie.

Czy osiągnięcia (achievmenty) są dla Ciebie ważne?

Komentarze czytelników

Dodaj komentarz
Forum Inne Gry
2021-12-06
11:37

Fasola Jasio Generał

Fasola Jasio

Nigdy nie zależało mi na 100% przejściu gier. Mam chyba tylko jedną taką grę i to jakąś Visual Novel gdzie jest dosłownie kilka osiągnięć.
Zależało mi za to na niektórych osiągnięciach jak world conquest w EU4 czy wygranie rozgrywki na najwyższym poziomie w Cywilizacji, XCOM czy Stellaris. Robiłem to dla własnej satysfakcji więc oszukiwanie nie wchodziło w grę włącznie z wczytywaniem wcześniejszego zapisu jakby mi coś nie poszło. Wcześniej co najwyżej podglądałem na youtubie jak inni grają na tych poziomach aby zobaczyć jakie błędy popełniam.

Komentarz: Fasola Jasio
2021-12-06
12:23

sd5 Chorąży

A ja mam prostą zasadę, czerpię z gry 100% przyjemności, jak grind jest zbyt długi/monotonny to odpalam CE i znów jest człowiek szczęśliwy.
Dziwię się, że hexx0 nie posługujesz się cheat engine w tym felietonie.

Komentarz: sd5
2021-12-06
12:31

Drackula Legend

Drackula

Smiechlem na te "trudne" osiagniecia :)

Wystarczy jedna gra aby liczbowo przycmic te trudnosci :) --->

Komentarz: Drackula
2021-12-06
13:31

Ognisty Cieniostwór Senator

Ognisty Cieniostwór
👎

Nigdy nie zrozumiem grania dla osiągnięć. Osiągnięcia powinny być tylko dodatkiem do samej gry (tak jak jest np. w Dishonored, gdzie pełnią one rolę przyjemnych wyzwań), a nie jej głównym motorem napędowym. Cheatowanie w celu zdobycia osiągnięć jest dla mnie zwyczajnie chore.

Komentarz: Ognisty Cieniostwór
2021-12-11
08:39

lolminatorek Legionista

Jak dotąd są tylko dwie gry, w których zrobiłem 100% - cp2077 i specops: the line. I obie tylko dlatego, że dobrze szło "samo" i na koniec stwierdziłem, że skoro mi kilku tylko brakuje, to spróbuję je dograć. No i same gry, jak się nietrudno domyślić, bardzo mi podeszły. Gdyby ktoreś z nich były jakoś szczególnie idiotyczne, pewnie mógłbym coś pooszukiwać trochę, ale zasadniczo w ogóle mnie osiągnięcia nie interesują.
Tak, wiem, mętne to trochę.

Komentarz: lolminatorek

GRYOnline.pl:

Facebook GRYOnline.pl Instagram GRYOnline.pl X GRYOnline.pl Discord GRYOnline.pl TikTok GRYOnline.pl Podcast GRYOnline.pl WhatsApp GRYOnline.pl LinkedIn GRYOnline.pl Forum GRYOnline.pl

tvgry.pl:

YouTube tvgry.pl TikTok tvgry.pl Instagram tvgry.pl Discord tvgry.pl Facebook tvgry.pl