Thief w opałach, problemy deweloperów z Eidos Montreal
Widowiskowy zwiastun i rozbudzające apetyty zapowiedzi to tylko pozory? Anonimowe źródła donoszą, że w ekipie studia Eidos Montreal nie dzieje się najlepiej. Wysokie koszty produkcji, brak ścisłego nadzoru ze strony wydawcy oraz sprzeczne wizje projektantów powodują, że nad rebootem serii Thief kolejny raz zbierają się czarne chmury.
Aleksander Kaczmarek
Mogłoby się wydawać, że nowy Thief, nad którym prace trwają od przeszło pięciu lat, wyszedł wreszcie na prostą i jest na najlepszej drodze, by trafić w ręce graczy. Anonimowe źródła serwisu Polygon sugerują jednak, że produkcja boryka się z poważnymi trudnościami. W ekipie deweloperskiej trwają roszady personalne, rosną koszty, a zmodyfikowany silnik Unreal Engine 3 nie jest w stanie podołać temu, co chcą osiągnąć twórcy gry.
Jako źródło problemów wskazywane są przede wszystkim błędna polityka korporacyjna oraz brak nadzoru wydawniczego. Wynika to z faktu, że koncern Square-Enix przez długi czas skupiony był na innych tytułach (np. Deus Ex: Human Revolution), pozostawiając zbyt dużą swobodę zespołowi odpowiedzialnemu za nowego Thiefa. W efekcie ekipa deweloperska rozrosła się ponad miarę. Co gorsza, część osób znalazła zatrudnienie w Eidos Montreal poprzez znajomości.
Szczególnie niepokojące wydają się doniesienia o dużej fluktuacji na stanowiskach związanych bezpośrednio z projektowaniem. Dość powiedzieć, że w marcu ze studiem Eidos Montreal pożegnał się Dominic Fleury, główny projektant gry. Jeśli wierzyć informatorom serwisu Polygon, sprzeczne wizje twórców doprowadziły do tego, że w obecnej postaci Thief tylko w niewielkim stopniu odpowiada początkowym założeniom.
Problemów nastręcza również zmodyfikowany silnik Unreal Engine 3. Podobno 10 miesięcy zajęło ekipie Eidos Montreal przygotowanie demonstracyjnej wersji Thiefa na potrzeby zamkniętych pokazów. Mimo to trzeba było uciec się do programistycznych sztuczek, by w ogóle uruchomić grę, bo zastosowany engine nie radził sobie z dużą liczbą postaci niezależnych na ekranie.
Chris Plante zwraca uwagę, że Thief może być kolejnym rozczarowaniem dla udziałowców koncernu Square-Enix. Koszty produkcji są już ponoć tak duże, że firma Eidos zmuszona była szukać inwestora w Niemczech. Tymczasem wyniki sprzedaży takich tytułów jak Tomb Raider, Hitman: Aboslution czy Sleeping Dogs wypadły poniżej oczekiwań i przyczyniły się do ok. 138 milionów dolarów straty netto, jaką japoński gigant wydawniczy odnotował w niedawno zakończonym roku fiskalnym 2012/2013.
- Oficjalna strona internetowa gry Thief
- Thief po raz 4 - Garret powraca w grze od twórców Deus Ex: Human Revolution

GRYOnline
Gracze
Steam
OpenCritic
- Eidos Montreal
- plotki i przecieki (gry)
- Square Enix
- Thief (seria)
Komentarze czytelników
zanonimizowany701746 Centurion
Sir Xan-> Odpowiadając na Twoje pytanie dlaczego Cię zaczepiłem to odpowiedź jest taka, że myślałem bardziej, że jesteś obcokrajowcem niż głuchym dlatego mój pierwszy post był taki. Gdybym wiedział, że tak z Tobą jest to pewnie nic bym nie pisał już. Nie chciałem Cię urazić, ale skoro już zacząłem o tym rozmawiać to dodam, że jedna z tych głuchych osób, które znałem to od urodzenia tak miała, więc to jest możliwe do nauczenia się bo ta osoba co do mnie pisała to tylko mówię, że robiła to poprawnie, dlatego też myślę, że powinno Cię to już teraz zmobilizować chociaż trochę. Ja sam już nie będę Cię zaczepiał, najwyżej innych :-) . W sumie to już też nie mam za wiele do powiedzenia w tej sprawie. Powodzenia Sir Xan na dalszych etapach. Z pewnością nie raz jeszcze usłyszysz takie zaczepki jak moja od innych ludzi, którzy tak samo pomyślą. Ciekawi mnie jeszcze tylko czy samemu grasz w gry mimo to że ich nie słyszysz i oglądasz tylko obrazki czy poprostu lubisz czytać o nich?
X@Vier455 Senator

Ale Offtop
Wracając, szkoda, że okazało się że nowy Thief to MISTYFIKACJA :( R.I.P again Thief
zanonimizowany307509 Legend
@Kisiel_34 W porządku i nic nie szkodzi. :) Ja wcale nie myślę, że opanowanie j.polskiego do perfekcji jest dla mnie niemożliwe. Ja wierzę, że dam radę. Po prostu uczę się dość wolno, albo mam za dużo rzeczy do zrobienia i obowiązki, to wszystko. Owszem, uwielbiam gry dla pojedyncze gracze, bo kampanie są często ciekawe i wciągające takie jak kampanie Thief 1-3. Ach, te klimaty! Grałem w cRPG np. Baldur's Gate, Fallout czy Planescape Torment, zawierają bardzo bogate dialogi (i napisy). Korzystam głównie opcje napisy w gier i bardzo to mi pomaga. Są mnóstwo gier z obsługi napisy. Nie wyobrażam sobie grając w gry bez napisy np. Assassin's Creed 1 czy Blade Runner. Gry akcji z tylko obrazki (np. Slender) też nie gardzę i gram od czasu do czasu. Bycie głuchym dam radę i nawet mam pracę. :)
Drendron Generał

Cóż, czego by nie zrobili, to fani cyklu pewnie i tak będą marudzić na efekt końcowy. A 'nowi' i tak tej marki nie znają,, Deadly Shadows ma prawie 10 lat...
Tak czy inaczej mają problem. Oby wydali coś sensownego :).
Sir Xan ->
Komentarze piszę dość szybko i nawet nie poświęcałem czasu na korekta, bo szkoda mi czasu.
A powinieneś.
Skoro sam przyznajesz, że szkoda Ci czasu na korektę, to nie bulwersuj się, jak ludzie Ci piszą, że po prostu ciężko się Ciebie czyta. Wymagasz szacunku (i niezwracania uwagi na rozsypanki wyrazowe, którymi są Twoje posty), a nie okazujesz go czytelnikom swoich postów - ignorując choćby autokorektę.
zanonimizowany701746 Centurion
Sir Xan-> Dzięki za odpowiedź i do zobaczenia w kolejnych artykułach dotyczących tej lub innej gry. Ja sam mam nadzieję, że z nowym Thiefem będzie dobrze.