Fani The Sims drżą o przyszłość, inZOI ma śmiałe pomysły, a Paralives jest gotowe do startu - Symulatory życia według Soni

Ostatnie tygodnie były prawdziwym rollercoasterem emocji dla fanów life-simów. Niepewną przyszłość The Sims i potencjalne oszustwa w sferze indie osładzają nadchodzące aktualizacje i konkurencyjne tytuły.

Sonia Selerska

Fani The Sims drżą o przyszłość, inZOI ma śmiałe pomysły, a Paralives jest gotowe do startu - Symulatory życia według Soni, źródło grafiki: The Sims.
Fani The Sims drżą o przyszłość, inZOI ma śmiałe pomysły, a Paralives jest gotowe do startu - Symulatory życia według Soni Źródło: The Sims.

Ostatnie tygodnie nazwałabym chyba jednym z najbardziej burzliwych momentów w świecie symulacji życia od kiedy zaczęłam prowadzić tę serię. Dlatego właśnie w tym wydaniu poza zwyczajowymi nowinkami i sukcesami znajdziecie porcję mniej pozytywnych informacji, o których trudno rozmawiać – zwłaszcza że wciąż są jeszcze w toku. Przejdźmy jednak przez to razem, mimo wszystko pozytywnie spoglądając w przyszłość lifesimów.

The Sims – obawy w związku ze sprzedażą EA

W ostatnim czasie jednym z głównych tematów w całej branży gier była niewątpliwie kwestia sprzedaży Electronic Arts. To na tyle duże wydarzenie, że zainteresowało innych twórców gier, media niezwiązane z grami, a nawet polityków. Gdzieś po środku tego wszystkiego znajduje się EA Maxis oraz rzecz jasna społeczność The Sims.

W tym środowisku podobne niezadowolenie zdają się wyrażać wszyscy – gracze, internetowi twórcy, a nawet anonimowi pracownicy odpowiedzialni za symulator życia. Problemy możemy zauważyć na kilku podstawowych płaszczyznach. Należą do nich kwestie finansowe oraz te bardziej kulturowe.

Seria The Sims od swoich początków jest znana z naprawdę dużej wolności w tworzeniu historii naszych rodzin. Wiele osób obawia się, że te idee mogą przeszkadzać nowym inwestorom, a w szczególności tym arabskim. Temat ten poruszyła między innymi największa twórczyni internetowa w tematyce The Sims, lilsimsie:

The Sims od dawna jest grą bardzo inkluzywną i przeraża mnie myśl, że mogliby cofnąć te postępy lub w jakiś sposób cenzurować grę. Wprowadzenie takiej zmiany zraziłoby wszystkich graczy The Sims i uważam, że byłoby to niezwykle głupie i krótkowzroczne posunięcie ze strony nowych inwestorów, które wywołałoby poważny efekt odwrotny do zamierzonego.

Nawet jeśli nowi właściciele nie planują wprowadzać w Maxis zmian na tle kultorowo-obyczajowym, zmiany na tle finansowym są praktycznie nieuniknione, co dotknie zarówno pracowników, jak i graczy. Chociaż oficjalne oświadczenia EA starają się gasić obawy dotyczące zwolnień, w petycji deweloperów EA czytamy:

EA nie jest firmą zagrożoną upadłością. Z rocznymi przychodami sięgającymi 7,5 miliarda dolarów i zyskiem w wysokości 1 miliarda dolarów rocznie, EA jest jednym z największych producentów i wydawców gier wideo na świecie. Sukces EA jest w całości zasługą dziesiątek tysięcy pracowników EA, takich jak my, których kreatywność, umiejętności i innowacyjność sprawiły, że EA stało się firmą wartą zakupu.

Jeśli w wyniku tej transakcji dojdzie do utraty miejsc pracy lub zamknięcia studiów, będzie to wybór, a nie konieczność, podjęty w celu wypełnienia kieszeni inwestorów, a nie wzmocnienia firmy.

Wzywamy organy regulacyjne i wybranych urzędników do dokładnego zbadania tej transakcji i zapewnienia, że każda droga naprzód będzie chronić miejsca pracy i zachowa swobodę twórczą.

