Newsroom Wiadomości Najciekawsze Komiksy Tematy RSS
Wiadomość gry 27 lutego 2010, 12:29

autor: Filip Grabski

Pecetowa wersja NBA 2K10 doczeka się sieciowego patcha

W czasie nieobecności serii NBA Live na pecetach to właśnie coroczne odcinki NBA 2K przyjęły do siebie liczne grono fanów wirtualnej koszykówki. Szkoda tylko, że od dłuższego czasu panowie z 2K Sports mają problemy z naprawieniem niedziałającego systemu rozgrywki dla wielu graczy.

W czasie nieobecności serii NBA Live na pecetach to właśnie coroczne odcinki NBA 2K przyjęły do siebie liczne grono fanów wirtualnej koszykówki. Szkoda tylko, że od dłuższego czasu panowie z 2K Sports mają problemy z naprawieniem niedziałającego systemu rozgrywki dla wielu graczy.

A co takiego jest nie tak z funkcjami online w NBA 2K10? Mówiąc najprościej – tryb rozgrywki sieciowej nie działa. Od dłuższego czasu na forach pojawiają się lamenty graczy, którzy nie są w stanie zagrać przez Internet z innymi ludźmi. Cytując jednego z nich: „Wsparcie online w zasadzie nie istnieje, mimo że 2K wyraźnie je reklamuje. I żeby była jasność – kiedy mówię, że nie istnieje, to nie istnieje. Tu nie chodzi o niewielkie lagi podczas rozgrywki czy coś w tym stylu. Tryb gry sieciowej jest kompletnie niefunkcjonalny i nie wydaje się, by było możliwe połączyć się z jakimkolwiek innym graczem”.

Ludzie z serwisu Joystiq wydobyli od twórców gry następującą deklarację: „Obecnie pracujemy nad patchem, jest on w fazie testów. Udostępnimy go, gdy będzie gotowy.” Lepiej późno, niż wcale. Ale przecież w tym roku należy się spodziewać kolejnej części serii, więc być może patch nie będzie już potrzebny bo gracze albo przesiądą się na NBA 2K11 lub stracą zaufanie do twórców i pójdą grać w kosza na podwórko?

Pecetowa wersja NBA 2K10 doczeka się sieciowego patcha - ilustracja #1
„Where my multiplayer at, boooy?”

 

Filip Grabski

Filip Grabski

Z GRYOnline.pl współpracuje od marca 2008 roku. Zaczynał od pisania newsów, potem przeszedł do publicystyki i przy okazji tworzył treści dla serwisu Gameplay.pl. Obecnie przede wszystkim projektuje grafiki widoczne na stronie głównej (i nie tylko) oraz opiekuje się ciekawostkami filmowymi dla Filmomaniaka. Od 1994 roku z pełną świadomością zaczął użytkować pecety, czemu pozostaje wierny do dzisiaj. Prywatnie ojciec, mąż, podcaster (od 8 lat współtworzy Podcast Hammerzeit) i miłośnik konsumowania popkultury, zarówno tej wizualnej (na dobry film i serial zawsze znajdzie czas), jak i dźwiękowej (szczególnie, gdy brzmi ona jak gitara elektryczna).

więcej