Newsroom Wiadomości Najciekawsze Komiksy Tematy RSS
Wiadomość gry 5 października 2008, 10:17

autor: Szymon Liebert

Szczegóły dotyczące tras w MotorStorm: Pacific Rift

Poznaliśmy szczegółowe informacje dotyczące wszystkich dostępnych tras jakie zobaczymy w drugiej części MotorStorm. Twórcy wypuścili także kilkadziesiąt nowych zdjęć przedstawiających poszczególne miejsca. Wiemy, że gra jest już praktycznie ukończona. Pozostaje tylko pytanie, czy wobec zmian – braku dużych terenów, o czym pisaliśmy w zapowiedzi – tytuł ten zachowa swój klimat i jakość?

Poznaliśmy szczegółowe informacje dotyczące wszystkich dostępnych tras jakie zobaczymy w drugiej części MotorStorm. Twórcy wypuścili także kilkadziesiąt nowych zdjęć przedstawiających poszczególne miejsca. Wiemy, że gra jest już praktycznie ukończona. Pozostaje tylko pytanie, czy wobec zmian – braku dużych terenów, o czym pisaliśmy w zapowiedzi – tytuł ten zachowa swój klimat i jakość?

Od jakiegoś czasu po świecie hula już wersja demonstracyjna tego świetnego tytułu, chociaż dostępna jak na razie dla wybranych. To już ma mniejsze znaczenie, gdyż gra powinna pojawić się według informacji 12 listopada (raczej wątpliwe żeby zaliczyła kolejną obsuwę) - w Polsce wyda ją Sony Computer Entertainment Polska. Wkrótce więc przetestujemy tytuł sami.

Dla przypomnienia, jest to druga część bardzo wysoko ocenianego MotorStorm, wyprodukowanego przez producenta specjalizującego się w tym gatunku - Evolution Studios. W przypadku części drugiej nie zmienił się co prawda deweloper, jednak, jak już wspomnieliśmy, zmieniło się podejście do charakteru tras. O ile w części pierwszej mogliśmy mówić o mocno offroadowym klimacie i dużych połaciach pustynnego terenu, to Pacific Rift wydaje się prezentować bardziej zamknięte i konwencjonalne mapy. Konwencjonalne tylko w sensie ich konstrukcji, gdyż to co przedstawiają poszczególne miejsca to już inna historia.

Szczegóły dotyczące tras w MotorStorm: Pacific Rift - ilustracja #1
Rain God Spires, czyli górski krajobraz prawie tak piękny jak Tatry.

Wszystkich map jest 16 i poniżej prezentujemy pełną listę ze skróconymi opisami podanymi przez samych twórców. Więcej szczegółów (w języku angielskim) znajduje się na forum PlayStation (są tam także mapy poszczególnych lokacji i znacznie więcej zdjęć). Sama akcja gry przenosi nas na tropikalną wyspę podzieloną na 4 strefy, wydzielone ze względu na dominujące w nich żywioły (woda, ogień, powietrze, ziemia).

Badlands – gigantyczna trasa na której zobaczymy mnóstwo popiołu, lawy i przepaści, nad którymi trzeba będzie oczywiście przeskoczyć. Zawiera także olbrzymi aktywny krater wulkanu.

Beachcomber – jak sama nazwa wskazuje przedstawia plażę, pokrytą piaskiem przybrudzonym od lawy spływającej do oceanu. Do tego należy dodać bazę lotniczą pochodzącą z II wojny światowej, pełną niewypałów

Szczegóły dotyczące tras w MotorStorm: Pacific Rift - ilustracja #2
Caldera Ridge, czyli wycieczka do tropikalnego planetarium?

 

Caldera Ridge – na tej trasie będziemy ścigać się na grzbiecie gigantycznego krateru – a więc zobaczymy przede wszystkim urwiska, wąskie drogi i praktycznie pionowe zbocza.

