Po prawie dwóch miesiącach i zapowiedzi powołania związku zawodowego zakończył się strajk pracowników studia Raven Software w odpowiedzi na niedawne zwolnienia.
Strajk w Raven Software dobiegł końca. Grupa ABK Workers Alliance poinformowała na Twitterze, że w oczekiwaniu na zatwierdzenie powołania związku zawodowego przez kierownictwo studia zdecydowano się przerwać prawie dwumiesięczny protest „w dobrej wierze”. Niewykorzystanie fundusze (w tym prawie 357 tysięcy dolarów zebranych w kampanii w serwisie GoFundMe) zostaną zachowane na potrzeby „przyszłych działań organizacyjnych lub strajkowych”.

Może Cię zainteresować:
ABK Workers Alliance powołano w lipcu 2021 roku w odpowiedzi na pozew wobec Activision Blizzard w związku z zarzutami o dyskryminację oraz mobbing w firmie. Znacznie później, gdy z Raven Software zaczęto zwalniać testerów, w studiu wybuchł strajk, początkowo planowany na jeden dzień, ale ostatecznie trwający aż do wczoraj. Ponadto niedługo po rozpoczęciu protestu zorganizowano zbiórkę w serwisie GoFund w celu wsparcia strajkujących deweloperów.
Decyzja o zakończeniu strajku raczej nie wynika z ogłoszenia zakupu Activision Blizzard przez Microsoft. Jeszcze przed zapowiedzią powołania związku zawodowego przez pracowników Raven Software ABK zapewniło, że owo przejęcie „nie zmienia celów” grupy.
Dziękujemy za przeczytanie artykułu.
Ustaw GRYOnline.pl jako preferowane źródło wiadomości w Google
GRYOnline
Gracze
OpenCritic
16

Autor: Jakub Błażewicz
Ukończył polonistyczne studia magisterskie na Uniwersytecie Warszawskim pracą poświęconą tej właśnie tematyce. Przygodę z GRYOnline.pl rozpoczął w 2015 roku, pisząc w Newsroomie growym, a następnie również filmowym i technologicznym (nie zabrakło też udziału w Encyklopedii Gier). Grami wideo (i nie tylko wideo) zainteresowany od lat. Zaczynał od platformówek i do dziś pozostaje ich wielkim fanem (w tym metroidvanii), ale wykazuje też zainteresowanie karciankami (także papierowymi), bijatykami, soulslike’ami i w zasadzie wszystkim, co dotyczy gier jako takich. Potrafi zachwycać się pikselowymi postaciami z gier pamiętających czasy Game Boya łupanego (jeśli nie starszymi).