Studio Quantic Dream w końcu może zostać wykupione przez dużego wydawcę. Znany informator donosi, że twórcy Heavy Rain i Star Wars: Eclipse znajdą się w rękach chińskiej firmy NetEase.
Tencent pozostaje jednym z najbardziej aktywnych wydawców w temacie przejęć studiów, ale spore zainteresowanie tego typu zakupami wykazuje również inna spółka z Chin. Mowa o NetEase, które ma przygarnąć zespół Quantic Dream.
Informację przekazał Tom Henderson w tekście dla serwisu eXputer. Dziennikarz twierdzi, że NetEase planuje ogłosić przejęcie francuskiego dewelopera tego lata. Póki co nie zakończono jeszcze rozmów w tej sprawie, rzekomo ciągnących się od kilku miesięcy.
Chiński gigant miał mniejszościowe udziały we francuskim studiu od wielu lat. To dzięki temu w 2019 roku tytuły z katalogu Quantic Dream pojawiły się poza konsolami firmy Sony, m.in. na pecetach za pośrednictwem platformy Epic Games Store (a później także Steama). Teraz NetEase chce mieć pełną kontrolę nad studiem.
Na razie NetEase nie odpowiedziało na prośbę Hendersona o skomentowanie tych doniesień. Przypominamy, by wszystkie nieoficjalne informacje traktować jako nieprawdziwe do czasu ich ewentualnego potwierdzenia.
Może Cię zainteresować:
Przypomnijmy: niedawno zespół Quantic Dream zapewnił, że Star Wars: Eclipse oraz dwie kolejne gry opracowywane przez studio wyszły już z etapu preprodukcji. Nadal nie zdradzono, czym są owe tajemnicze projekty. Być może dowiemy się tego przy okazji oficjalnego ogłoszenia na temat przejęcia Francuzów przez NetEase?
3

Autor: Jakub Błażewicz
Ukończył polonistyczne studia magisterskie na Uniwersytecie Warszawskim pracą poświęconą tej właśnie tematyce. Przygodę z GRYOnline.pl rozpoczął w 2015 roku, pisząc w Newsroomie growym, a następnie również filmowym i technologicznym (nie zabrakło też udziału w Encyklopedii Gier). Grami wideo (i nie tylko wideo) zainteresowany od lat. Zaczynał od platformówek i do dziś pozostaje ich wielkim fanem (w tym metroidvanii), ale wykazuje też zainteresowanie karciankami (także papierowymi), bijatykami, soulslike’ami i w zasadzie wszystkim, co dotyczy gier jako takich. Potrafi zachwycać się pikselowymi postaciami z gier pamiętających czasy Game Boya łupanego (jeśli nie starszymi).