Newsroom Wiadomości Najciekawsze Komiksy Tematy RSS
Wiadomość gramynawynos.pl 13 września 2012, 21:40

autor: Adrian Werner

Sleeping Dogs - test na notebooku ASUS G75V

Sprawdzamy wydajność gry Sleeping Dogs na notebooku ASUS G75V.

Po wielu latach burzliwego cyklu produkcyjnego Sleeping Dogs wreszcie trafiło na półki sklepów. Sprawdzamy jak ten osadzony w realiach Hong kongu sandbox sprawuje się na mocniejszym z naszych notebooków.

Sleeping Dogs to historia Wei Shena, czyli policjanta, który próbuje przeniknąć do triad rządzących w Hong kongu. Gra jest sandboksem, który najprościej można porównać do Grand Theft Auto. Otrzymujemy sporych rozmiarów otwarty świat, podzielony na kilka dzielnic. Najczęściej mamy do wyboru kilka alternatywnych misji, a pomiędzy nimi możemy pobawić się w kilka przyjemnych mini gierek.

Tym, co czyni Sleeping Dogs wyjątkowym są detale. Przede wszystkim osadzenie akcji w Hong kongu było strzałem w dziesiątkę. Zapewnia to zupełnie świeży klimat i korzystnie wyróżnia grę na tle innych sandboksów. Ponadto widać, że autorzy przyjrzeli się wyraźnie konkurencji i postanowili poprawić jej niedociągnięcia. Przykładowo, w tego typu produkcjach zawsze trafiają się misje, w których taranujemy samochód przeciwnika. Tutaj mamy oddzielny przycisk specjalnie pod tą akcję, po aktywacji którego auto wyskakuje brutalnie dwa mety wprzód. Czyni to niszczenie wrogich pojazdów znacznie przyjemniejszym. Mamy też system przejmowania samochodów w drodze, gdzie możemy wyskoczyć z pędzącego auta/motocykla na dach wrogiego pojazdu, po czym wyrzucić jego kierowcę na ulicę. Świetne dopracowano też system walki. Przypomina on rozwiązania z Arkham Asylum oraz Arkham City i oparty jest na ciosach oraz kontrach. Choć nie oferuje on takiej płynności jaką może pochwalić się Batman, to jednocześnie zapewnia większą swobodę. W Sleeping Dogs musimy ręcznie wycelować każdy cios. Otrzymujemy dostęp do kilkudziesięciu różnorodnych technik walki, możemy wykorzystywać otoczenie, łamać ręce i nogi, jak również używać noży i tasaków. Do tego dochodzi dobra mechanika strzelania z bullet-timem.

Wszystko to wzbogaca opowiadana fabuła. Wei Shen jest intrygującym bohaterem, który rozdarty jest pomiędzy lokalnością do ludzi z gangu, a obowiązkami jako stróża prawa. Od pierwszych minut budzi on sympatię i sprawia, że zależy nam na jego losach. Ponadto trzeba pochwalić autorów za świetną jakość pecetowego portu. Sterowanie jest płynne i łatwe do opanowania, nie ma żadnych większych błędów technicznych, a jednocześnie gra oferuje znacznie lepszą grafikę niż edycje konsolowe. Sleeping Dogs może być doskonałą odtrutką po niedawnych słabych portach w postaci Darksiders II i Dark Souls.

 MINIMALNE WYMAGANIA SPRZĘTOWE
  Procesor:  Core 2 Duo 2.4 GHz
   Pamięć RAM: 2 GB 
  Karta grafiki:  GeForce 8800 GT

REKOMENDOWANE WYMAGANIA SPRZĘTOWE
  Procesor: Quad-core Intel
   Pamięć RAM: 4 GB 
  Karta grafiki:   GeForce GTX 560

Jak widać wymagania rekomendowane są duże, ale za to minimalne prezentują się rozsądnie. Nie da się jednak ukryć, że jest to imponująca wizualnie produkcja i swoje potrzeby sprzętowe ma. Przypomnijmy, że wykorzystany przez nas w teście ASUS G75V ma  procesor  Intel Core i7 3610QM 2,6 GHz,  8 GB pamięci RAM i dedykowaną kartę grafiki NVIDIA GeForce GTX 670M 3GB.

