Kryzys popularności Nintendo Wii?
Po raz pierwszy od premiery Nintendo Wii w 2006 roku, sprzedaż konsoli zaliczyła bardzo poważny spadek. Tym samym japoński koncern został zmuszony do zrewidowania swoich planowanych przychodów za rok 2009. Spadek profitów jest niebagatelny – aż o 11 procent w skali roku. Nintendo oczywiście pomimo tego, wyjdzie na ogromny plus (2,7 miliarda dolarów), jednak specjaliści ostrożnie zauważają początek kryzysu aktualnej konsoli stacjonarnej ze stajni twórców Mario.
Grzegorz Bobrek
Po raz pierwszy od premiery Nintendo Wii w 2006 roku, sprzedaż konsoli zaliczyła bardzo poważny spadek. Tym samym japoński koncern został zmuszony do zrewidowania swoich planowanych przychodów za rok 2009. Spadek profitów jest niebagatelny – aż o 11 procent w skali roku. Nintendo oczywiście pomimo tego, wyjdzie na ogromny plus (2,7 miliarda dolarów), jednak specjaliści ostrożnie zauważają początek kryzysu aktualnej konsoli stacjonarnej ze stajni twórców Mario. Nie zapominajmy także, że ogrom zysków firmy pochodzi z rynku systemów przenośnych, zdominowanego przez NDS.
Na sytuację Nintendo ogromny wpływ miał udany kontratak Sony odchudzoną wersją Playstation 3. W tej sytuacji pod znakiem zapytania staje ostateczna dominacja Wii na rynku konsol stacjonarnych – tak prawdopodobna jeszcze kilka miesięcy temu.
Czy jesteśmy świadkami powolnego odchodzenia Wii do lamusa? Coraz częściej pojawiają się plotki o możliwości wypuszczenia przez Nintendo nowej konsoli stacjonarnej już w 2011 roku. Czyżby sama japońska firma doszła do wniosku, że możliwości zarobku na Wii ulegają wyczerpaniu? Warto dodać, że według Shigeru Miyamoto, jednego z szefów Nintendo, nowy projekt ma korzystać z ulepszonego systemu sterowania opartego na ruchu kontrolerem.
Złe wieści pobudziły firmę do działań i niedawno podjęto decyzję o obcięciu ceny konsoli. Zbliżający się sezon świąteczny będzie szansą na kontrakcję ze strony Nintendo. Z pewnością nowe silne tytuły w postaci Wii Fit Plus i New Super Mario Bros mają same szansę sprzedać system w setkach tysięcy egzemplarzy. Na ile starczy jeszcze pary lokomotywie Wii przekonamy się w najbliższych miesiącach.
Niezależnie od wyniku starcia, na silnej konkurencji między Nintendo, Sony i Microsoftem najbardziej skorzystają gracze.

Komentarze czytelników
A.l.e.X Legend

I chyba miał rację jeden z analityków mówiąc że pierwsi będą ostatnimi, a ostatni pierwszymi. PS3 według niego ma wygrać ostatecznie wojne nextgenów. Powoli nowe EX dla PS3 rozwalają konkurencję na łopatki.
zanonimizowany650770 Generał
Moim zdaniem Wii w ogóle nie opłaca sie kupywać.Może i pomysł dobry ale mało gier z dobrym użyciem tych kontrolerów wychodzi.To tyle ode mnie
zanonimizowany423826 Generał
Nie opłaca się w tym momencie, gdy i Microsoft i Sony zapowiedziało swoje kontrolery ruchu.
zanonimizowany637884 Legionista
Wii jest zdecydowanie za droga. Podczas gdy Sony i M$ dopłacają do swoich konsol, Wii cały czas winduje cenę serfując na fali popularności swoich kontrolerów. Technologicznie Wii jest trupem, niewartym nawet połowy kwoty z półek sklepowych. Z resztą ile można grać w gry pokroju Wii Sports?
Tymczasem konkurencja nie gęsi i swoje kontrolery mieć będą.