autor: Patryk Łukasz Kubiak
10 scen ze Star Wars, o których wolelibyśmy zapomnieć
Gwiezdne wojny to cykl filmów, który od kilkudziesięciu lat rozbudza wyobraźnię fanów na całym świecie. Nawet tak kultowym seriom (a konkretnie: ich twórcom) zdarzają się jednak wpadki w postaci scen, których widzowie woleliby nigdy nie ujrzeć.
Spis treści
- 10 scen ze Star Wars, o których wolelibyśmy zapomnieć
- Jar Jar Binks – imperatorotwórca
- Mieć polot Lei
- Mocno bolało, gdy spadłaś z nieba? – kajtek Anakin podrywa Padmé
- Śmierć, która nie przystoi
- Elegia o nienawiści do piasku
- Kontrolowanie umysłów? Potrzymaj mi ardees
- Midichloriany, czyli jak odrzeć magię z magiczności
- Greedo strzela pierwszy
- Powrót Palpatine’a
Mocno bolało, gdy spadłaś z nieba? – kajtek Anakin podrywa Padmé
- Która odsłona sagi: Mroczne widmo
- Postacie, których dotyczy ta sytuacja: Anakin i Padmé
Padmé jest właściwie Bogu ducha winna w tej scenie, ale gdyby nie „chemia”, jaka powstała pomiędzy nią a Anakinem, nie byłoby całego ambarasu. Do wątku miłosnego pomiędzy tą dwójką jeszcze wrócimy, choć mogę już ujawnić własne zdanie na ten temat: jest to jeden z najgorszych elementów starej trylogii, z mnóstwem dramatycznie złych dialogów, których – w tym wypadku – nie ratuje gra aktorska pary zakochanych.
Zacznijmy jednak nieco wcześniej (lub – jak kto woli – później), bo od Mrocznego widma, chronologicznie pierwszej części Gwiezdnych wojen. To w tej odsłonie poznajemy młodego Anakina Skywalkera, w którego wciela się Jake Lloyd – wówczas dziecięcy aktor, który nie usłyszał w związku z tą kreacją wielu ciepłych słów. Dlaczego? Wyjaśniają to sceny podobne do tej, w której Anakin po raz pierwszy wchodzi w interakcję z Padmé. Młody Skywalker pyta ją wówczas, czy ta jest aniołem. Zanim zmieszana królowa zdąży odpowiedzieć, dzieciak dodaje:
Zostało jeszcze 44% zawartości tej strony, której nie widzisz w tej chwili ...
... pozostała treść tej strony oraz tysiące innych ciekawych materiałów dostępne są w całości dla posiadaczy Abonamentu Premium
Abonament dla Ciebie