Twórca Cyberpunk opowiada o Cyberpunk 2077 studia CD Projekt RED

Mike Pondsmith, twórca uniwersum Cyberpunk, opowiedział o tym, jakiego klimatu można spodziewać się w grze Cyberpunk 2077. „To wciąż te same brudne, nocne miasto, tylko znacznie większe i bardziej niebezpieczne” – przekonuje Pondsmith.

Szymon Liebert

15 stycznia 2013 09:57

Jaki będzie świat Cyberpunk 2077?

Mike Pondsmith opowiedział o specyfice stworzonego przez siebie świata Cyberpunk i zmianach, jakich możemy spodziewać się w nim podczas grania w Cyberpunk 2077. Produkcja studia CD Projekt RED pokaże bardziej zaawansowaną wersję tej niezbyt przyjemnej wizji przyszłości. „Cyberpunk z 2077 to uniwersum, które myśleliście, że znacie, ale większe, bardziej złe i jeszcze dziwniejsze” – zapewnia Pondsmith.

W materiale nagranym przez serwis Machinima (dostępnym z polskimi napisami) Pondsmith opowiada o inspiracjach, jakie ukształtowały Cyberpunk. W tym uniwersum, jak tłumaczy jego twórca, nie chodzi tylko o zmiany technologiczne. Ważne jest to, jak wykorzystują je ludzie. Pondsmith zdradził, że pomysły stworzenia gry na bazie systemu pojawiały się wielokrotnie, ale dopiero ekipa z CD Projekt RED wykazała się odpowiednim zrozumieniem tematu.

„Cyberpunk 2077 to dojrzalsza wersja uniwersum” – mówi Pondsmith. W grze zobaczymy rezultaty przeobrażeń, które zaczęły się we wcześniejszych odsłonach systemu. „Mówimy cały czas o tym samym brudnym, wstrętnym Night City, tylko znacznie większym i pewnie bardziej niebezpiecznym” – przekonuje autor Cyberpunk. „Nie mogę doczekać się, żeby zagrać. To będzie niezła przejażdżka” – kończy swoją wypowiedź Pondsmith.

Cyberpunk 2077 to zapowiedziana w ubiegłym roku gra studia CD Projekt RED, znanego z serii Wiedźmin. Produkcja oparta na licencji systemu Cyberpunk, stworzonego przez Mike’a Pondsmitha, przeniesie nas do mrocznego świata przyszłości. Od strony rozgrywki, 2077 ma koncentrować się na ciekawej fabule i dawać graczowi pewną swobodę. Niedawno pojawił się pierwszy zwiastun tytułu. Jego data premiery jest nieznana.

Więcej:The Outer Worlds 2 trzyma poziom, Bloodlines 2 nie dowozi, a na horyzoncie majaczy już remaster kultowego RPG