Newsroom Wiadomości Najciekawsze Komiksy Tematy RSS
Wiadomość gry 1 lipca 2025, 12:59

autor: Adrian Werner

„Grożono mi pozwem, więc skasowałem wszystko”. Legendarny deweloper jest wściekły na branżę gier

Tim Cain, współtwórca Fallouta, poruszył kwestię złych praktyk wydawców, które skutkują utratą kodów źródłowych starych gier, jak również materiałów z ich produkcji.

Źródło fot. Interplay
i

Tim Cain, czyli jeden z ojców serii Fallout, od pewnego czasu publikuje na swoim kanale w serwisie YouTube różnorodne materiały wideo. Najnowszy dotyczy kwestii ratowania starych gier i tego, jak bardzo utrudniają to wydawcy.

  1. Firma Interplay nakazała Cainowi zniszczenie jego prywatnego archiwum materiałów z pierwszego Fallouta, które uwzględniało m.in. kod źródłowy gry. Deweloper często jest pytany, dlaczego nie zignorował tych poleceń, ale jak tłumaczy, nie miał wyboru, gdyż wydawca groził mu procesem sądowym.
  2. W przypadku Fallouta niedawno okazało się, że jednej z byłych pracownic wydawcy udało się cudem zachować kod źródłowy gry. Natomiast – przynajmniej według wiedzy Caina – oryginalne modele 3D przepadły bezpowrotnie, podobnie jak gliniane głowy, które wykorzystywano do animacji portretów postaci.
  3. Dla Caina taka sytuacja to tragedia. Podejście wydawców nie tylko utrudnia zachowanie samych gier, ale powoduje również utratę materiałów z ich produkcji, a te przecież również są niezwykle cenne. Jak tłumaczy:

Jeśli jako wydawca bierzesz na siebie odpowiedzialność za zachowanie tych rzeczy i mówisz innym ludziom, by tego nie robili, to musisz tego dopilnować. Wkurza mnie, gdy firmy, a zwłaszcza ludzie na wysokich stanowiskach w firmach, zdobywają władzę, ale nie biorą na siebie odpowiedzialności za takie rzeczy.

Takie podejście wydawców i firm sprawiło, ze Tim Cain stracił kody źródłowe do wielu swoich wczesnych produkcji. Sytuacja z pierwszym Falloutem była jednak tak zła, że deweloper postanowił, że w przyszłości już na to nie pozwoli.

  1. W rezultacie nadal posiada materiały z produkcji np. Arcanum: Of Steamworks and Magick Obscura oraz Greyhawk: The Temple of Elemental Evil.
  2. Nie może ich wypuścić, bo są one własnością wydawców tych produkcji, co obejmuje także ich kod źródłowy.
  3. Co ciekawe, ma również kod źródłowy Vampire: The Masquerade – Bloodlines, ale w tym wypadku nie stwierdził, kto jest właścicielem praw do niego.

Cain dodał też, że nie posiada materiałów z gier, nad którymi pracował, gdy był zatrudniony w studiu Obsidian Entertainment. Tutaj jednak uspokaja fanów, zapewniając, że ten zespół jest bardzo dobry w archiwizowaniu wszystkiego co robią, więc nie ma obaw, że cokolwiek z tego przepadnie.

  1. Spokojnie, to tylko koniec świata – jak Fallout wyśmiewa postapokaliptyczne lęki

Fanowski remaster Fallouta

Kod źródłowy jest niezastąpiony przy tworzeniu remastera, więc mamy nadzieje, że odnalezienie tego z Fallouta zwiększy szansę na oficjalne odświeżenie tej gry. Jednak nawet jeśli się tak nie stanie, to na PC gracze mogą polegać na fanach, którzy za pomocą modów zafundowali lifting pierwszej części serii.

Jeśli coś takiego Was interesuje, to dzisiaj najprościej jest po prostu skorzystać z modyfikacji Fallout Community Edition, która zbiera w jedną paczkę najważniejsze poprawki, pozwalając m.in. na zabawę w wysokich rozdzielczościach i naprawiając wiele błędów tej gry.

  1. Pobierz Fallout Community Edition

Adrian Werner

Adrian Werner

Prawdziwy weteran newsroomu GRYOnline.pl, piszący nieprzerwanie od 2009 roku i wciąż niemający dosyć. Złapał bakcyla gier dzięki zabawie na ZX Spectrum kolegi. Potem przesiadł się na własne Commodore 64, a po krótkiej przygodzie z 16-bitowymi konsolami powierzył na zawsze swoje serce grom pecetowym. Wielbiciel niszowych produkcji, w tym zwłaszcza przygodówek, RPG-ów oraz gier z gatunku immersive sim, jak również pasjonat modów. Poza grami pożeracz fabuł w każdej postaci – książek, seriali, filmów i komiksów.

więcej