O stronie biznesowej w kontekście samego The Sims również wypowiedziała się lilsimsie:

The Sims to dla EA prawdziwa kura znosząca złote jaja, ale nie sądzę, żeby to było głównym powodem, dla którego chcą kupić tę firmę. Trochę o tym gadaliśmy wczoraj na streamie, ale wydaje mi się, że bardziej interesują ich gry sportowe. Niektórzy nawet myślą, że w końcu EA sprzeda The Sims innej firmie, a to kolejna poważna obawa związana z takimi przejęciami. Możliwe, że zaczną restrukturyzację i będą sprzedawać poszczególne tytuły. Szczerze mówiąc, sprzedaż Maxis/The Sims mogłaby być nawet korzystna... w zależności od nabywcy.

Twórcom The Sims 4 od dawno zarzucano nieczyste zagrywki w kontekście zarabiania pieniędzy na graczach – migające przyciski zakupu dodatków na poziomie rozgrywki czy wydawane z przesadną częstotliwością kolekcje przywodzące na myśl mikrotransakcje to niektóre ze wskazywanych problemów. Warto zaznaczyć, że EA będzie obciążone długiem w wysokości 20 mld dolarów w ramach przejęcia, więc nietrudno zakładać, że to na graczy The Sims spadnie część konieczności jego spłacenia.

Cały temat jest naprawdę zawiły, a na jego finał będziemy musieli jeszcze poczekać. Mimo wszystko trudno sobie jednak wyobrazić w jaki sposób społeczność symulatorów życia miałaby wyjść na tej transakcji lepiej. Zdecydowanie będę śledzić ten temat na bieżąco i relacjonować go z tej specyficznej perspektywy.

Ten przegląd nie jest częścią naszego działu Premium. Decydując się na zakup abonamentu, możesz jednak pomóc w tworzeniu większej liczby takich tekstów. Dziękujemy.

Kup Abonament Premium Gry-Online.pl

inZOI – jeszcze większa współpraca twórców z graczami

W morzu niepewności względem wielu gier i w kontekście spadającej liczby graczy inZOI, ja wciąż za każdym razem daję się podnieść na duchu reżyserowi koreańskiego symulatora za sprawą jego zaangażowania w projekt i współpracę ze społecznością. W tym miesiącu Kjun zaskoczył nas ponownie, rozpoczynając nową serię „Brainstorm with Kjun”, w której opisuje obecne wyzwania swojego zespołu w postaci filmików publikowanych na oficjalnym Discordzie gry.

Między komentarzami internautów pod pierwszymi dwoma materiałami znajdziemy już dwie rozbudowane odpowiedzi twórcy. Wybrałam dla Was najciekawsze fragmenty:

Wpis z 03.10.2025

Wielu z Was sugerowało dodanie „trybu fabularnego”, który nadałby grze jaśniejsze cele i znaczenie — zapewniając doświadczenia wykraczające poza proste, powtarzalne codzienne czynności. Zespół programistów obecnie rozważa ten pomysł wewnętrznie. [...]

Prosiliście również o dodanie realistycznych tragedii, ciemniejszych stron życia i nieprzewidywalnych dramatycznych wydarzeń, aby nadać rozgrywce większą głębię emocjonalną i napięcie. Zgadzam się z tym i chciałbym również uwzględnić takie elementy. [...] Niedawno dodana funkcja „Wniosek o rozwód” spotkała się z bardzo pozytywnym odbiorem i planujemy nadal dodawać podobne funkcje oparte na emocjach. Naszym celem dla inZOI jest ewolucja w kierunku świata, w którym dramatyczne i znaczące wydarzenia mają miejsce w naturalny sposób.

Niektórzy z Was prosili również o „żywy świat” — w którym historie między postaciami niezależnymi rozwijają się samodzielnie, na przykład poprzez bycie świadkiem wypadków lub kłótni, pozwalając graczowi poczuć się częścią świata, a nie jego centrum.

[...] W październikowej aktualizacji zostanie uwzględniona niewielka część tego systemu. Usuwamy statystów odwiedzających sklepy i wdrażamy system, w którym ludzie z tłumu mogą teraz wchodzić do pobliskich sklepów. Postacie niezależne będą miały 4–6 różnych zawodów i będą wykazywać powiązane ze sobą zachowania — na przykład: jeśli ktoś upuści śmieci, sprzątaczka przyjdzie je posprzątać. Jest to wciąż wczesna faza, ale moim długoterminowym marzeniem jest stworzenie świata podobnego do tego z filmu Ready Player One.

