Studio DICE, czyli twórcy gry Battlefield 5, wykorzystało zakończoną niedawno otwartą betę tytułu, by zebrać do kupy wszystkie uwagi graczy. Teraz ujawnia, które z nich bierze pod uwagę – i jak w rezultacie do czasu premiery zmieni się wyczekiwana drugowojenna strzelanka.
Maciej Żulpo

DICE zmienia Battlefielda V na życzenie fanów. Po zakończonej na początku września otwartej becie gry deweloperzy postanowili wysłuchać uwag graczy, którzy sugerowali poprawienie wielu aspektów tytułu. Przenalizowawszy „mnóstwo danych zebranych za pomocą telemetrii”, studio DICE – w oficjalnym wpisie na swoim blogu – ujawniło, jakie elementy drugowojennej strzelanki ulegną zmianie do czasu premiery produkcji. Większość z nich skupia się na ogólnym balansie i zwiększeniu płynności gry. Twórców omawiających swoje pomysły na poprawę rozgrywki możecie posłuchać poniżej:
Najważniejsze zmiany można streścić w kilku punktach:
Jeśli sami macie uwagi dotyczące bety i chcielibyście, żeby twórcy zmienili coś do premiery, zgłaszajcie swoje propozycje na oficjalnym forum gry – tutaj.

Niektóre budzące wątpliwości elementy najprawdopodobniej pozostaną jednak niezmienione. EA wciąż uznaje m.in. określenie „white man” („biały człowiek”) za obraźliwe. Można się więc spodziewać, że czat w finalnej wersji Battlefielda V – podobnie jak w becie – będzie je cenzurował (obok wyrazów takich jak „nazista”, „żyd” czy… „Titanfall”). DICE nie odniosło się do sposobu działania tego wewnątrzgrowego filtra, mającego w założeniu zmniejszyć liczbę toksycznych wypowiedzi i zwiększyć ogólną kulturę panującą na serwerach. Niedawno deweloper pokusił się natomiast o stonowanie „komiksowego” charakteru produkcji i ogłosił, że mocno ograniczy nietypowe opcje modyfikacji postaci. Czy to ocali kolejną odsłonę serii, która w pogoni za niepowtarzalnością zgubiła gdzieś swój charakter? Przekonamy się za 2 miesiące.
Battlefield V zadebiutuje 20 listopada tego roku na PC, PlayStation 4 i Xboksie One. Premierę w ostatniej chwili przesunięto o miesiąc, z 19 października. Niebawem po debiucie gracze będą mieli okazję do przetestowania olbrzymiego trybu Firestorm, czyli battlefieldowskiej wariacji na temat battle royale (kojarzonego przede wszystkim z grami PUBG i Fortnite: BR).
GRYOnline
Gracze
Steam
OpenCritic
20