Pecetowa wersja Assassin's Creed: Revelations bez uciażliwego zabezpieczenia DRM
Assassin's Creed: Revelations w wersji na komputery PC nie będzie wykorzystywać nielubianego przez graczy zabezpieczenia DRM wymagającego ciągłego połączenia z siecią. Dostęp do Internetu będzie konieczny tylko przy pierwszym uruchomieniu gry.
Mateusz Kądziołka
Firma Ubisoft poinformowała, że pecetowa wersja gry Assassin's Creed: Revelations nie będzie korzystać z uciążliwych zabezpieczeń DRM wymagających od graczy ciągłego połączenia z siecią. Dostęp do Internetu będzie konieczny tylko przy pierwszym uruchomieniu gry.
Wygląda więc na to, że w przypadku pecetowej edycji Assassin's Creed: Revelations będziemy mieć do czynienia z zabezpieczeniem antypirackim podobnym do tego, które było wykorzystane w Assassin's Creed: Brotherhood. To bardzo rozsądne posunięcie firmy Ubisoft oznacza mniej potencjalnych kłopotów technicznych i większą liczbę zadowolonych graczy.
Stosowane przez francuski koncern zabezpieczenia dawały się użytkownikom we znaki nie raz. Przypomnieć można tu np. problemy z pecetową wersją Assassin’s Creed II, która wymagała stałego połączenia z siecią. Gracze mieli początkowo spore problemy z zalogowaniem się na serwery Ubisoftu, a nawet gdy już im się udało, to system potrafił nieoczekiwanie się rozłączyć i dalsza zabawa stawała się niemożliwa. Problemy z DRM zmuszały też francuską firmę do niejednokrotnego „łagodzenia” zabezpieczeń. Można tu przytoczyć chociażby przypadki From Dust oraz Driver: San Francisco.
Przypominamy, że Assassin's Creed: Revelations zadebiutuje na PlayStation 3 oraz Xboksie 360 w przyszłym tygodniu Pecetowcy będą musieli poczekać do grudnia. W naszym kraju dystrybutorem gry będzie firma Ubisoft.
- Wrażenia z singla w Assassin's Creed Revelations - gamescom 2011
- Test trybu multiplayer w Assassin's Creed: Revelations
- Gramy! - Gramy w Assassin's Creed: Revelations

GRYOnline
Gracze
Steam
- Ubisoft
- zabezpieczenia (DRM i inne)
- PC
Komentarze czytelników
Macropod Legionista
W dniu premiery kupiłem AC 1. I choć gra momentami była nudnawa to nie żałowałem wydanych pieniędzy i chciałem kupić AC 2 ale Ubisoft postanowił wydać ją z tym tragicznym DRM. Nie kupiłem z tego powodu. Podobnie było z Settlers 7 zależało mi na tej grze ale też jej nie kupiłem z uwagi na DRM wymagający stałego połączenia z netem.
Gdyby nie taki DRM prawdopodobnie kupiłbym kolejne części AC, Silent Hunter 5, Heroes VI czy Anno 2070 ale naprawdę nie mam czasu i chęci wciąż sprawdzać czy dana gra Ubisoftu ma takie zabezpieczenie, tym bardziej, że informacje w prasie i necie są różne. Np w CDA pisali, że właściwie w Heroes VI nie ma takiego DRM ale w jakiejś recenzji w necie wyczytałem, że owszem niby nie ma ale bez stałego połączenia brakuje mnóstwa różnych dodatków rozwijających postać itp.
Przez ten DRM nie kupuję gier Ubisoftu ale dzięki temu mam pieniądze na inne gry których być może bym nie kupił bo kasę wydałbym na produkty Ubi.
demon92 Senator
Śmieszą mnie te teksty nie kupiłem gry przez zabezpieczenie DRM. Rozumie gdyby to było kilka lat temu, ale teraz co to za problem mieć stałe połączenie z netem?? Żaden. Nawet w takiej dziurze, jak moja wieś mam stałe połączenie 1Mb/s a w najbliższym czasie 4Mb/s za bodajże 50PLN. Więc nie wiem o co wam chodzi.
zanonimizowany754140 Legionista
Powinni się wziąć za grę, i dopracowywać ją a nie tracić czas na zabezpieczenia bo piraci tak czy siak będą. Wydawanie gry co roku nie jest dobrym pomysłem
zanonimizowany784801 Legionista
@up-Zacznijmy od tego, że trylogia Ezio(AC2, Bh, Rev) powinna być zawarta w jednej grze nie ograniczając treści. Ale Ubi musiało polecieć na kasę...
[8]- czasami komuś zerwie połączenie i nie może odpalić, więc ma pełne prawo mieć pretensje.
Ogólnie, to piraci i tak będą piracić, bez względu na to, czy jest DRM, czy też po instalacji pirata do ich domu wpadnie CBA.