Polecamy Recenzje Przed premierą Publicystyka Warto zagrać Artykuły PREMIUM

Thief Publicystyka

Publicystyka 14 marca 2013, 13:00

Thief po raz 4 - Garret powraca w grze od twórców Deus Ex: Human Revolution

Odradzająca się po prawie dziesięcioletniej nieobecności na rynku seria Thief musi na nowo zdobyć grono wiernych fanów. Na razie czaruje oprawą wizualną, ale czy Eidos Montreal nie zaserwuje przypadkiem klona Dishonored?

THIEF W SKRÓCIE:
  • czwarta gra z serii skradanek Thief, osadzonej w fikcyjnym gotyckim Mieście;
  • głównym bohaterem pozostanie znany z poprzednich części mistrz złodziei Garrett;
  • fabuła zostanie osnuta wokół narastających konfliktów społecznych w Mieście oraz rządzącego nim tyrana, zwanego Baronem;
  • historia ma być mroczniejsza i dojrzalsza, z mocno okrojonymi wątkami magicznych;
  • twórcy zamierzają dać graczowi swobodę w przechodzeniu każdej misji;
  • nowością w serii będzie tryb Focus, który pozwoli na zwiększanie spostrzegawczości bohatera, spowalnianie czasu czy wyprowadzanie ciosów specjalnych;
  • Garrett nadal nie ma być wojownikiem, więc zbyt częste potyczki zakończą się niepowodzeniem misji;
  • oprawa wizualna wykorzysta możliwości jedynie komputerów osobistych i konsol ósmej generacji.

25 maja 2004 roku wydane zostało Deadly Shadows – ostatnia jak dotąd część serii Thief, która swego czasu zapoczątkowała gatunek skradanek w formie, jaka funkcjonuje do dziś. Od tamtego czasu temat kontynuacji pojawiał się rzadko, zaś miłośnicy cyklu zmuszeni zostali do szukania zamienników w postaci chociażby wydanego niedawno Dishonored. Spragnionych informacji o nowej odsłonie przygód Garretta odstraszały także rozważane modyfikacje. Planowano na przykład wspinaczki w stylu tych z Assassin's Creed, przerzucenie się na widok z perspektywy trzeciej osoby, a nawet zmianę charyzmatycznego głównego bohatera. Na szczęście zrezygnowano z radykalnych innowacji na rzecz pomniejszych usprawnień. Ale czy Thief po trwającej dekadę przerwie nadal będzie potrafił przyciągnąć tak wielu wielbicieli?

Po kilku latach spędzonych na obczyźnie Garrett powraca do Miasta, tradycyjnie w poszukiwaniu wszystkiego, co da się ukraść i opchnąć u pasera. Niestety, szybko okazuje się, że jego rodzinna metropolia przechodzi obecnie głęboki kryzys. Pogłębiają się różnice klasowe, jedynie bogaci mogą liczyć na ochronę ze strony strażników, a napięcie społeczne sięga zenitu. Władzę zagarnął tyran zwany Baronem. W dodatku wśród najmniej zamożnych mieszkańców szerzy się tajemnicza epidemia (jak widać, inspiracje Dishonored sięgnęły także warstwy fabularnej...). Garrett, który w poprzednich trzech częściach udowodnił, że znacznie bardziej odpowiada mu pozycja mistrza w złodziejskim fachu niż bohatera, nie ma wcale zamiaru poprawiać zastanego stanu rzeczy. Wręcz przeciwnie – chaos i narastające antyrządowe nastroje to doskonała okazja, by wzbogacić się kosztem każdego, kto się akurat nawinie. Autorzy bardzo mocno akcentują związek Thiefa z wcześniejszymi odsłonami, możemy więc spodziewać się, że duże znaczenie w całej historii odegrają frakcje Pogan, Młotodzierżców czy Opiekunów. Mocno ograniczone zostaną zaś wątki „magiczne”, szczególnie krytykowane przy okazji The Dark Project.

W okresie rozłąki z Miastem Garrett udoskonalił swoje umiejętności wspinaczkowe. Źródło ilustracji: Game Informer. - 2013-03-14
W okresie rozłąki z Miastem Garrett udoskonalił swoje umiejętności wspinaczkowe. Źródło ilustracji: Game Informer.

