Newsroom Wiadomości Najciekawsze Komiksy Tematy RSS
Wiadomość gry 18 lipca 2025, 14:40

Największa prośba graczy inZOI dzieli społeczność, a w The Sims 4 mówi się o najdroższym DLC w historii - Symulatory życia według Soni

Lipiec przynosi graczom symulatorów życia wiele obietnic rozwoju i poprawy ich ulubionych tytułów. Paralives nie daje zapomnieć o swojej nadchodzącej premierze.

Źródło fot. The Sims
i

Lato to istotny czas dla graczy. Niezależnie czy mamy dłuższą przerwę od szkoły lub studiów, czy krótszy urlop, większość z nas ma odrobinę więcej czasu na granie – zwłaszcza gdy pogoda nie dopisuje, jak ostatnio. Jeśli planujecie w najbliższym czasie zajrzeć do symulatorów życia, przychodzę streścić Wam to, co działo się w ich świecie ostatnio, na trochę głębszym poziomie. Jak zwykle jest o czym mówić.

inZOI – jakich zmian chcą gracze?

Niedługo miną 4 miesiące od premiery we wczesnym dostępie koreańskiego inZOI. Twórcy podobnie jak gracze zdają się dostrzegać, że tytuł zdecydowanie potrzebuje jeszcze trochę pracy. Poza odgórnie założonymi kamieniami milowymi wciąż przede wszystkim starają się jednak polegać na opiniach społeczności.

W jednym z ostatnio opublikowanych wpisów na oficjalnym Discordzie gry, producent gry otwarcie poprosił o sugestie na temat tego, które elementy powinny być priorytetyzowane podczas obecnych prac deweloperów. Przeglądając odpowiedzi członków serwera, jedną z największych potrzeb jest zdecydowanie możliwość tworzenia grupowych aktywności.

Brakuje nam interakcji oraz zajęć dla par i rodzin, ponieważ rozpraszają się za każdym razem, gdy umawiam się z nimi na spotkanie w parku lub innym miejscu publicznym.

- marita666

Najważniejszą funkcją są „AKTYWNOŚCI GRUPOWE”.

Oglądanie telewizji razem, gra w rzutki, szachy, koszykówkę, gry na automatach, budowanie zamków z piasku/bałwanów, spędzanie czasu przy ognisku, taniec, ćwiczenia, bieganie, wspólne wycieczki itp.

Bardzo przydatna byłaby funkcja „dodaj do grupy/poproś o podążanie”, dzięki której wszystkie postacie Zois w grupie podążałyby za graczem i chodziły z nim wszędzie. Ponieważ za każdym razem, gdy zapraszam Zoie na spotkanie lub randkę, rozchodzą się po całym lokalu, siadają przy różnych stolikach i rozmawiają z przypadkowymi nieznajomymi. Bardzo trudno jest sprawić, by pozostawały blisko siebie, nie kontrolując bezpośrednio każdej z nich.

Obecnie w grze jest tylko kilka obiektów, z którymi mogą wchodzić w interakcję dwa Zoie, ale nie ma to głębi, dynamiki, a animacje są naprawdę krótkie i powtarzalne. Nie wygląda to na aktywność grupową i wymaga zmian.

- raz094939

To jedynie dwa przykłady tego powtarzającego się aspektu rozgrywki, które zyskały duże poparcie w postaci reakcji. Podobnie popularna zdaje się być prośba o implementację wykonywania kilku czynności jednocześnie czy poszerzenie funkcjonalności miast.

MULTITASKING

Proszę, to takie smutne, że nie można rozmawiać podczas kolacji z rodziną lub korzystać z telefonu podczas oglądania telewizji. Obecna konfiguracja zakłóca płynność wczuwania się w rozgrywkę.

- stepbr0000

{cytat}

Bardziej rozbudowane miasta z większą liczbą atrakcji! Bardzo chciałabym, aby przestrzenie placeholderowe (występujące jako puste modele, bez możliwości interakcji – przyp. red.) stały się interaktywne.

- firalia

{cytat}

Więcej możliwości spędzania wolnego czasu w mieście – puby, bary, kluby itp. Miejsca, które ożywią miasto i sprawią, że gra będzie przyjemniejsza.

- akavku

Mimo to odpowiedź, która zyskała największą ilość reakcji, jest zdecydowanie prostsza i prawdopodobnie łatwa do przewidzenia przez wielu.

inZOI potrzebuje MULTIPLAYERA.

