Kolejna ofiara zbyt długiej sesji przy komputerze
Nie tak dawno informowałem was o tragicznym końcu kilkudziesięciogodzinnej sesji przy komputerze pewnego Koreańczyka. Niestety w ubiegłym tygodniu kolejna osoba własnym życiem przypłaciła zbyt długie przesiadywanie przy klawiaturze.
Janusz Burda
Nie tak dawno informowałem was o tragicznym końcu kilkudziesięciogodzinnej sesji przy komputerze pewnego Koreańczyka (link). Niestety w ubiegłym tygodniu kolejna osoba własnym życiem przypłaciła zbyt długie przesiadywanie przy klawiaturze.
Ponownie tragiczny wypadek miał miejsce w Azji, tym razem ofiarą jest 27-letni mieszkaniec Taiwanu, który przez 32 godziny non-stop, bez przerw na odpoczynek grał w jednej z tamtejszych kawiarenek internetowych w gry komputerowe. Jak wynika z zeznań obsługi klubu, Lien Wen-cheng swoją ostatnią sesję przy komputerze rozpoczął w czwartek wieczorem a w sobotę rano został znaleziony martwy w toalecie.
Rzecznik prasowy lokalnej policji poinformował, iż przyczyną śmierci Wen-chenga było wyczerpanie organizmu.
Więcej:Wywołujący nostalgię city builder w klimacie lat 90., Metropolis 1998, zalicza opóźnienie
Komentarze czytelników
zanonimizowany26170 Pretorianin
nie chce mówić ile siedziałem kiedyś przy Diablo ;-)
Marek z Lechem --> to, co, siusiu pod stolik robic, czy jak ? ;-)
zanonimizowany26170 Pretorianin
nie chce mówić ile siedziałem kiedyś przy Diablo ;-)
Marek z Lechem --> to, co, siusiu pod stolik robic, czy jak ? ;-)
zanonimizowany30010 Chorąży
Szkoda, że Azjaci nie reagują na to praktycznie...
zanonimizowany34186 Junior
tamten dluzej wytrzymal a tak na marginesie te toalety sa pechowe
zanonimizowany14387 Junior
Ci azjaci sa strasznie malo wytrzymali. Osobiscie znam gosci ktorzy jak sie raz na kwartal zjada z kompami na lan-party to przez 3 doby (72 godziny) graja bez przerwy, pija kawe w wiekszych ilosciach, i zyja. Tylko potem maja kaca komputerowego i spia przez nastepne 3 doby (72 godziny):).