Mija już siódmy rok od momentu rozpoczęcia rynkowej dystrybucji kultowej gry pt. Quake – kolejnego, postawionego przez firmę id Software po Wolfenstein 3D i Doom, kamienia milowego w historii gatunku FPS. Słynny John Carmack wraz z zespołem pokazał wtedy szerokiej publiczności rewolucyjny „silnik”, generujący całkowicie trójwymiarową grafikę w czasie rzeczywistym. Natomiast teraz developerzy z kalifornijskiego studia Bobbee Tec zdecydowali się na przeniesienie rzeczonego zbioru algorytmów renderujących z macierzystej platformy PC do świata kieszonkowych urządzeń elektroniczno-rozrywkowych.
Radosław Grabowski
Mija już siódmy rok od momentu rozpoczęcia rynkowej dystrybucji kultowej gry pt. Quake – kolejnego, postawionego przez firmę id Software po Wolfenstein 3D i Doom, kamienia milowego w historii gatunku FPS. Słynny John Carmack wraz z zespołem pokazał wtedy szerokiej publiczności rewolucyjny „silnik”, generujący całkowicie trójwymiarową grafikę w czasie rzeczywistym. Natomiast teraz developerzy z kalifornijskiego studia Bobbee Tec zdecydowali się na przeniesienie rzeczonego zbioru algorytmów renderujących z macierzystej platformy PC do świata kieszonkowych urządzeń elektroniczno-rozrywkowych.
Projekt programistów z południowo-wschodniej części Stanów Zjednoczonych otrzymał nazwę DRG3D i stanowi właściwie samodzielny engine, charakteryzujący się ścisłą kompatybilnością z Quake i Quake II. Dzięki temu możliwe stało się m.in. szybkie i bezproblemowe konwertowanie odpowiednich aplikacji na linii PeCet – mobilna konsola Nintendo GameBoy Advance lub N-Gage albo nowoczesny telefon komórkowy typu Series 60 (Nokia 3650, 3660, 6600, 7650 i Siemens SX1). Zainteresowanych użytkowników zapraszamy do zapoznania się z następującymi materiałami dodatkowymi:
Dziękujemy za przeczytanie artykułu.
Ustaw GRYOnline.pl jako preferowane źródło wiadomości w Google
Więcej:6 pozycji obowiązkowych na 2026 rok dla fanów seriali. To będzie rok wielkich powrotów i pożegnań
GRYOnline
Gracze
Steam