Po tygodniach strajkowania grupa testerów ze studia Raven Software rozpoczęła procedurę zakładania związku zawodowego. Jeśli im się uda, będzie to pierwsza taka organizacja powstała w dużym amerykańskim wydawcy gier.
Zapowiedź przejęcia przez koncern Microsoft firmy Activision Blizzard stała się największym wydarzeniem stycznia w branży gier. Nie milkną również echa afery dotyczącej przypadków mobbingu i molestowania seksualnego w drugiej z wymienionych korporacji. Łatwo więc było zapomnieć, że w cieniu tych wszystkich wydarzeń trwa strajk pracowników Raven Software. Konflikt deweloperów z wydawcą wszedł właśnie w nową fazę – grupa tych pierwszych rozpoczęła zakładanie związku zawodowego.
Przypomnijmy, że kroplą, która przelała czarę goryczy dla pracowników Raven Software, było zwolnienie wielu osób w dziale kontroli jakości. Co gorsza, stało się to po miesiącach obiecywania im podwyżek pensji. Deweloperzy, którzy pozostali w studiu, rozpoczęli protest, gdyż uznali decyzję wydawcy za absurdalną. Zespół zajmuje się obecnie głównie rozwojem Call of Duty: Warzone, które ma generować 5,2 mln dolarów przychodu dziennie, więc pozbywanie się członków zespołu kontroli jakości było kuriozalne.

Kilkudziesięciu członków zespołu strajkowało od początku grudnia. Activision Blizzard nie tylko nie odpowiedziało na ich postulaty, ale według protestujących firma miała również ich zastraszać i szpiegować. Ponadto wynajęto specjalistów od torpedowania procesów zakładania związków zawodowych.
Nie zniechęciło to deweloperów i 34 z nich, wszyscy z działu kontroli jakości, rozpoczęło zakładania związku zawodowego nazwanego Game Workers Alliance, który dołączy do największej w USA organizacji pracowniczej Communications Workers of America. Zażądano, aby Activision Blizzard dobrowolnie uznało powstanie związku w swoich szeregach. Jeśli to nie nastąpi, pracownicy przejdą do procedur przewidzianych przez amerykańskie prawo pracy. W ich ramach przeprowadzone zostanie głosowanie i jeśli większość z biorących w nim udział opowie się za związkiem zawodowym, wydawca będzie zmuszony do jego uznania.
Może to być historyczne wydarzenie. Jeśli Game Workers Alliance zostanie formalnie uznane, będzie pierwszym związkiem zawodowym założonym w amerykańskim wydawcy notowanym na giełdzie. Co więcej, byłby to raptem drugi związek zawodowy w ogóle w branży gier w USA – pierwszy z nich, w studiu Vodeo, powstał raptem w grudniu ubiegłego roku. W tym przypadku szefostwo nie robiło pracownikom problemów i dobrowolnie zaakceptowało powstanie związku.
GRYOnline
Gracze
OpenCritic
57

Autor: Adrian Werner
Prawdziwy weteran newsroomu GRYOnline.pl, piszący nieprzerwanie od 2009 roku i wciąż niemający dosyć. Złapał bakcyla gier dzięki zabawie na ZX Spectrum kolegi. Potem przesiadł się na własne Commodore 64, a po krótkiej przygodzie z 16-bitowymi konsolami powierzył na zawsze swoje serce grom pecetowym. Wielbiciel niszowych produkcji, w tym zwłaszcza przygodówek, RPG-ów oraz gier z gatunku immersive sim, jak również pasjonat modów. Poza grami pożeracz fabuł w każdej postaci – książek, seriali, filmów i komiksów.