Ile może kosztować GTA 6? Szef Take-Two sugeruje, że obecne ceny gier są nadal bardzo niskie
Szef Take-Two, właściciela Rockstar Games, wypowiedział się o cenach gier, które według niego są zbyt niskie. Wyjaśnił też, jak obecnie przebiega ich wycena.

Po wielu latach doczekaliśmy się oficjalnej zapowiedzi pierwszego zwiastuna GTA 6. Materiał pojawi się już wkrótce – na początku grudnia. Sen z powiek wielu graczom spędza jednak potencjalna cena gry. Do tego tematu, aczkolwiek w dosyć ogólny, biznesowy sposób, odniósł się na ostatnim spotkaniu inwestorskim szef Take-Two Interactive.
„Ceny nadal są bardzo, bardzo niskie”
Zelnick w trakcie spotkania omówił dość skomplikowany, obecnie obowiązujący model ustalania cen za elektroniczną rozrywkę.
- Zgodnie z nim, jak twierdzi szef Take-Two, „w wycenie jakiejkolwiek rozrywki zasadniczo podstawą jest wartość jej oczekiwanego użytkowania, co oznacza cenę za godzinę zabawy pomnożoną przez liczbę spodziewanych godzin plus wartość końcową postrzeganą przez klienta jako własność, jeśli tytuł jest faktycznie własnością, a nie, powiedzmy, jest wynajmowany lub subskrybowany”.
- Można to sprowadzić do krótkiego podsumowania – mianowicie to, ile gracze płacą za grę, zależy według tego modelu od tego im dłużej bawią się w danej grze dzięki dostępnej zawartości (przy przyjęciu takiego założenia).
- Zdaniem Zelnicka, biorąc pod uwagę te dane, „ceny naszych gier są nadal bardzo, bardzo niskie, ponieważ jako wydawca oferujemy wiele godzin zaangażowania”.
Podejście Zelnicka nie jest zupełnie pozbawione sensu. W końcu za GTA 5, którego premiera odbyła się w 2013 roku, trzeba było zapłacić ok. 250 zł. Mimo że od tego dnia upłynęło 10 lat, tytuł dalej jest ogrywany przez miliony fanów (w tym wielu nowych). Nie można też zapominać o GTA Online, które konsekwentnie otrzymuje nową zawartość.
Ile może kosztować GTA 6?
Nadchodząca odsłona słynnej serii z pewnością nie będzie tania. Jeśli wydawca postanowi w większym stopniu dostosować wycenę gry do tego, co ona faktycznie będzie oferować (zakładając, że obecny próg cenowy na poziomie 70 dolarów, czyli ok. 300 zł, to wciąż niska wycena gry), to kwota zakupu może przekroczyć 400, a nawet 500 zł za podstawowe wydanie. I zapewne nic tu nie zmienią obawy i głosy sprzeciwu graczy. Warto zaznaczyć, że jedną z pierwszych gier z ceną na poziomie 70 dolarów było NBA 2K21 od 2K Games, którego właścicielem jest Take-Two.
Jednocześnie, jak podkreślił to sam szef Take-Two, nie tylko wydawca decyduje o ostatecznej cenie za produkt. Wpływa na to także kilka innych czynników, jak chociażby dystrybutorzy.
Zaznaczmy, że nie tylko Strauss Zelnick uważa aktualne ceny gier za zbyt niskie. We wrześniu na ten temat wypowiedział się także prezes Capcomu, Haruhiro Tsujimoto.

- Take 2 Interactive
- Rockstar Games
- ceny gier
- Strauss Zelnick
- GTA / Grand Theft Auto (marka)
- PC
- PS5
- XSX
Komentarze czytelników
swgs01 Legionista
Oj dzieci, dzieci. Nie wiecie co piszecie w komentarzach. Popracujcie trochę i zaróbcie trochę pieniążki.
Później kupcie sobie grę za 600zł, zróbcie opłaty za prąd, gaz i mieszkanie i zobaczycie ile wam do życia zostanie. Przez takie głupie gadanie tylko zgadzacie się na stałe ssanie kasy z waszych portfeli. Przepraszam ssanie kasy z portfeli waszych rodziców na chwilę obecną bo z tego co widzę w komentarzach to raczej z was rozbestwione bachory. Życie was zweryfikuje jak się od rodziców wyprowadzicie.
Pozdrawiam nieczule.
Cuksol Chorąży

Rozwiązanie? Piracić, piracić i jeszcze raz piracić.
deTorquemada Generał

Za książke płącimy ok 70 zł - mamy rozrywki na ok 5 h.
Za film w kinie płacimy ok 60 zł - rozrywkna na ok 2 h
Za grę płacimy 100-300 zł - mamy rozrywki na 20 -100 h
Drackula Legend

Bedzie odgrzewany kotlet a ludzikom juz nogawki mokre sie zrobily ;)
Dragantis Legionista

A tak z innej beczki warto teraz kupić akcje Take-Two?