Wpis z 10.10.2025

Wielu użytkowników pragnie bardziej intensywnych zajęć rodzinnych/grupowych oraz możliwości wykonywania wielu zadań jednocześnie (np. jedzenia podczas rozmowy). Opracowujemy funkcje wielozadaniowości, takie jak rozmowa podczas jedzenia lub picia podczas wykonywania innej czynności. Planujemy wprowadzić tę aktualizację do grudnia i wkrótce udostępnimy film z testów.[...] Począwszy od grudnia dodamy również interakcje związane z niemowlętami, takie jak noszenie lub trzymanie niemowląt oraz korzystanie z wózka dziecięcego.

[...] Wielu graczy wyraziło życzenie, aby inZOI było czymś więcej niż „klonem The Sims”, podkreślając jego głębię i realizm. Bardzo dziękujemy za te słowa zachęty.

[...] Chociaż większość zespołu koncentruje się na ulepszaniu istniejących funkcji, dwa dedykowane zespoły pracują nad opracowaniem nowych systemów. Nawet jeśli nam się nie uda, będziemy nadal realizować śmiałe pomysły, aby stworzyć naprawdę wyjątkowe, zabawne doświadczenia.

Opublikowane na Discordzie wiadomości są mniej więcej długości całego wydania tej serii, które właśnie czytacie. Znajdują się w nich także informacje na temat zmian technicznych i optymalizacji, czy krótkie wstawki z życia koreańskiego zespołu, uwzględniające np. ciekawostki o ostatnich obchodach świąt spowalniających pracę, o których możemy nie mieć pojęcia jako gracze z Zachodu.

Jak na razie te bogate odpowiedzi są publikowane co tydzień i dają nam naprawdę szeroki wgląd w pracę studia. Potwierdzają one też, że zdecydowanie jest na co czekać w świecie inZOI przed końcem 2025 roku.

Paralives – postępy i sukcesy

Dość dziwnie pisać mi obecnie o Paralives. Chociaż do premiery pozostały niecałe 2 miesiące, to twórcy niezmiennie prowadzą swoją komunikację z nami w ten sam sposób – udostępniając głównie publicznie wpisy z portalu Patreon, powstałe kilka miesięcy wcześniej. Mimo że ciekawość zżera mnie od środka, to nadal możemy dodać do naszego katalogu wiedzy kolejne drobne elementy rozgrywki.

We wpisie upublicznionym w drugiej połowie września otrzymaliśmy kolejną porcję elementów, które znajdziemy w katalogu tworzenia postaci. To nowe fryzury, czapki, ubrania, lecz także bardziej wyjątkowe akcesoria – piercingi, protezy, a nawet douszne słuchawki.

Źródło: Paralives
Źródło: Paralives

Możemy poznać także nowe elementy świata, udostępnione na początku października, w tym antykwariat, który widzieliśmy w ostatnim trailerze. Deweloperzy podzielili się także z nami obrazkiem, który definitywnie buduje napięcie – mapą, która ukazuje jak niewielką część Paralives już zdążyli przed nami odkryć. Nietrudno orzec, że mają w zanadrzu jeszcze dużo niespodzianek.

Źródło: Paralives
Źródło: Paralives

Jeszcze przed premierą zespół Paralives ma jednak powód do świętowania. Twórcy pochwalili się niedawno niemałym sukcesem – ich gra została dodana do listy życzeń na Steamie już ponad milion razy. To znaczące osiągnięcie dla małego, niezależnego, debiutanckiego studia.

Źródło: Paralives, X.
Źródło: Paralives, X.

Od debiutu Paralives we wczesnym dostępie dzieli nas ok. 7 tygodni. Już za niedługo będziemy mogli sprawdzić jak zaowocowały lata pracy i wsparcia społeczności.

Puffpals Island Skies – szemrany projekt

Pomimo pozytywnych historii, takich jak nieustanne rozwijanie inZOI, które na premierę wczesnego dostępu zawiodło niektórych graczy, oraz zbliżająca się premiera Paralives po latach od pierwszych zapowiedzi, wciąż niełatwo jest być fanem symulacji życia w 2025 roku. Anulowanie projektu Life by You czy obecne niepokoje związane z przyszłością The Sims to tylko niektóre z naszych zmartwień.

