Data wydania: 12 marca 2015
Kolejna z odsłon trzecioosobowej serii gier akcji, stanowiącej japońską odpowiedź na popularność cyklu Grand Theft Auto. Yakuza 0 to prequel całego cyklu, rozgrywający się w roku 1988, a więc 7 lat przed wydarzeniami ukazanymi w „jedynce”. Fabuła koncentruje się na przeszłości protagonisty serii, Kazumy Kiryu, którego poznajemy jako młodego i niedoświadczonego gangstera, stawiającego pierwsze kroki w przestępczym półświatku.
GRYOnline
Gracze
Steam
OpenCritic
Yakuza Zero to kolejna odsłona popularnej serii trzecioosobowych gier akcji, która została zapoczątkowana na konsoli PlayStation 2 w 2006 roku, jako japońska odpowiedź na popularność cyklu Grand Theft Auto. Podobnie jak w przypadku jej poprzednich części oraz szeregu powstałych spin-offów, za stworzenie gry odpowiada koncern SEGA.
Pod względem fabularnym Yakuza 0 stanowi swoisty prequel całego cyklu, zaś jej akcja przenosi nas do roku 1988 i ukazuje wydarzenia, jakie miały miejsce na siedem lat przed wypadkami opisanymi w pierwszej części gry. Protagonistami gry są: 20-letni członek klanu Tojo Kazuma Kiryu, oraz 24-letni biznesmen Majima Goro; obaj reprezentują zupełnie nowy dla serii typ bohatera. Pierwszy z nich jest niedoświadczonym młodzieńcem, który zajmując się odzyskiwaniem niespłaconych należności stawia pierwsze kroki w tokijskim półświatku. Drugi zaś pod pozorem legalnie prowadzonej działalności poluje na okazję powrotu do przestępczego podziemia. Oboma kierujemy naprzemiennie, jako że losy bohaterów splatają się w trakcie walki klanów o przejęcie władzy nad jedną z dzielnic miasta.
Mechanika rozgrywki nie odbiega w sposób znaczący od klimatu poprzednich części serii i bazuje w głównej mierze na modelu znanym z wspomnianego Grand Theft Auto. Na potrzeby serii Yakuza wzbogacono go jednak o rozbudowany system walki oraz specyficzny klimat Kraju Kwitnącej Wiśni. W grze nie zabrakło więc zarówno fragmentów spokojniejszych, wymagających cichego i rozważnego działania, jak i dynamicznych strzelanin oraz sekwencji bijatyk z wykorzystaniem rozmaitych wschodnich styli walki. Zabawa polega przede wszystkim na eksploracji kolejnych zaułków miasta, rozmowach z napotkanymi postaciami oraz wykonywania kolejnych, zróżnicowanych misji fabularnych. Otwarty świat gry pełen jest także elementów sandboksowych oraz dodatkowych aktywności i minigier, z których skorzystać mogą nasi bohaterowie. Całość okraszona została klimatyczną, lecz kolorową oprawą graficzną, przypominającą bestsellerowe Sleeping Dogs oraz wcześniejsze odsłony cyklu.
Autor opisu gry: Michał Kułakowski
Platformy:
PC Windows 1 sierpnia 2018
PlayStation 4 12 marca 2015
PlayStation 3 12 marca 2015
Xbox One 26 lutego 2020
28GIER
Bestsellerowa seria wykreowana przez firmę Sega oraz należący do niej zespół Ryu Ga Gotoku Studio. Cykl przez lata nosił miano Yakuza (jap. Ryu ga Gotoku – Jak smok), jednak w 2020 roku został przemianowany na Like a Dragon.
Recenzja GRYOnline
Yakuza 0 nie jest grą dla wszystkich, ale to idealna propozycja dla chcących rozpocząć przygodę z serią. Przez lata zostało dopieszczonych wiele elementów, z których cykl jest znany, a na dodatek „0” jest prequelem, co pozwala na łatwą orientację w świecie. Co prawda nowa Yakuza bywa niedopracowana technicznie, posiada też trochę dłużyzn, ale jako szalona, kolorowa całość sprawdza się wyśmienicie.