Ustawienia bardzo wysokie, rozdzielczość 1366 x 768

Testowanie rozpocząłem od rozdzielczości 1366 x 768. Włączyłem wszystkie opcje graficzne na maksymalny możliwy poziom. Darowałem sobie jedynie wysoki antyaliasing i SSAO. Rezultaty były wyśmienite. Gra przez większość czasu wyświetlała 60-61 FPS-ów, czyli maksimum na jakie pozwala silnik. Co jednak znacznie ważniejsze, spadki poniżej tych wartości nie przekraczały kilku klatek, więc nie było mowy o żadnych widocznych spowolnieniach.

Ustawienia ekstremalne, rozdzielczość 1366 x 768

Następnie włączyłem ekstremalny antyaliasing, który przy okazji aktywuje pełne SSAO. Obie te opcje spowodowały bardzo duże problemy z wydajnością. Silnik permanentnie pozostawał poniżej 30 klatek na sekundę. Na upartego dało się grać, gdyż gra o dziwo wcale nie rwała, a jedynie poruszała się wolniej. Mimo to, trudno uzasadnić tak duży spadek wydajności, gdyż różnica wizualna po włączeniu najwyższego antyaliasingu i SSAO jest prawie niewidoczna.

Ustawienia bardzo wysokie, rozdzielczość 1920 x 1080

Następnie przetestowałem ustawienia bardzo wysokie w rozdzielczości 1920 x 1070. Ponownie włączyłem wszystkie opcje graficzne na maksymalny możliwy poziom i darowałem sobie jedynie wysoki antyaliasing i SSAO. Rezultaty były bardzo dobre. Nawet w najbardziej wymagających scenach, podczas dużych strzelanin, czy kraks drogowych, silnik nigdy nie schodził poniżej 40 klatek na sekundę. Gra była płynna i wyglądała przepięknie.

Ustawienia ekstremalne, rozdzielczość 1920 x 1080

Na koniec, z ciekawości sprawdziłem wydajność w 1920 x 1080 przy włączonym ekstremalnym antyaliasingu i SSAO. Spodziewałem się bardzo złych wyników i takie właśnie otrzymałem. O dziwo, gra wciąż pozostawała prawie płynna, ale za to wszystko ruszało się niemalże jak w bullet-time’ie. Przyjemność z zabawy w takich warunkach była żadna.

Podsumowanie

Sleeping Dogs okazał się bardzo dobrze zoptymalizowaną produkcją. Przy maksymalnych detalach gra często zapiera dech w piersiach, a mimo to działała w pełni płynnie na G75V, nawet w rozdzielczości 1920 x 1080. Notebook nie potrafił sobie poradzić tylko z wysokimi poziomami antyaliasingu i SSAO, ale nie oferują one żadnej radykalnej różnicy w jakości grafiki i tym samym nie warte są spadku wydajności jaki wywołują. Bez nich gra wciąż wygląda ślicznie i działa w pełni płynnie.

Adrian Werner

Adrian Werner

Prawdziwy weteran newsroomu GRYOnline.pl, piszący nieprzerwanie od 2009 roku i wciąż niemający dosyć. Złapał bakcyla gier dzięki zabawie na ZX Spectrum kolegi. Potem przesiadł się na własne Commodore 64, a po krótkiej przygodzie z 16-bitowymi konsolami powierzył na zawsze swoje serce grom pecetowym. Wielbiciel niszowych produkcji, w tym zwłaszcza przygodówek, RPG-ów oraz gier z gatunku immersive sim, jak również pasjonat modów. Poza grami pożeracz fabuł w każdej postaci – książek, seriali, filmów i komiksów.

więcej