W ostatnim czasie światło dzienne ujrzały bardzo niepokojące relacje dotyczące projektu Puffpals Island Skies – uroczego symulatora życia, który zebrał na Kickstarterze ponad 2,5 miliona dolarów wsparcia. Tytuł zdołał rozkochać w sobie graczy (w tym mnie, biorąc pod uwagę, że sama wspominałam o nim w jednym z materiałów przy okazji startu produkcji), oraz otrzymał oficjalne odznaczenie „Projects we love” od platformy crowdfundingowej, a mimo to okazał się potencjalnym oszustwem.

Źródło: Puffpals
Źródło: Puffpals
  • Gra Puffpals Island Skies została zapowiedziana w 2022 roku jako konkurencja dla takich tytułów jak Animal Crossing czy Stardew Valley. Jej bazą była marka Fluffnest, odpowiedzialna za wysokiej jakości pluszaki, które przyciągały na Instagramie setki tysięcy obserwujących.
  • Po entuzjastycznym starcie, dokumentowanym rozwoju i obietnicach nieprzesadnie odległych możliwości wypróbowania pierwszych wersji rozgrywki sytuacja zaczęła zwalniać. Coraz rzadsze wpisy twórców oraz problemy z otrzymaniem nagród za wsparcie kampanii na Kickstarterze budziły niepokój.
  • Wraz z upływem kolejnych miesięcy sytuacja zaczęła się pogarszać. Okazuje się, że przez cały ten czas za produkcję nie odpowiadał oficjalnie przedstawiany, niezależny zespół, lecz zewnętrzne studio Room 8, które w międzyczasie miało przestać być należycie opłacane.
  • Oryginalna firma odpowiadająca za pluszaki zbankrutowała, jej właściciele zostali wielokrotnie pozwani, a znaki towarowe związane z Puffpals nie zostały przedłużone. Mimo to ostatni wpis na oficjalnym Kickstarterze projektu z maja tego roku wciąż zapewnia, że gra powstanie – w taki czy inny sposób. Wspierający dzielą się w sieci swoimi staraniami o uzyskanie zwrotu pieniędzy.

To bardzo zawiła historia, która zdaje się wciąż czekać na swój finał. Jeżeli jesteście zainteresowani jej szczegółami z całego serca polecam materiał youtubera Mujin, który dogłębnie go omówił. Twórca ten wykupił także wygasłą już domenę fluffnest.games, tworząc z niej stronę internetową informującą o oszustwie.

Nagłaśnianie czy wspieranie projektów w ramach kamapnii crowdfundingowych zawsze wiąże się z ryzykiem. Rzadko kiedy zdarza się jednak, by tytuły, za którymi stoi szeroko szanowana firma i tak wielu zaangażowanych graczy, okazywały się tak wielką porażką czy wielopoziomowym oszustwem.

Co dla mnie najdziwniejsze, Kickstarter wciąż nie zainteresował się sprawą, a strona kampanii dalej jest dostępna, wraz z honorową plakietką poparcia firmy. Szanse na to, że cały temat okaże się jednym wielkim nieporozumieniem, a my zagramy w Puffpals Island Skies są naprawde bliskie zera. Osobiście czuje się oszukana i zawiedziona, zwłaszcza że bardzo mocno rozważałam to, by wesprzeć produkcję, i podobnie jak wielu innych członków naszej społeczności liczę, że takie kontrowersje będą przydarzać się nam jak najrzadziej, a twórcy Fluffnest otwarcie przyznają się do swoich działań.

Steam Next Fest – perełki dla fanów symulacji życia

Po omówieniu niepewnej przyszłości The Sims oraz przykrego rozwoju Puffpals Island Skies, wręcz idealne wydaje mi się jednak poruszenie tematu Steam Next Fest, które pozwala nam za darmo wypróbować nadchodzące produkcje i poznać nowe tytuły, na które warto czekać.

Przygotowałam dla Was listę kilku wersji demonstracyjnych z kończącego się dziś festiwalu, które powinny zainteresować fanów symulacji życia:

  • Walk of life – komediowy symulator życia w szybkim tempie, gdzie próbujemy zdobyć pracę, wykształcenie i pieniądze na rachunki w świecie absurdalnych sytuacji.
  • On-together – wirtualna przestrzeń coworkingowa, zapewniająca nam wsparcie znajomych w trakcie pracy oraz drugie życie w alternatywnej rzeczywistości na tworzenie swojej postaci i wspólne interakcje w chwilach odpoczynku.
  • Storm Seas – symulator życia na statku pirackim, łączący w sobie wyzwania przetrwania na otwartym morzu i relaks codziennych obowiązków, oraz odkrywania nadmorskich miasteczek.
  • Gap year – pixelartowa symulacja życia, na etapie przerwy między nauką a pracą, dająca nam rozwijać swoje umiejętności i poznawać przytulną okolicę. (Warto obserwować na przyszłość, bo na razie dostępne tylko w języku chińskim).
  • Desktown – tytuł z kategorii desktop idler, który pozwala nam zająć się całym mikroświatem pełnym życia, w trakcie wykonywania innych czynności na komputerze.
  • Mistpaw Ravine – colony sim, który przyciągnie laików tego gatunku słodką oprawą graficzną, oraz obsadzeniem kotów w roli głównej, dając nam do opieki w trakcie rozbudowy naszego świata, codzienne brudne kuwety.
  • Starsand Island Demo – farm-sim multiplayer, który poza dbaniem o nasze plony pozwoli nam prawdziwie zmodyfikować życie na spokojnej wyspie do naszych potrzeb, niezależnie czy chcemy nawiązywać relacje, toczyć walki z potworami, czy eksplorować jeżdżąc na deskorolce lub chodząc na ryby.

Wszystkie nieprzetestowane przez nas gry, które wpadły nam w oko, mogą trafić na naszą listę życzeń i zaskoczyć premierą, kiedy będziemy zastanawiać się nad tym, w co pograć w przyszłości.

Podobnie jak w każdym gatunku, symulatory życia mają swoje wzloty i upadki, ale jestem przekonana, że jeszcze przed końcem tego roku możemy wciąż miło się zaskoczyć. Doceniajmy wyjątkowe projekty i spoglądajmy na ich rozwój z ostrożnym optymizmem.

The Sims 4

The Sims 4

PC PlayStation Xbox
po premierze

Data wydania: 2 września 2014

Informacje o Grze
6.0

GRYOnline

6.6

Gracze

8.6

Steam

7.0

OpenCritic

OCEŃ
Oceny
Podobało się?

1

Sonia Selerska

Autor: Sonia Selerska

Swoją przygodę z zawodowym pisaniem dla GRYOnline.pl rozpoczęła w 2022 roku, ale od zawsze interesowała się wszelkimi formami słowa pisanego. Studentka kierunku Film i Multimedia na specjalizacji Tworzenie Gier Wideo, głęboko śledzi zacierającą się granicę między tymi dwoma światami. Czasami wstydliwie docenia przerost formy nad treścią. W przypadku mediów częściej niż rzadziej wchodzi w skrajności; nigdy nie może wybrać między filmami dokumentalnymi i horrorami a cozy grami, symulatorami życia i animacjami. Częściej niż przy tytułach AAA znajdziecie ją przy oldskulowych konsolach i perełkach indie. Wolny czas poświęca swojej miłości do mody i szeroko pojętej sztuki. Uważa, że fabuła to najważniejszy element gry, a najlepsze historie to te, które czerpią z życia codziennego.

Komentarze czytelników

Dodaj komentarz
Forum Gry Symulacyjne
2025-10-20
14:31

Wronski Senator

Wronski

Badzmy szczerzy, jak Maxis wprowadzilo LGBTQXYZ+-=/ do The Sims to ta gra zrobila sie troche... ble.

Komentarz: Wronski
2025-10-20
15:17

elathir Legend

elathir

Ciekawy jestem czy z Paralives cokolwiek wyjdzie. W sensie to co od czasu do czasu jest pokazywane to są pierdółki a nie główne mechaniki. Mam trochę obawę, że dostaniemy domek dla lalek. Tj. sporo możliwości urządzania go, customizacji wyglądu, dobierania faktur, kształtów itd. ale tylko bardzo podstawowe mechaniki gameployowe starczające na kilka godzin, gra bardziej do urządzania domu, cyknięcia screenów i zaczęcia od nowa.

Komentarz: elathir

GRYOnline.pl:

Facebook GRYOnline.pl Instagram GRYOnline.pl X GRYOnline.pl Discord GRYOnline.pl TikTok GRYOnline.pl Podcast GRYOnline.pl WhatsApp GRYOnline.pl LinkedIn GRYOnline.pl Forum GRYOnline.pl

tvgry.pl:

YouTube tvgry.pl TikTok tvgry.pl Instagram tvgry.pl Discord tvgry.pl Facebook tvgry.pl