- ineai

Sęk w tym, że nie wszystkie reakcje pozostawione pod propozycją wprowadzenia rozgrywki wieloosobowej są pozytywne. Wygląda wręcz na to, że są w większości negatywne.

Źródło: inZOI
Źródło: inZOI

Temat multiplayera w symulatorach życia zdaje się być tak stary, jak sam gatunek. Ja osobiście również należę do grona osób, które traktuje life-simy jako perfekcyjnie satysfakcjonujące w formie jednoosobowej, a wręcz wydaje mi się, że gra z innymi mogłaby zepsuć moją zabawę. Niezależnie od opinii społeczności jest to również jedna z najbardziej wymagających zachcianek, więc najprawdopodobniej nie możemy spodziewać się jej w najbliższym czasie.

Co jednak z resztą próśb? Czemu warto o nich wspominać? Twórcy inZOI udowodnili, że podchodzą do opinii graczy bardzo poważnie, przede wszystkim przy okazji aktualizacji i łatek do gry, więc w tym przypadku możemy bardzo na serio potraktować możliwość pojawienia się w niej tych najpopularniejszych aspektów. Trudno stwierdzić jednak w jakim czasie mogłyby zostać zrealizowane nawet te najbardziej priorytetowe zadania – zwłaszcza że następna aktualizacja narzędzi moderskich została przesunięta z września na październik.

Ten przegląd nie jest częścią naszego działu Premium. Decydując się na zakup abonamentu, możesz jednak pomóc w tworzeniu większej liczby takich tekstów. Dziękujemy.

Kup Abonament Premium Gry-Online.pl

The Sims 4 – przyjemne nowości i problemy

Zaledwie kilka dni temu do The Sims 4 trafił nowy dodatek w postaci Czaru natury. Jeśli jeszcze nie mieliście z nim styczności, możecie sprawdzić tekst, który przygotowałam na bazie moich przedpremierowych doświadczeń. Moja osobista opinia zdaje się jednak pokrywać w dużej mierze z odbiorem innych dziennikarzy oraz graczy.

Chociaż w przypadku DLC do The Sims trudno mówić o konkretach w zakresie internetowych komentarzy – ze względu na ich rozrzucenie po wielu platformach – to zdaje się, że najnowsze rozszerzenie spotkało się z mieszanym odbiorem. Jak do tej pory (oczywiście dość mało przekonywujące) 32 komentarze na stronie Steam podsumowane jako mieszane opinie oraz średnia krytyków na Metacritic równa 74/100 (z dość niereprezentatywnych 9 recenzji) to główne suche dane, na jakich możemy polegać. Ten sentyment zdaje się przenikać jednak także przykłady bardziej rozbudowanych wyrazów głosów fanów gry.

W mediach społecznościowych już możemy dostrzec naprawdę przykuwające wzrok projekty wróżkowych Simów oraz ich domów – do mnie wyjątkowo przemówiło m.in. nostalgiczne odwzorowanie Winx z bajki o tym tytule, czy słonecznikowa posesja Giuliabuilds. Mimo to jedną z głównych uwag, jaka pojawia się ze strony fanów w sieci, jest częstotliwość występowania dolegliwości. Problem ten otrzymał już przygotowaną przez społeczność modyfikację, usprawniającą ich funkcjonowanie oraz został zaadresowany przez twórców gry.

Jeśli macie już (słusznie) dość przesadzonego systemu dolegliwości, który pojawił się wraz z Czarem natury – oto mod, który skraca czas ich trwania i wydłuża ich cooldown!!! Źródło: X
Jeśli macie już (słusznie) dość przesadzonego systemu dolegliwości, który pojawił się wraz z Czarem natury – oto mod, który skraca czas ich trwania i wydłuża ich cooldown!!! Źródło: X

Sęk w tym, że premiera Czaru natury wpłynęła także na graczy, którzy jeszcze nie zainwestowali w DLC. Z plusów, w ramach darmowej aktualizacji otrzymaliśmy między innymi szklane ściany oraz możliwość dekorowania dachów domów przy pomocy roślin. Równocześnie przy tej samej okazji wiele osób zaczęło skarżyć się na błędy związane z ciążami i przeciąganiem przedmiotów w czasie rozgrywki.