Cascade Falls – gęsta dżungla spowita mgiełką i otwierająca się na otwarty płaskowyż.

Colossus Canyon – bardzo zróżnicowana trasa zawierająca zarówno piękny las pełen tropikalnej roślinności i zwierząt, wielki wodospad oraz malowniczy górski strumień płynący przez wąwóz.

Kanaloa Bay – osłonecznione i piaszczyste miejsce, które pomimo przyjemnego wyglądu może okazać się bardzo zdradliwe i niebezpieczne. Zawiera także kilka zaciemnionych i wąskich przesmyków poprzez połacie dżungli.

Mudslide – trasa pokryta, jak sama nazwa wskazuje, błotem, które oczywiście diametralnie zmniejsza przyczepność. Pojazdy ślizgają się niczym na wodnych zjeżdżalniach.

Szczegóły dotyczące tras w MotorStorm: Pacific Rift - ilustracja #3
Paradise Beach i okoliczne spopielone miasteczko.

Paradise Beach – kolejna plaża oferująca czyste niebo, spokojny ocean pełen gorącej wody i małą mieścinę – raj na ziemi, gdyby nie fakt, że całość pokryta jest kurzem i popiołami po dawnym wybuchu wulkanu.

Rain God Spires – trasa pełna wilgoci, śliskich i krętych dróg oraz dużych wysokości (czyli przepaści, nad którymi będzie trzeba przefrunąć).

Razorback – błoto, brud, jaskinie, skały, woda – to według twórców składniki tej mapy. Do tego należy dodać przewijające się wielokrotnie olbrzymie przepaście, rzeki oraz spektakularne wodospady.

Szczegóły dotyczące tras w MotorStorm: Pacific Rift - ilustracja #4
Riptide i rekin gryzący glebę.

Riptide – trasa łącząca wszystkie cechy poprzednich i dodająca do nich motocrossowe zacięcie – a więc mnóstwo ramp, skoczni.

Scorched – ogień, para i kratery – czyli wulkan powraca, kosztem złotych plaży i błękitnego oceanu, których tu na pewno nie uświadczymy. Gorąca i duszna trasa pełna niebezpiecznej lawy.

Sugar Rush – lokacja przedstawiająca starą plantację trzciny cukrowej pełna starych machin, zardzewiałego metalu oraz rozpadających się budynków. W pewnych miejscach widoczność ogranicza znacznie trzcina.

The Edge – jak sama nazwa wskazuje, z tą mapą wracamy do jeżdżenia nad krawędzią, tutaj prawie półmilowej przepaści.

The Rift – olbrzymia szczelina w powierzchni wyspy, wyryta przez drążącą skały lawę – oferuje więc klaustrofobiczną podróż przez ciasne podziemne korytarze.

Szczegóły dotyczące tras w MotorStorm: Pacific Rift - ilustracja #5
Wildfire – a gdzie Diablo?

Wildfire – miejsce umieszczone pomiędzy zabójczą lawą i oceanem – przedstawia zderzenie tych dwóch żywiołów. Możemy wiec spodziewać się sporej ilości ograniczającej widoczność pary i dymu oraz krętych ścieżek i przepaści.

Szczegóły dotyczące tras w MotorStorm: Pacific Rift - ilustracja #6
The Edge, czyli jak nie przepaść w przepaść.

Z powyższych opisów widać wyraźnie, że dominuje kilka akcentów. Nie wspominamy o lawie, parze, wodospadach, czy wulkanie – to wynika z umieszczenia akcji na tropikalnej wyspie. Jednak co bardziej interesujące, powtarzają się opisy dotyczące wąskich, krętych, klaustrofobicznych, śliskich tras, co oznacza zupełnie inny styl niż część pierwsza. Trudno więc powiedzieć, czy twórcom ta zmiana klimatu wyjdzie na dobre. Nie jest to ich pierwsza produkcja tego typu więc można mieć nadzieję, że MotorStorm: Pacific Rift będzie równie dobry co pierwowzór.