World of Warcraft – kolejny spadek liczby graczy
Blizzard ujawnił, że liczba aktywnych kont w World of Warcraft wynosi aktualnie 7,7 miliona. Nastąpił zatem spadek o kolejnych 600 tysięcy graczy w stosunku do wartości z maja bieżącego roku.
Podsumowawszy ubiegły kwartał bieżącego roku fiskalnego, zakończony 30 czerwca, firma Blizzard ujawniła, że liczba aktywnych graczy w World of Warcraft wynosi obecnie 7,7 miliona. Jest to ilość mniejsza o około 600 tysięcy w stosunku do stanu z maja, a zarazem wartość zbliżona do tej, którą gra mogła się pochwalić w 2007 roku, przed wydaniem pierwszego oficjalnego rozszerzenia.

- Początek 2007 roku – około 7,7 mln
- Październik 2010 – 12 mln
- Marzec 2012 – 10,2 mln
- Czerwiec 2012 – 9,1 mln
- Październik 2012 – ok. 10 mln
- Grudzień 2012 – 9,6 mln
- Marzec 2013 – 8,3 mln
- Czerwiec 2013 – 7,7 mln
Jeszcze w ubiegłym roku gra balansowała na granicy 10 milionów graczy i wydawało się, że premiera ostatniego dodatku, Mists of Pandaria, pozwoli gigantowi przynajmniej utrzymać ten poziom, jeśli nie wrócić do dawnej chwały. Tymczasem nie tylko nie odwrócono regresu, ale nawet nie zatrzymano dalszego spadku liczby subskrybentów.
Oczywiście ilość graczy w dalszym ciągu może być powodem do zazdrości dla twórców wielu konkurencyjnych tytułów, lecz nie zmienia to faktu, że dawny blask wydaje się już dla World of Warcraft raczej nieosiągalny. Nie wygląda jednak na to, by Blizzard miał zamiar patrzeć na spadek popularności swojej gry z założonymi rękami. Trudno bowiem uznać ostatnie doniesienia o wprowadzeniu do testów bardziej rozbudowanych elementów systemu mikropłatności za coś innego niż próbę pójścia z duchem czasu i zwiększenia rentowności tytułu.

Do ponownego wzrostu popularności WoW-a może też przyczynić się inna nowa zawartość, taka jak ta, którą zapowiedziano wraz z patchem 5.4. W perspektywie kolejnych lat rozgłos Blizzardowi może również przynieść filmowa adaptacja z akcją osadzoną w uniwersum Azeroth. Ponadto niejeden gracz obiecuje sobie wiele po kolejnym projekcie MMO tego studia, znanym jako Project Titan. Niewykluczone zatem, że mimo obecnych trudności, najbliższe lata zapewnią twórcom Word of Warcraft powrót do dawnej świetności.

GRYOnline
Gracze
Komentarze czytelników
zanonimizowany283992 Legend
[23] 7 milionów aktywnych kont to nadal HORRENDALNA ilość jak na MMORPG, szczególnie porównawszy z konkurencją.
Porównując stosunek like/dislike w trailerach Mists of Pandaria i Warlords of Draenor można śmiało założyć że mnóstwo osób wróci do gry.
Mam wielką nadzieję że nigdy w Blizzardzie nikomu nie strzeli do łba zniesienie opłat - o ile community WoWa jest przepełnione trollami i debilami, to i tak jest 10x lepiej niż w LoLu czy Rifcie (grałem 3 tygodnie w betę, po prostu brak słów).
zanonimizowany869910 Legend
Nigdy w to nie grałem, ale mogę posłużyć się truizmem: nic nie trwa wiecznie, wszystko się kończy.
Stra Moldas Legend

Ja z kolei posłużę się statystyką - myślę, że w lipcu liczby wyglądają jeszcze inaczej, niż w styczniu.
zanonimizowany932935 Pretorianin
Zawsze są prywatne serwery
zapomnialem_stary_login Konsul
Ostatnią próbę powrotu do WoWa podjąłem w 2013 roku i po ok 20 dniach grania już po prostu nie mogłem na ta grę patrzeć, zwłaszcza że znam ją praktycznie od wejścia na rynek, czyli jeszcze z najlepszych czasów. Teraz granie wygląda tak, że nie wychodzi się z miasta- tylko farmowanie instancow. Po prostu nuda, aż przesadna prostota, masówka, zero jakiegokolwiek wyzwania, zero zwiedzania świata i poznawania innych graczy- teraz prawie nikt nie biega po świecie, nikt nie robi questów. Bo tego nie trzeba robić- wystarczy siedzieć w mieście i klikać automatyczny dungeon finder, gdzie bez jakiejkolwiek rozmowy z innymi graczami, taktyki itd. robi się wszystko byle jak najszybciej skończyć i lecieć do następnego instanca. Nie dałem rady tak grać.
Mnie by pasowało zlikwidowanie (połączenie) części serwerów które i tak są obecnie puste i uruchomienie na ich miejscu choćby kilku świeżych serwerów vanilla wow, ze starą mechaniką gry i następnie ich rozszerzanie o kolejne dodatki co jakiś czas. Wiem że to niemożliwe i stwarzałoby różnej maści konflikty programowe itp., ale na pewno znalazłoby się wielu zapaleńców którzy chcieliby poczuć znowu tamten klimat, jak i również graczy którzy chcieliby zobaczyć jak gra wyglądała wcześniej bez tych wszystkich ogłupiających uproszczeń. Były czasy kiedy nawet głupie Deadmines wymagały jakiegoś zgrania i pomyślunku i tego mi w tej grze teraz brakuje, dlatego nie jestem w stanie już w nią grać.