Koniec WildStar i Carbine Studios
Firma NCsoft poinformowała o zamknięciu studia Carbine oraz stworzonej przezeń gry MMORPG WildStar. Tym samym niedoszły pogromca World of Warcraft kończy żywot po kilku niezbyt imponujących latach istnienia.
Lista zamkniętych studiów wkrótce się wydłuży. Tym razem padło na Carbine Studios, twórców MMORPG WildStar. Informację przekazała firma NCsoft, właściciel studia, w ogłoszeniu dla serwisu Kotaku. Wraz z twórcami zakończy też żywot ich produkcja, aczkolwiek nie podano jeszcze, kiedy możemy spodziewać się jej końca. Poinformowano natomiast, że gracze otrzymają zwrot pieniędzy wydanych na grę po 1 lipca.

Koniec WildStara nie jest, niestety, większym zaskoczeniem. Jeszcze w raporcie NCsoftu z zeszłego roku rzucał się w oczy brak statystyk dla tej produkcji, co wskazywało na niewielkie zainteresowanie tytułem. Potwierdzają to statystyki Steama (podajemy za stroną Steamcharts) – w ciągu ostatnich dwóch lat liczba graczy przebywających jednocześnie w grze tylko raz przekroczyła tysiąc osób, w marcu 2017 roku. A przecież tytuł był dostępny od 2015 roku jako produkcja free-to-play, co samo w sobie powinno stanowić istotną zachętę. Zwłaszcza że recenzenci przyjęli WildStar przychylnie – u nas dzieło studia Carbine otrzymało ocenę 8,5/10, a w serwisie Metacritic może się pochwalić średnią ocen z recenzji 82/100 przy 52 tekstach.
Niestety, WildStar to koronny przykład tego, że dobry pomysł to za mało, by odnieść sukces. Dość spojrzeć na wypowiedzi użytkowników serwisu Reddit, którzy oprócz słów żalu nie szczędzą krytycznych uwag pod adresem twórców. Według graczy Carbine Studios nie potrafiło połączyć skądinąd świetnych rozwiązań w spójną całość i nie miało sensownego pomysłu na rozwój gry, co miało być widoczne już w dniu premiery (m.in. zbyt mocny nacisk na hardkorową społeczność). A przecież produkcja gry trwała prawie 10 lat! Jak źle przebiegało tworzenie WildStara, świadczą wypowiedzi dwóch użytkowników serwisu YouTube, podających się za byłych pracowników studia, w komentarzach pod filmikiem sprzed trzech miesięcy, poświęconym upadkowi WildStara. Nie wdając się w szczegóły – zespół deweloperski miał ciężką przeprawę z ludźmi nadzorującymi produkcję (m.in Timem Cainem, który opuścił Carbine Studios w 2011 roku), narzucającymi swoją własną wizję tak nachalnie, że wiele gotowych elementów zostało wyrzuconych ot tak na rzecz ledwo przetestowanych systemów.

Oczywiście wiarygodność tych doniesień wciąż nie jest całkowicie pewna (obaj komentujący dostarczyli dość wiarygodne, ale nierozstrzygające dowody na własne zaangażowanie w produkcję). Jednakże porażka WildStara jest faktem, tak samo jak zwolnienie 50 pracowników Carbine Studios, którzy o zamknięciu dowiedzieli się wczoraj rano.
Więcej:Gracz WoW pokazuje, dlaczego wkrótce wszyscy będziemy grać tylko Haranirami

GRYOnline
Gracze
Steam
OpenCritic
- NCsoft
- MMORPG
- Carbine Studios
- bankructwa / upadki / likwidacje
- wyłączenie serwerów
- PC
Komentarze czytelników
Drackula Legend

Zapewne gra miala swoich fanow, technicznie byla dobrze zrobiona na co wplyw mial zapewne styl graficzny, ale na tym sie jej zalety koncza.
W moim osobistyym rankingu gra zalicza sie do slabych. Laduja tam gry, ktore nie zdolaly mnie przyciagnac na tyle aby chociaz zdobyc max lvl postaci.
Felo74 Konsul
Niestety świadczy to jedynie o tym, że oceny recenzentów są w większym stopniu nic nie warte... Niby ocena 8.5 a jakoś widocznie gracza aż tak gra nie przypadła. Zastanawiam się ile osoba recenzująca spędziła czasu w grze? To jest MMO, w dodatku miało abonament na początku, więc tutaj trzeba gracza przyciągnąć na miesiące a nie na 15-20h. Z wowem nie ma jak konkurować bo wow ma uniwersum budowane ponad 20 lat. Wow przyciąga i ludzi co lubią hardkorową gre, i ludzi co lubią ten świat i po prostu sobie po nim chodzą wykonując questy i spotykając postacie, które znają z książek czy też w3. Żadna gra nie jest w stanie tak po prostu stworzyć tak duże uniwersum i przyciągnąć ludzi ot tak. To trzeba budować lata...
wert Senator

Ta gra to dla mnie fenomen, niby miała wszystko co jest potrzebne do osiągnięcia sukcesu (albo przynajmniej porządnego poziomu), a jednak strasznie szybko się posypała i co ciekawe już nie podniosła.
Trzy razy podchodziłem to tej gry ale nie udało mi się wciągnąć - nie wiem w sumie czemu.
Whisper_of_Ice Senator

A taki GW2 trzyma się i ma się dobrze a też jakoś contentem nie porywa, jak wychodził WS myślałem że faktycznie będzie to coś na podobe wowa vanilli ale jednak nie, mimo iż trudne nie była to vanilla wowa.
Yuzuki Junior
Szkoda mi WildStara, ale miałam podobnie jak w komentarzach wyżej. Klimat i pomysł bardzo mi się podobał, jednak na początek władowano tyle kontentu i questów, podczas gdy UI było niezbyt czytelne, to po dotarciu do pierwszego miasta nie wiedziałam już coś się dzieje, gdzie mam iść itp. Mimo że miałam włączony tracking i czytałam opisy questów (sic!). Sterowanie też mi nie podeszło, nawet jak udało mi się je ogarnąć w ustawieniach do jakieś przyzwoitości. Próbowałam wrócić do gry po pierwszym przejściu na free to play, a potem drugi raz po dużym update. Niestety nie dałam rady, a szkoda bo grafika, klimat i świat ciągle mi się podoba...
Ale na pewno zaloguje się na tę parę chwil na ostanie dni serwera.