Newsroom Wiadomości Najciekawsze Komiksy Tematy RSS
Wiadomość gry 11 grudnia 2003, 17:20

Mario w Muzeum Figur Woskowych

Sympatyczny hydraulik Mario, jedna z najlepiej rozpoznawalnych postaci w historii komputerowej rozrywki i główna maskotka firmy Nintendo, dorobiła się swojego przedstawiciela w Hollywoodzkim Muzeum Figur Woskowych. Jest to jednocześnie pierwszy taki przypadek w prawie 40-letniej historii, tej znanej na całym świecie instytucji.

Sympatyczny hydraulik Mario, jedna z najlepiej rozpoznawalnych postaci w historii komputerowej rozrywki i główna maskotka firmy Nintendo, dorobiła się swojego przedstawiciela w Hollywoodzkim Muzeum Figur Woskowych. Jest to jednocześnie pierwszy taki przypadek w prawie 40-letniej historii, tej znanej na całym świecie instytucji.

Mario jest bohaterem 67 gier, które łącznie sprzedały się w nakładzie, grubo przekraczającym 170 milionów sztuk. Biorąc pod uwagę, że dochody w branży gier komputerowych już dawno pobiły analogiczne obroty filmu amerykańskiego, takie wiadomości nie powinny nikogo dziwić. Najlepszym dowodem na poparcie tej tezy jest fakt, że woskowa figura Mario została ustawiona w miejscu, gdzie dotychczas „urzędowali” Keanu Reeves i Carrie-Anne Moss. Pamiętajmy, że ostatnia część trylogii „Matrix”, w której obie wymienione wyżej postacie grają główne role, nadal wyświetlana jest w kinach na całym świecie.

George Harrisson, vice-dyrektor do spraw marketingu amerykańskiego oddziału Nintendo, tak skomentował to wydarzenie: “Wprowadzenie Maria do Hollywoodzkiego Muzeum Figur Woskowych, potwierdza jego znaczenie jako ikony pop-kultury” .

W ostatnim okresie ukazały się cztery gry z hydraulikiem w roli głównej. Mario Kart: Double Dash!! i Mario Party 5 na konsolę GameCube, z których ta pierwsza sprzedała się jak na razie w nakładzie przekraczającym pól miliona kopii, a także Super Mario Advance 4: Super Mario Bros. 3 i Mario & Luigi: Superstar Saga, które z kolei dostępne są tylko na konsoli Game Boy Advance.

Krystian Smoszna

Krystian Smoszna

Gra od 1985 roku i nadal mu się nie znudziło. Zaczynał od automatów i komputerów ośmiobitowych, dziś gra głównie na konsolach i pececie w przypadku gier strategicznych. Do szeroko rozumianej branży pukał już pod koniec 1996 roku, ale zadebiutować udało się dopiero kilka miesięcy później, kilkustronicowym artykułem w CD-Action. Gry ustawiły całą jego karierę zawodową. Miał być informatykiem, skończył jako pismak. W GOL-u od blisko dwudziestu lat. Gra w zasadzie we wszystko, bez podziału na gatunki, dużą estymą darzy indyki. Poza grami interesuje się piłką nożną i Formułą 1, na okrągło słucha też muzyki ekstremalnej.

więcej