Newsroom Wiadomości Najciekawsze Komiksy Tematy RSS
Wiadomość gry 1 lutego 2011, 10:50

autor: Marcin Skierski

O kolejnych częściach D&D: Daggerdale, demie i czasie rozgrywki

Ubiegłoroczna zapowiedź kolejnej części cyklu Dungeons & Dragons o podtytule Daggerdale zaskoczyła chyba nawet najwierniejszych fanów tego uniwersum. Pierwsza informacja prasowa mówiła ogólnie o koncepcji tytułu, a dziś znamy już trochę więcej szczegółów nie tylko na temat jego zawartości, ale i przyszłych planów dewelopera.

Ubiegłoroczna zapowiedź kolejnej części cyklu Dungeons & Dragons o podtytule Daggerdale zaskoczyła chyba nawet najwierniejszych fanów tego uniwersum. Pierwsza informacja prasowa mówiła ogólnie o koncepcji tytułu, a dziś znamy już trochę więcej szczegółów nie tylko na temat jego zawartości, ale i przyszłych planów dewelopera.

Wszystko za sprawą wywiadu opublikowanego przez serwis Eurogamer, którego redaktorzy dokładnie wypytali Zandro Chana, dyrektora kreatywnego studia Bedlam Games. Szczególnie interesująco wygląda deklaracja, jakoby Daggerdale zawierało tylko pierwsze dziesięć poziomów doświadczenia obecnych w czwartej edycji papierowego Dungeons & Dragons, podczas gdy w rzeczywistości jest ich trzydzieści.

O kolejnych częściach D&D: Daggerdale, demie i czasie rozgrywki - ilustracja #1

Czy zatem jest szansa na to, że marka zostanie rozwinięta i doczekamy się trylogii? Na razie twórcy nie dają jeszcze takiej gwarancji, ale w zależności od ewentualnego sukcesu pierwszej części, kolejne niewątpliwie mogą powstać. Każda następna mogłaby zwiększać maksymalny limit o dziesięć poziomów.

Można się zastanawiać, czy taki podział na trzy odsłony nie spowoduje, że każda z nich będzie mało żywotna. Na to się jednak nie zapowiada – Dungeons & Dragons: Daggerdale, czyli niejako pierwsza odsłona cyklu, zawiera w sobie cztery duże rozdziały, gdzie czeka nas dużo głównych oraz pobocznych zadań. Nasz rozmówca nie był w stanie sprecyzować dokładnego czasu potrzebnego na ukończenie swojego dzieła, ale przyznał jednocześnie, że celem jest granica ok. dziesięciu godzin. Jest to całkiem dobry wynik, szczególnie jak na tytuł rozprowadzany drogą cyfrowej dystrybucji.

Bardzo optymistycznej wiadomości doczekaliśmy się na koniec wywiadu. Okazuje się, że twórcy już teraz przygotowują wersję demonstracyjną gry, w której gracze będą mogli wypróbować jeden z dostępnych w grze poziomów. Dzięki temu przed ewentualnym zakupem sprawdzimy, czy produkt jest warty swoich pieniędzy. Niestety jakiekolwiek detale na temat próbki nie zostały zdradzone, pozostaje nam więc uzbroić się w cierpliwość.