W Internecie pojawiła się pierwsza recenzja gry Assassin’s Creed – najnowszego dzieła studia Ubisoft Montreal. Z tekstu opublikowanego na łamach serwisu Game Informer Online wynika, że twórcy ostatniej trylogii Prince of Persia stanęli na wysokości zadania i zaoferowali użytkownikom konsol Xbox 360 i PlayStation 3 rewelacyjny produkt.
W Internecie pojawiła się pierwsza recenzja gry Assassin’s Creed – najnowszego dzieła studia Ubisoft Montreal. Z tekstu opublikowanego na łamach serwisu Game Informer Online wynika, że twórcy ostatniej trylogii Prince of Persia stanęli na wysokości zadania i zaoferowali użytkownikom konsol Xbox 360 i PlayStation 3 rewelacyjny produkt.
Serwis z entuzjazmem odnosi się do gry podkreślając oryginalny pomysł, wspaniałą oprawę audiowizualną, a także zupełnie nowe podejście do kwestii sterowania głównym bohaterem programu.Nie bez znaczenia jest również fakt, że tłumy ludzi oraz architektura miasta w Assassin’s Creed dają duże pole do eksperymentów. Ucieszy to zapewne tych graczy, którzy lubią rozwiązywać problemy na wiele różnych sposobów. Wady? Są, a jakże. Największą z nich wydaje się być powtarzalność, która zaczyna nużyć po kilku godzinach zmagań. Mimo to recenzujący grę Matt Miller ocenił produkt bardzo wysoko, dając do zrozumienia, że o Assassin’s Creed pamiętać będziemy długie lata.
Pierwsza ocena jest bardzo wysoka – 9.5 w dziesięciopunktowej skali. Nie pozostaje nam nic innego jak poczekać na kolejne recenzje. Wysypu tych ostatnich możemy spodziewać się w przyszłym tygodniu, gdy Assassin’s Creed zadebiutuje na rynku elektronicznej rozrywki. W Polsce grę wyda firma Cenega Poland. Obie wersje (Xbox 360 i PlayStation 3) sprzedawane będą w tej samej cenie: 239.90 zł. Posiadacze „blaszaków” poczekają do przyszłego roku.
Więcej:Splinter Cell Remake niespodziewanie wraca w ręce ojca serii, który porzucił go 3 lata temu
GRYOnline
Gracze
Steam

Autor: Krystian Smoszna
Gra od 1985 roku i nadal mu się nie znudziło. Zaczynał od automatów i komputerów ośmiobitowych, dziś gra głównie na konsolach i pececie w przypadku gier strategicznych. Do szeroko rozumianej branży pukał już pod koniec 1996 roku, ale zadebiutować udało się dopiero kilka miesięcy później, kilkustronicowym artykułem w CD-Action. Gry ustawiły całą jego karierę zawodową. Miał być informatykiem, skończył jako pismak. W GOL-u od blisko dwudziestu lat, do 2023 pełnił funkcję redaktora naczelnego. Gra w zasadzie we wszystko, bez podziału na gatunki, dużą estymą darzy indyki. Poza grami interesuje się piłką nożną i Formułą 1, na okrągło słucha też muzyki ekstremalnej.