Prawie dziesięć lat bez nowej części serii sprawiło, że kolejny producent, Eidos Montreal, z pewnością nie zamierza proponować rozwiązań podobnych do tych, które zadecydowały o sukcesie chociażby Deadly Shadows. Studio to ma jednak spore doświadczenie w przywracaniu dawnej chwały kultowym cyklom – mam na myśli przede wszystkim entuzjastycznie przyjęte Deus Ex: Human Revolution. Nadchodzącego Thiefa czekają więc zmiany, ale nie na tyle poważne, by natychmiast odrzucić wiernych fanów. Szczególnie istotną informacją jest pozostawienie Garretta w roli głównego bohatera, bowiem niewykluczone było wznowienie serii z kompletnie inną postacią. Niepokojąco brzmi natomiast stwierdzenie, że gracz otrzyma pełną swobodę wyboru tego, w jaki sposób wykona każdą misję – może to oznaczać odwrót od klasycznej skradanki na rzecz hybrydy z grą akcji. Twórcy jednak zapewniają: protagonista nadal nie będzie wojownikiem, a starcie z kilkoma przeciwnikami skończy się dla niego tragicznie. To jednak tylko częściowo uspokaja miłośników cyklu, w którego pierwszych trzech częściach nawet potyczka z osamotnionym strażnikiem była czasochłonnym, męczącym wyzwaniem.

Tryb Focus w praktyce: jasnoniebieskim kolorem zaznaczone są miejsca, które mogą zainteresować Garretta. Źródło ilustracji: Game Informer. - 2013-03-14
Tryb Focus w praktyce: jasnoniebieskim kolorem zaznaczone są miejsca, które mogą zainteresować Garretta. Źródło ilustracji: Game Informer.

Znacznym ułatwieniem stanie się także tryb Focus, kompletna innowacja w serii. Jego głównym zastosowaniem będzie zwiększenie spostrzegawczości Garretta – po aktywacji tej nowinki podświetlone zostaną uchwyty, które przydadzą się we wspinaczce, czy możliwe do wygaszenia źródła światła. Podczas kradzieży kieszonkowej Focus spowolni czas, znacząco zwiększając szanse na zdobycie pożądanego łupu, oraz wskaże szuflady, kryjące najbardziej wartościowe przedmioty. Opcja ta może zostać także użyta w walce, gdzie ujawni czułe miejsca na ciele wroga i umożliwi wyprowadzenie całej kombinacji ciosów, które znacznie go osłabią. Dodatkowo gracz otrzyma szansę ulepszania tej zdolności wraz z postępami w kampanii.

Pewne inspiracje grą Dishonored są dość wyraźnie widoczne. Źródło ilustracji: Game Informer. - 2013-03-14
Pewne inspiracje grą Dishonored są dość wyraźnie widoczne. Źródło ilustracji: Game Informer.

Żeby jednak nie było nazbyt prosto, znacznie polepszy się sztuczna inteligencja przeciwników. W zależności od rodzaju patrolujący korytarze strażnicy będą polować na gracza inaczej. Po raz pierwszy w historii serii NPC poznają budowę pilnowanych przez siebie pomieszczeń, co pozwoli im chociażby na przeszukiwanie potencjalnych kryjówek dla złodzieja. Skończą się więc stare, dobre czasy, w których schowany za krzesłem Garrett mógł w nieskończoność pozostawać poza zasięgiem wzroku wartowników. Jak zatem nie dać wykryć? Pomoże, jak zawsze, trzymanie się w cieniu i cierpliwe oraz ciche dążenie do celu. Dodatkową rolę odegra łuk z charakterystycznym dla serii wyborem strzał: od wodnych, używanych do gaszenia niepożądanych źródeł światła, aż po hukowe, odwracające uwagę stróżów. Nieodłącznym elementem będzie także pałka, wyjątkowo skuteczna w ogłuszaniu nieświadomych zagrożenia strażników. Wszystkie przydatne akcesoria zakupimy oczywiście przed rozpoczęciem misji.

Sam wygląd miasta sugeruje, że nie dzieje się w nim dobrze. Źródło ilustracji: Game Informer. - 2013-03-14
Sam wygląd miasta sugeruje, że nie dzieje się w nim dobrze. Źródło ilustracji: Game Informer.

