Newsroom Wiadomości Najciekawsze Komiksy Tematy RSS
Wiadomość gry 5 stycznia 2021, 17:01

autor: Karol Laska

Cyberpunk 2077 - romans męskiego V z NPC dostępny dzięki zmianie kodu. CDPR tłumaczy, dlaczego

Modderzy odkryli, że po zmianie części kodu Cyberpunka 2077 można romansować męskim V z pewną homoseksualną bohaterką. CD Projekt Red postanowił ustosunkować się do sytuacji.

UWAGA NA SPOILERY

Poniżej znajdziecie spoilery z gry Cyberpunk 2077. Czytacie na własną odpowiedzialność.

W SKRÓCIE:
  • edycja fragmentu kodu Cyberpunka 2077 pozwala na przeprowadzenie miłosnego wątku pomiędzy męskim V a Judy z uwzględnieniem właściwych dla płci kwestii dialogowych;
  • CD Projekt Red twierdzi, że w planach od początku było określenie Judy jako postaci homoseksualnej, a wspomniany męski dubbing w scenach romansu z nią został nagrany z innych, bardziej pragmatycznych powodów.

Kilka dni temu dociekliwi modderzy (między innymi ten z kanału youtube’owego FredrickFlower) znaleźli sposób na to, by wdać się w romans z Judy Alvarez w Cyberpunku 2077, nie sterując przy tym kobiecą wersją V. Jak to możliwe? Okazuje się, że wystarczyło zmienić parę linijek kodu gry. Co ciekawe zarówno interakcje, jak i głos uwzględnia wtedy męskiego V i jedynie przy niektórych dialogach inni NPC mówią do nas w formie żeńskiej.

Internauci zaczęli więc dywagować – skoro wszystkie kwestie kobiece związane z romansem z Judy zostały nagrane również w wersji męskiej, to czy twórcy planowali w którejś fazie procesu produkcyjnego, że Alvarez będzie również skora do relacji heteroseksualnych?

Wątpliwości postanowił rozwiać sam CD Projekt Red, który podzielił się swoim stanowiskiem na ten temat na łamach serwisu Eurogamer. Deweloperzy twierdzą, że Judy od początku do końca miała być zaprogramowana na budowanie miłosnej relacji z żeńską V. Co więc oznaczają wspomniane męskie kwestie dialogowe? Cóż, łatwiej było ponoć nagrać wszystkie linijki tekstu dla obu płci, niż zadbać o uwzględnienie jedynie części z nich – w innym przypadku łatwo byłoby o pomyłki, które należałoby nadrabiać nadprogramowymi sesjami dubbingowymi.

Krótko mówiąc, takiej opcji romansu po prostu nie było w planach i jeżeli na nią szczerze liczyliście, to musicie albo pogodzić się z rzeczywistością, albo skorzystać z instrukcji modderów i pomieszać trochę w kodzie Cyberpunka 2077. Dobre i to, prawda?

Karol Laska

Karol Laska

Swoją żurnalistyczną przygodę rozpoczął na osobistym blogu, którego nazwy już nie warto przytaczać. Następnie interpretował irańskie dramaty i Jokera, pisząc dla świętej pamięci Fali Kina. Dziennikarskie kompetencje uzasadnia ukończeniem filmoznawstwa na UJ, ale pracę dyplomową napisał stricte groznawczą. W GOL-u działa od marca 2020 roku, na początku skrobał na potęgę o kinematografii, następnie wbił do newsroomu, a w pewnym momencie stał się człowiekiem od wszystkiego. Aktualnie redaguje i tworzy treści w dziale publicystyki. Od lat męczy najdziwniejsze „indyki” i ogląda arthouse’owe filmy – ubóstwia surrealizm i postmodernizm. Docenia siłę absurdu. Pewnie dlatego zdecydował się przez 2 lata biegać na B-klasowych boiskach jako sędzia piłkarski (z marnym skutkiem). Przesadnie filozofuje, więc uważajcie na jego teksty.

więcej