W informacji opublikowanej 15 lipca o godzinie 22:26 czasu polskiego na oficjalnym Discordzie The Sims czytamy:

Jutro zostanie wydana aktualizacja do gry The Sims 4, która cofnie zmiany wprowadzone w zakresie ciąży, aby rozwiązać problemy zgłoszone po aktualizacji z 1 lipca. Dziękujemy za cierpliwość i zgłoszenia na forach EA.

Badamy również zgłoszenia i dostosowujemy ustawienia dotyczące dolegliwości. W międzyczasie można zmniejszyć częstotliwość występowania dolegliwości, korzystając z przełącznika „Włącz równowagę i brak równowagi” w sekcji „Opcje gry” i „Ustawienia dodatku” w grze The Sims 4.

Biorąc pod uwagę różnicę w strefach czasowych w Polsce aktualizacja pojawiła się wieczorem 16 lipca. Miejmy nadzieję, że faktycznie spełni swoje zadanie, co w najbliższych dniach z pewnością przetestuje społeczność. A czy Wy mieliście już okazję wypróbować Czar natury lub planujecie to zrobić?

The Sims – przyszłość dodatków, Project Rene i projektów pobocznych

Chociaż za każdym razem mocno zastanawiam się przed uwzględnieniem w swoich materiałach przecieków bez wyraźnych dowodów na ich rzetelność, nagłośnione przez SimsCommunity informacje wydają mi się zbyt ciekawe, by nie poruszyć ich tu nawet w ramach zupełnych spekulacji.

Tajemniczy wpis na platformie X, opublikowany przez użytkownika, który zdążył już ustawić swoje konto na prywatne, w dużych szczegółach omawia potencjalne nadchodzące do The Sims 4 rozszerzenie oraz stan prac nad Project Rene, o którym w ostatnim roku otrzymaliśmy naprawdę niewiele wiadomości z oficjalnych źródeł.

  • Następne duże rozszerzenie po Czarze natury ma okazać się najdroższym DLC w historii marki. Co ciekawe, cena ma nie być związana tylko z jego zawartością, lecz także z ogólnym wzrostem kosztów produkcji – pojedynczy dodatek do The Sims 4 dziś jest rzekomo bardziej kosztowny do wyprodukowania niż całe The Sims Średniowiecze.
  • Domniemany kolejny dodatek ma dotyczyć długo wyczekiwanych przez społeczność możliwości tworzenia rozbudowanych wakacji dla Simów (co pokrywałoby się z listą marzeń graczy, skomponowaną na podstawie ankiety Digital Spy z 2020 roku, która często pojawia się w wypowiedziach społeczności, ze względu na zrealizowanie wielu z jej podpunktów – w niej hotele zajęły pierwsze miejsce). Źródło wskazuje, że Maxis spodziewa się sprzedaży na poziomie 7 – 10 milionów jego kopii ze względu na popularność tematyki.
  • To samo źródło wskazuje, że krytykowane przez wielu kolekcje (najmniejsze typu rozszerzeń), mają być głównym źródłem utrzymania prac nad podstawową wersją gry, ze względu na przejście na model free-to-play. Najprawdopodobniej również ze względów finansowych część przyszłych dodatków ma być produkowana nie tylko w Stanach Zjednoczonych, lecz także w Europie.
  • Nie otrzymaliśmy wielu szczegółów, jednak równocześnie Project Rene ma być aktualnie tworzone bez większych problemów, pomimo pojawiających się głosów, wskazujących na inny obraz tego procesu, oraz wciąż jest niezmiennie projektem nastawionym przede wszystkim na rozgrywkę online.

To garść zarówno specyficznych, jak i ogólnych informacji, których prawdziwość będziemy mogli zweryfikować dopiero w przyszłości. Niemniej wakacyjne DLC brzmi naprawdę obiecująco.

Jeśli jesteście jednak spragnieni jakichkolwiek informacji o nowościach z oficjalnych źródeł, to już 30 lipca odbędzie się organizowana przez Maxis impreza przedpremierowa oficjalnej gry planszowej The Sims, o której wspominałam w poprzednim wydaniu serii. Mimo że samo wydarzenie będzie miało miejsce w Stanach Zjednoczonych, to w związku z nim z pewnością poznamy jeszcze więcej szczegółów na temat tego ciekawego projektu i zbliżymy się do samego debiutu.