Thief po raz 4 - Garret powraca w grze od twórców Deus Ex: Human Revolution - ilustracja #2

Ci, którym nie uśmiecha się czekanie do 2014 roku na nowego Thiefa, bez problemu znajdą w sieci mnóstwo fanowskich misji do poprzednich trzech części. W ich przypadku autorzy modów są bowiem bardzo aktywni – pomimo prawie dekady od wydania Deadly Shadows nadal można natrafić na świeżo stworzone etapy, najczęściej do „dwójki”. Niektóre grywalnością przewyższają nawet sam oryginał, a do najciekawszych zaliczyć należy tryb sieciowy do The Metal Age czy oddzielną modyfikację na silniku Dooma 3, The Dark Mod.

Obaw nie ma za to co do jakości oprawy graficznej. Gra tworzona jest na komputery osobiste, PlayStation 4 oraz „inne konsole ósmej generacji” (czyli w domyśle następcę Xboksa 360), toteż twórcy nie są ograniczeni sprzętowymi możliwościami dotychczasowych platform. Obrazki, jakie niedawno wyciekły do sieci, prezentują doskonały poziom – przede wszystkim świetnie wygląda samo Miasto. Utrzymane będzie ono w podobnym, chociaż chyba nieco mroczniejszym stylu niż poprzednio, zdominują je bowiem strzeliste, gotyckie budowle z elementami typowymi dla epoki wiktoriańskiej i steampunku. Nieco gorzej ma się rzecz z wnętrzami. Nie ustępują one oczywiście otwartym przestrzeniom jakością – wręcz przeciwnie: pomieszczenia pełne są detali i dopracowane w najmniejszych szczegółach. Nie mają jednak klimatu pierwszych trzech części – za mało tu cieni, w których można zniknąć, za dużo zaś ludzi. Całość przypomina nieco Dishonored, ale z końcowym werdyktem trzeba wstrzymać się do pokazania szerszej publice fragmentów rozgrywki.

W rządzonym przez Barona mieście tylko najbogatsi mają zapewnioną ochronę strażników. Źródło ilustracji: Game Informer. - 2013-03-14
W rządzonym przez Barona mieście tylko najbogatsi mają zapewnioną ochronę strażników. Źródło ilustracji: Game Informer.

Thief, szczególnie na fanowskich forach, wzbudza sporo skrajnych emocji: od bezgranicznej radości z powodu wznowienia jednej z najbardziej klimatycznych serii w historii gier aż po gromki jęk zawodu w reakcji na zapowiadane zmiany. Nie ma wątpliwości, że nowa odsłona prekursora skradanek ulegnie pewnemu uproszczeniu. Najbardziej konserwatywni miłośnicy cyklu zapewne kompletnie zbojkotują tryb Focus, który na razie zapowiada się na konkretne ułatwienie, kończące erę błądzenia po korytarzach obrabowywanych domostw. Z drugiej strony nadzieje na wymagającą kampanię nie giną dzięki zapowiedziom ulepszonej, bardziej dociekliwej sztucznej inteligencji, a klimat oraz niezapomniany główny bohater zostały zachowane – warstwa fabularna stanie się dojrzalsza i przynajmniej częściowo pozbawiona magicznych elementów. Studio Eidos Montreal już pokazało, że radzi sobie z presją tworzenia nowych wersji znanych marek. Oby tak samo stało się z Thiefem.

Jakub Mirowski

Jakub Mirowski

Z GRYOnline.pl związany od 2012 roku: zahaczył o newsy, publicystykę, felietony, dział technologiczny i tvgry, obecnie specjalizuje się w ambitnych tematach. Napisał zarówno recenzje trzech odsłon serii FIFA, jak i artykuł o afrykańskiej lodówce low-tech. Poza GRYOnline.pl jego materiały na temat uchodźców, migracji oraz zmian klimatycznych publikowane były m.in. w Krytyce Politycznej, OKO.press i Nowej Europie Wschodniej. W kwestii gier jego zakres zainteresowań jest nieco węższy i ogranicza się do wszystkiego, co wyrzuci z siebie FromSoftware, co ciekawszych indyków i tytułów typowo imprezowych.

więcej

Thief

Thief