5 września 2024
Im dłuższa gra, tym lepsza? Jeśli tak uważacie, mamy dla Was listę gier single player, przy których spędzicie naprawdę dużo czasu - i poznacie niezłe historie.
30 maja 2020
Są doskonałe gry, ale są i serie które do dziś wspominamy jako całość, które przez lata nas nie zawiodły i którym miejsce na tej liście się po prostu należało. Oto nasz, redakcyjny wybór najlepszych serii gier.
7 kwietnia 2018
GTA sprawiło, że większość współczesnych gier single player oferuje otwarte światy, ale seria Rockstara może się także pochwalić zasługami w popularyzowaniu tytułów gangsterskich... oraz pozycji łączących te obie charakterystyczne cechy cyklu.
8 lipca 2017
Za nami udane pół roku, obfitujące w liczne hity. Na tyle liczne, że łatwo było przegapić sporo naprawdę godnych uwagi tytułów, którymi warto byłoby się zainteresować teraz, gdy rozpoczyna się sezon ogórkowy.
2 stycznia 2017
Rok 2017 rozkręca się powoli. Na szczęście już w styczniu dostaniemy oczekiwany od wielu lat hit. Poza grą Resident Evil VII otrzymamy też taktyczne RPG, dwa sandboksy i porcję nieźle zapowiadających się strategii ekonomicznych.
Siedem odsłon serii Yakuza ukazało się na GOG-u. Gracze zauważyli, że na liście twórców brakuje kluczowych deweloperów, a nawet całych studiów, które opracowały pecetowe porty.
gry
Hubert Śledziewski
26 czerwca 2023
Poznaliśmy gry, które w pierwszej połowie lipca trafią do usługi Xbox i PC Game Passa. Wśród nich znajdziemy trzy odsłony serii Yakuza.
promocje
Agnieszka Adamus
5 lipca 2022
Dziś debiutuje pecetowe wydanie Yakuzy 0 - jednej z ostatnich odsłon uznanego cyklu japońskich gier akcji w stylu GTA. Chronologicznie pierwsza część serii Yakuza jest już dostępna na Steamie.
gry
Jakub Błażewicz
1 sierpnia 2018
Sega zapowiedziała pecetowe wersje dwóch odsłon Yakuzy, popularnej serii gier akcji osadzonych w pieczołowicie odwzorowanej Japonii. Na komputerach zagramy w Yakuzę 0 i Yakuzę Kiwami. Na komputery osobiste zmierza też Valkyria Chronicles 4.
gry
Michał Grygorcewicz
12 czerwca 2018
Za kilka dni w Europie zadebiutuje Yakuza 0, czyli kolejna odsłona popularnej w Japonii serii gangsterskich sandboksów. Okazało się, że tytuł jest naprawdę dobry i może stanowić doskonały wstęp do całej serii.
gry
Kamil Zwijacz
20 stycznia 2017
Dziś piszemy o przekształceniu zamkniętego Crytek Black Sea w niezależne Black Sea Games, aktualizacji z mapą Oaza do Overwatch, zapowiedzi gry VR na bazie filmu Obcy: Przymierze, dwóch nowych grach studia Chucklefish (twórców Starbound), braku Persony 5 i Yakuzy Zero na PC i Switchu oraz o możliwym wydaniu Ace Combat 7 na XOne. Witajcie w wieściach ze świata – codziennej porcji krótkich wiadomości.
gry
Krzysztof Mysiak
4 stycznia 2017
Dziś piszemy o możliwym szykowaniu Metal Gear Solid V: Definitive Edition, datach premiery gier The Final Station i Yakuza Zero (w tym drugim wypadku chodzi o debiut na Zachodzie) oraz o nowym wyglądzie klienta Origin. Witajcie w wieściach ze świata – codziennej porcji krótkich wiadomości.
