Poznaliśmy datę premiery RIDE – pierwszej samodzielnej produkcji studia Milestone, odpowiedzialnego za serie MotoGP oraz Superbike. Tytuł ma ukazać się 20 marca na PC i konsolach PlayStation 3, PlayStation 4, Xbox 360 oraz Xbox One.

Od czasu ujawnienia przez studio Milestone gry RIDE – pierwszej produkcji wloskiego dewelopera niebędącej tytułem zleconym przez inną firmę – minęły niecałe 4 miesiące. Tymczasem z ostatnich informacji wynika, że z nowym tytułem twórców serii MotoGP oraz Superbike zapoznamy się jeszcze w pierwszym kwartale tego roku. Według komunikatu z oficjalnej strony gry produkcja ma ukazać się 20 marca na komputerach PC oraz konsolach PlayStation 3, PlayStation 4, Xbox One i Xbox 360.
Tak szybka data premiery może nieco dziwić, tym bardziej, że jak dotąd Milestone nie było skore do podawania nowych informacji, ograniczając się do prezentacji nowych pojazdów, w tym Suzuki GSX R1000, Honda CBR 600 RR i Ducati 1199 Superlegger. Również teraz twórcy nie ujawnili zbyt wiele, w większości powtarzając wcześniejsze zapewnienia: o ponad 100 motocyklach (podzielonych na cztery kategorie: Suberbike, Supersport, Naked oraz modele historyczne) czy niespotykanych dotąd możliwościach modyfikacji pojazdu i zawodnika. Niemniej pokazywane od września fragmenty rozgrywki, choć wyraźnie niedokończone (brakuje chociażby tłumów dopingujących zawodników) pozwalają wierzyć, że twórcy zrealizują swoje obietnice i RIDE rzeczywiście okaże się spełnionym marzeniem fanów jednośladów.
Gracze
Steam
0

Autor: Jakub Błażewicz
Ukończył polonistyczne studia magisterskie na Uniwersytecie Warszawskim pracą poświęconą tej właśnie tematyce. Przygodę z GRYOnline.pl rozpoczął w 2015 roku, pisząc w Newsroomie growym, a następnie również filmowym i technologicznym (nie zabrakło też udziału w Encyklopedii Gier). Grami wideo (i nie tylko wideo) zainteresowany od lat. Zaczynał od platformówek i do dziś pozostaje ich wielkim fanem (w tym metroidvanii), ale wykazuje też zainteresowanie karciankami (także papierowymi), bijatykami, soulslike’ami i w zasadzie wszystkim, co dotyczy gier jako takich. Potrafi zachwycać się pikselowymi postaciami z gier pamiętających czasy Game Boya łupanego (jeśli nie starszymi).