Ride to Hell: Retribution ukaże się pod koniec czerwca. Zapowiedziano Ride to Hell: Route 666

Ride to Hell: Retribution ukaże się 26 czerwca bieżącego roku - poinformował wydawca gry, firma Deep Silver. Przy okazji ujawniono dwie nowe produkcje oparte na tej marce - Ride to Hell: Route 666 i Ride to Hell: Beatdown.

Kamil Zwijacz

4 kwietnia 2013 18:56

Firma Deep Silver, wydawca gry Ride to Hell: Retribution, ujawniła datę premiery produkcji, która została zapowiedziana w 2008 roku. Tytuł ukaże się na konsolach Xbox 360, PlayStation 3 i komputerach PC 26 czerwca bieżącego roku. Dodatkowo poinformowano, że trwają już prace nad kolejną odsłoną serii - Ride to Hell: Route 666.

Ride to Hell: Retribution ukaże się na konsolach Xbox 360, PlayStation 3 i komputerach PC.

O Ride to Hell poinformowano pięć lat temu i właściwie na tym się skończyło. Dopiero teraz okazało się, że Deep Silver jednak wiąże jakieś nadzieje z tą marką. Nie dość, że proces produkcyjny w końcu dobiega końca, to dodatkowo ujawniono Ride to Hell: Route 666. Tytuł ten zadebiutuje w ramach PlayStation Network, Xbox Live i Steam. Za grę odpowiada studio Black Forest Games, które w zeszłym roku spłodziło znakomitą platformówkę - Giana Sisters: Twisted Dreams.

W Route 666 wcielimy się w szefa gangu motocyklistów, który musi zarządzać podopiecznymi, rekrutować nowych członków i walczyć o każdy skrawek terenu, gdyż naszym zadaniem będzie opanowanie legendarnej trasy drogowej – Route 66. Tytuł będzie połączeniem gry zręcznościowej z produkcją strategiczną. Nie podano nawet przybliżonej daty premiery, za to ujawniono, że marka zawita także na urządzenia mobilne pod nazwą Ride to Hell: Beatdown. Nic więcej jednak nie powiedziano na temat tego projektu.

Ride to Hell: Retribution to gra akcji w której wcielimy się w Jake’a Conway’a. Wplątał się on w walkę z gangiem motocykistów - The Devil’s Hand. Członkowie tej grupy zamordowali siostrę głównego bohatera, który musi ją pomścić. Produkcja zaoferuje zróżnicowany gameplay, opierający się na jeździe motocyklem i walkę na pięści, w której można wykorzystywać elementy otoczenia.

Więcej:Dawn of War 4 zalicza wyczekiwany powrót do korzeni, ale nie wiem, czy to coś więcej niż kopia arcydzieła sprzed lat