gry
Krzysztof Mysiak
28 lipca 2016
Dziś piszemy o rychłym starcie beta-testów nowego trybu survivalowego w grze Fallout 4, terminie premiery Yakuzy Zero na Zachodzie, debiucie pierwszego DLC do Homeworld: Deserts of Kharak (Soban Fleet Pack) i o przejęciu firmy Bigpoint przez chińskie Youzu Interactive. Witajcie w wieściach ze świata – codziennej porcji krótkich wiadomości.
gry
Krzysztof Mysiak
23 marca 2016
Dziś piszemy m.in. o zapowiedzi dodatku Afterbirth+ do The Binding of Isaac: Rebirth, niewydaniu Yakuzy Zero w Europie oraz wypuszczeniu Company of Heroes 2 z dodatkami w ramach Master Collection. Witajcie w wieściach ze świata – codziennej porcji krótkich wiadomości.
gry
Krzysztof Mysiak
8 grudnia 2015
W trakcie konferencji otwierającej imprezę PlayStation Experience podano dwie informacje, które powinny zainteresować fanów serii Yakuza. Pierwsza – piąta odsłona cyklu trafi do Europy 8 grudnia. Druga – w krajach zachodnich ukaże się też Yakuza Zero.
gry
Piotr Bicki
5 grudnia 2015
Popularne pliki do pobrania do gry Yakuza 0.
trainer Yakuza 0 - 2019.03.11 +26 Trainer - 12 marca 2019
trainer Yakuza 0 - +8 Trainer (promo) - 1 sierpnia 2018
mod Yakuza 0 - 100% Save - 14 lipca 2022
trainer Yakuza 0 - 08.14.2018 +16 Trainer (promo) - 14 sierpnia 2018
mod Yakuza 0 - Story Saves - 10 grudnia 2021
mod Yakuza 0 - LOD Mod v.6 - 16 grudnia 2019
mod Yakuza 0 - Mahjong Numbers English v.3082018 - 16 grudnia 2019
mod Yakuza 0 - Shin Ryu Mod Manager (RMM) v.4.5.3 - 6 marca 2025
mod Yakuza 0 - Yakuza 0: HD Font v.1.0.1 - 3 października 2020
mod Yakuza 0 - HD Character Textures v.5082018 - 15 grudnia 2019
Wymagania sprzętowe gry Yakuza 0:
PC / Windows
Minimalne wymagania sprzętowe:
Intel Core i5-3470 3.2 GHz / AMD FX-6300 3.5 GHz, 4 GB RAM, karta grafiki 1 GB GeForce GTX 560 / Radeon HD 6870 lub lepsza, Windows 7 64-bit.
Średnie Oceny:
Średnia z 18 ocen gry wystawionych przez Recenzentów i Redaktorów GRYOnline.pl, Ekspertów i wybranych Graczy.
Średnia z 2294 ocen gry wystawionych przez użytkowników i graczy z GRYOnline.pl.
"Przytłaczająco pozytywne"
Średnia z 59713 ocen gry wystawionych przez użytkowników STEAM.
Oceny Recenzentów i Ekspertów
Jordan Dębowski
Recenzent GRYOnline.pl
2017.01.19
Yakuza 0 to kolejna odsłona niszowej serii gier akcji o perypetiach japońskich gangsterów. Prequel czerpie z tego co seria osiągnęła na przestrzeni lat i stanowi świetny punkt wejścia dla nowych graczy.
HETRIX22
Ekspert
2024.08.31
Spoko gierka, ma jedną z najciekawszych historii w grach, bardzo filmowa. Sporo fajnych animacji walki. Poboczne questy bywają innowacyjne. Z wad mogę wymienić słabą grafike, słaby system walki, słaby balans pomiędzy powagą yakuzy, a śmieszkowaniem z kultury japońskiej.