Paralives – dzieci i miasto

Po ostatniej premierze w uniwersum The Sims i dużej aktualizacji inZOI, osobiście obecnie jeszcze bardziej nie mogę się doczekać premiery Paralives i jeszcze większej różnorodności, którą nam zaoferuje. Jak zawsze widać, że praca nad projektem wre. W ostatnio upublicznionych na serwisie Patronite wpisach poznaliśmy kolejną dawkę szczegółów na temat gry oraz procesu jej tworzenia. Tym razem możemy poznać jeszcze bliżej świat oraz bobasy.

Żyjąc w rozbudowanym mieście Paralives, poza urzekającymi widoczkami będziemy mogli polegać na interaktywności otaczających nas budynków. Napotkamy między innymi salon fryzjerski, kwiaciarnie oraz lokal możliwy do kupienia lub wynajęcia. Twórcy postanowili jednak nie odkrywać jeszcze wszystkich swoich kart i nie wskazują które z obiektów będziemy mogli odwiedzić przy pomocy naszych postaci, a które pozostaną przestrzenią, w której bohaterowie będą znikać bez naszego udziału.

Źródło: Paralives
Źródło: Paralives

Natomiast myśląc o przyszłych rodzinach, możemy spodziewać się, że ich najmłodsi członkowie będą równie unikalni i charakterni, co ich starsi krewni. Już na start będziemy mieć dość duży wybór ubrań i ustawień wyglądu, oraz powinniśmy przygotowywać się na niezły pokaz ich rozchwianych emocji.

Źródło: Paralives
Źródło: Paralives

Chociaż wciąż nie czuję, że nacieszyłam się ciepłą pogodą, to śledzenie Paralives faktycznie sprawia, że nie mogę doczekać się grudnia. Patrząc na ciepły odbiór najnowszego trailera w czerwcu, wygląda na to, że nie jestem jedyna.

Hotel Galactic – oderwanie od przyziemnego życia

Jako że na następne aktualizacje inZOI oraz debiut Paralives jeszcze będziemy musieli odrobinę poczekać, to ponownie na zakończenie chciałabym polecić Wam grę, która chociaż nie jest wyłącznie symulatorem życia, to posiada bardzo dużo elementów, które przypadną do gustu fanom tego gatunku.

Tym razem nie mogłam się powstrzymać przed zwróceniem Waszej uwagi na Hotel Galactic – polski symulator prowadzenia hotelu, utrzymany w charakterystycznej estetyce przywodzącej na myśl klasyki japońskiej animacji. Gra zadebiutuje we wczesnym dostępie 24 lipca, a już teraz możemy zagrać w jej darmowe demo na Steamie.

Podczas rozgrywki skupimy się przede wszystkim na budowaniu hotelu, jego optymalizacji oraz poznawaniu historii czarującego, otaczającego nas świata. To pozycja dla osób, które w symulacji poszukują szansy na kreatywne wykazanie się oraz kojącego klimatu.

Jeśli jesteście nią zainteresowani, to poza demem możecie przeczytać tekst przygotowany przez Macieja Pawlikowskiego, naszego redaktora naczelnego, który grał w nią oraz skontaktował się z samymi twórcami.

Jak zwykle okazuje się, że na końcu wszystko się ze sobą łączy – mogliśmy dziś prześledzić potencjalny dodatek do The Sims oparty na urlopach i wspomnieć o szansie na spędzenie swoich wakacji prowadząc wyjątkowy hotel. Mam jedynie nadzieję, że na swoich urlopach i wyjazdach odpoczniecie bardziej niż twórcy Paralives i inZOI, których prace zdają się akurat właśnie teraz nie ustawać.

Sonia Selerska

Sonia Selerska

Swoją przygodę z zawodowym pisaniem dla GRYOnline.pl rozpoczęła w 2022 roku, ale od zawsze interesowała się wszelkimi formami słowa pisanego. Studentka kierunku Film i Multimedia na specjalizacji Tworzenie Gier Wideo, głęboko śledzi zacierającą się granicę między tymi dwoma światami. Czasami wstydliwie docenia przerost formy nad treścią. W przypadku mediów częściej niż rzadziej wchodzi w skrajności; nigdy nie może wybrać między filmami dokumentalnymi i horrorami a cozy grami, symulatorami życia i animacjami. Częściej niż przy tytułach AAA znajdziecie ją przy oldskulowych konsolach i perełkach indie. Wolny czas poświęca swojej miłości do mody i szeroko pojętej sztuki. Uważa, że fabuła to najważniejszy element gry, a najlepsze historie to te, które czerpią z życia codziennego.

więcej