Śmiertelna ofiara zbyt długiego przesiadywania przy komputerze
O ile nie był to główny powód, to z pewnością 86 godzinne przesiadywanie non-stop przy komputerze w znacznym stopniu przyczyniło się do tragicznego końca – śmierci dwudziesto-cztero letniego mieszkańca Korei Południowej.
Janusz Burda
O ile nie był to główny powód, to z pewnością 86 godzinne przesiadywanie non-stop przy komputerze w znacznym stopniu przyczyniło się do tragicznego końca – śmierci dwudziesto-cztero letniego mieszkańca Korei Południowej.
Zwłoki pechowca znalezione zostały w toalecie kawiarni internetowej w miejscowości Kwangju położonej 260 kilometrów na południowy zachód od stolicy Korei Południowej – Seulu.
Jak wynika z zeznań świadków, młody bezrobotny człowiek o imieniu Kim spędził ostatnie kilka dni przy klawiaturze komputera grając w gry, nie śpiąc i nie jedząc. W pewnym momencie źle się poczuł i zasłabł. Gdy doszedł do siebie udał się do toalety gdzie później znaleziono jego zwłoki.
Prawdziwą przyczynę śmierci wskaże autopsja zwłok, jest jednak oczywiste, iż wielogodzinne przesiadywanie przy klawiaturze bez jakiegokolwiek odpoczynku na pewno nie było korzystne dla stanu zdrowia pechowego delikwenta.
Korea Południowa to jedno z lepiej rozwiniętych pod względem dostępu do Internetu państw. Ponad połowa z 47 milionowej ludności tego kraju posiada dostęp do ogólnoświatowej sieci. Sprzyja temu chociażby olbrzymia ilość (22 tysiące) kawiarni internetowych. Wiele z nich, w tym także ta, w której przesiadywał Kim, oferuje swoje usługi 24 godziny na dobę.
Komentarze czytelników
zanonimizowany35176 Chorąży
Ha! Może ktoś chce poczytać o innych przypadkach nominowanych do Nagrody Darwina?
Jasió Centurion

Głupia śmierć, niezbyt chwalebna dla światka garczy, jak i samego gracza... współczucia rodzinie, która nie zdołała upilnować swojego berbecia...
zanonimizowany1689 Generał
Niezły zawodnik, mój rekord to jak mi o 7 rano mama powiedziała żebym szedł spać, czyli grałem zaledwie jakieś 11-12 godzin. Muszę się podciągnąć.
zanonimizowany14337 Pretorianin
Satoru-->Absurdalne ale możliwe i nawet całkiem prawdopodobne:P
W sumie IMO nie była aż taka głupia mierć jak ww.,żeby sie z niej nabijać...Może chłopak miał doła i chciał odreagować i tak jak niektórzy zalewają się w trupa,on postanowił utopić swoje smutki w wirtualnej rzeczywistości?
Dymion_N_S-->Czytałem,czytalem i miejscami sie nieźle uśmiałem:)Do moich faworytów zaliczała się historia z rurką i chomikiem:P
BTW Wiem,wiem sam sobie zaprzeczam...czasami tak mam:P
zanonimizowany6517 Generał
heh....cóz....nie rozumiem tego kolesia...Jak mozna nie jesc , nie spać dla grania ?
co to musiała być za gra ??!! musiała mu dawac jakąs niewyobrażalną frajde , zabawe , moze podniete...
co do nagród Darwina ---> jedna z polskich stron z nimi