Player vs. Player w The Matrix Online potwierdzony

Firmy Warner Bros. oraz Monolith zdecydowały się na opublikowanie pierwszych szczegółów dotyczących systemu walki Player vs. Player w grze The Matrix Online. Tak więc wiadomo już na pewno, że oprócz zmagań z komputerowymi przeciwnikami, których zachowanie jak wiadomo determinowane jest dzięki sztucznej inteligencji, będziemy mieli okazję zmierzyć się z "żywymi" graczami.

Maciej Myrcha

11 listopada 2004 13:25

1

Firmy Warner Bros. oraz Monolith zdecydowały się na opublikowanie pierwszych szczegółów dotyczących systemu walki Player vs. Player w grze The Matrix Online. Tak więc wiadomo już na pewno, że oprócz zmagań z komputerowymi przeciwnikami, których zachowanie jak wiadomo determinowane jest dzięki sztucznej inteligencji, będziemy mieli okazję zmierzyć się z "żywymi" graczami.

System walki Player vs. Player wystąpi w 3 odmianach:

Duel, czyli Pojedynek, podstawowa wersja tego systemu. W dowolnym momencie po spełnieniu określonych warunków gracz może wyzwać do walki innego gracza należącego do tej samej frakcji. Podczas pojedynku gracze mogą zadawać ciosy wyłącznie sobie nawzajem. Pojedynek uznany jest za zakończony, gdy jeden z uczestników zostanie pokonany, podda się, ucieknie lub zostanie zabity przez jakąś "siłę zewnętrzną";
Team vs. Team Duel, czyli pojedynek pomiędzy grupami, składającymi się maksymalnie z 8 graczy. Zasady walki podobne do wymienionych powyżej.
Player vs. Player Constructs - Constructs to "kieszonkowe światy" istniejące poza Matrixem. Jeden z nich, The Archive umożliwia pojedynkowanie się graczom z różnych frakcji. Każda z Organizacji występujących w grze ma w The Archive "bazę domową", z której do pojedynków wysyłani są gracze. The Archive służy nie tylko jako arena walk, ale posiada wiele tajemnic, pozostałości starszego Matrixa, które posiąść mogą zwycięzcy pojedynków oraz oczywiście Archiwiści.

Dziękujemy za przeczytanie artykułu.

Ustaw GRYOnline.pl jako preferowane źródło wiadomości w Google

Więcej:Za jednym z barwniejszych FPS-ów w historii stoi zaskakująca historia. Na sukcesie No One Lives Forever zaważył „bondowski” problem