Call of Duty (nareszcie) w sprzedaży!

Już na długo przed premierą, pełna wersja Call of Duty przez wiele osób uważana była za „pogromcę” Medal of Honor: Allied Assault. Nic dziwnego, skoro zespół odpowiedzialny za nadchodzącą produkcję - Infinity Ward - został założony przez 20 developerów MoH:AA, którzy postanowili działać na własną rękę. Bardzo szybko okazało się, że ten ruch okazał się być strzałem w dziesiątkę - już pierwsze prezentacje Call of Duty na tegorocznym QuakeConie, czy późniejsze demo w pełni pokazały klasę tego tytułu. Dzisiaj zaś mogę z przyjemnością ogłosić, iż omawiana strzelanka pierwszoosobowa trafiła na sklepowe półki!

Krzysztof Bartnik

29 października 2003 16:05

Już na długo przed premierą, pełna wersja Call of Duty przez wiele osób uważana była za „pogromcę” Medal of Honor: Allied Assault. Nic dziwnego, skoro zespół odpowiedzialny za nadchodzącą produkcję - Infinity Ward - został założony przez 20 developerów MoH:AA, którzy postanowili działać na własną rękę. Bardzo szybko okazało się, że ten ruch okazał się być strzałem w dziesiątkę - już pierwsze prezentacje Call of Duty na tegorocznym QuakeConie, czy późniejsze demo w pełni pokazały klasę tego tytułu. Dzisiaj zaś mogę z przyjemnością ogłosić, iż omawiana strzelanka pierwszoosobowa trafiła na sklepowe półki!

Call of Duty to jedna z pierwszych gier tego typu, za sprawą której gracz otrzymuje możliwość spojrzenia na największy konflikt zbrojny XX wieku z kilku różnych perspektyw. Wcielając się w rolę amerykańskiego spadochroniarza, brytyjskiego komandosa lub rosyjskiego piechura ma okazję poczuć klimat tego okresu historycznego - brać udział w wielu ekscytujących bitwach, wykonywać ekstremalnie niebezpieczne zadania specjalne, itp. Doskonała oprawa audio-wizualna i świetne zbalansowanie rozgrywki czynią z Call of Duty swoisty „musisz-mieć” w prywatnej kolekcji gier komputerowych... Szczerze polecam!