enrique
Ekspert
2024.07.19
Yakuza 0 ukończona, na koncie 53 godziny.Od bardzo dawna zabierałem się za ten tytuł, a teraz, po ograniu go, mogę jedynie zapytać samego siebie: czemu tak późno? Ci, którzy czytają moje posty wiedzą, że dla mnie w grach dobra fabuła to jest podstawa i absolutny priorytet. I za fabułę Yakuzy 0 mogę dać z czystym sercem tylko jedną ocenę – 10/10. Naprawdę, rzadko zdarzają się gry, które mają tak doskonale rozpisaną fabułę, tutaj idealnie wplecioną w klimat końcówki lat 80-tych, a twórcy zadbali także o to, by gra wiernie oddała wygląd popularnej dzielnicy rozrywkowej Kabukicho z tamtych czasów. Smutne, że tak wspaniała historia nie jest tak popularna, jak na to zasługuje, bo uwierzcie – z tego można by było zrobić świetny kinowy film.Historia jest poważna, mroczna, momentami też bardzo brutalna, wielowątkowa, do tego z wieloma zwrotami akcji. Tutaj nikt nie bierze jeńców - zdrady, intrygi, krew leje się z każdej strony, ludzie cierpią, ludzie giną. Do tego jest bardzo emocjonalna. Zarówno protagoniści jak i antagoniści w tej historii są świetnie rozpisani, tutaj nikt nie jest zły „żeby po prostu być tym złym”, jest wiele odcieni szarości, każdy ma tutaj powody by być tym kim jest i robić to co robi. Wciąga jak bagno, a japoński dubbing po prostu top.Jeśli chodzi o gameplay, tutaj nie jest aż tak przyjemnie. Nie jestem fanem bijatyk, i nie będę ukrywał, że przeraźliwie duża ilość walk nie była dla mnie żadnym wielce przyjemnym doświadczeniem, a czasami wręcz nużyła. Grając po stronie Goro było ok, bo tam wszystko zainwestowałem w kij baseballowy i momentami całkiem nieźle się bawiłem, ale grając po stronie Kiryu nie odczuwałem tej satysfakcji, walki były dla mnie jedynie „drogą do celu”, czyli do rozwijania fabuły. Huby są niewielkie, co ma swoje plusy i minusy; widać też, że gra ma już swoje lata i silnik, na którym była tworzona, nie jest „najlepszym koniem w stajni”.Questy poboczne – wszystkie, co do jednego, fabularne. Żadnego idź przynieś 10 tego, idź zanieś 15 tamtego. Każdy quest opowiadał jakąś historię – lepszą, gorszą, ale na ogół całkiem ciekawe. Te które zaliczyłem oceniam na plus, ale sporo z nich ominąłem (u Kiryu, bo u Goro zrobiłem prawie wszystkie), bo szybko złapałem się, że są one bardzo podobne (jeśli wręcz nie identyczne) strukturą – idź, zagadaj, zrób coś, zagadaj, pobij kogoś, koniec. ALE – jest w tej grze jeden taki quest poboczny – Cabaret Club Czar (manager klubu nocnego) – totalna miazga! Dosłownie gra w grze. Spędziłem całe 3 dni grając tylko w to, rozwijałem kluby, zdobywałem panie, miażdżyłem konkurencję – oczywiście ukończyłem wszystko, zostałem królem wszystkich klubów, zarobiłem BILIARDY (i to dosłownie) jenów, wszystkie panie platynki i złotka na max. Smaczek dla fanów „japońszczyzny” – wszystkim platynowym paniom w tej mini-grze twarze, głosy (i nie tylko :D) użyczają prawdziwe, znane aktorki z japońskiego świata AV ?? Od czasów Gwinta w Wieśku 3, nie pamiętam bym tak dobrze się bawił w jakąkolwiek inną mini-grę jak tutaj. Absurdalnie wciągająca.Mini gry – nie jestem fanem tego typu aktywności, raptem 28% ukończonych. Zagrałem a to w bilard, a to w kręgle, kilka razy pobawiłem się w jakieś karaoke, raz brałem udział w jakimś turnieju. Z tego co widziałem na Liście Ukończeń, bardzo wiele tych mini-gier to totalne pierdoły, jak ktoś lubi takie rzeczy to spoko, pewnie zrobi w tej grze nawet ze 150h. Nie moja bajka.Gra ma wiele śmiesznych (takich typowo japońskich) motywów i odniesień pop-kulturowych, które mimo tego, że są momentami totalnie z kosmosu, świetnie się zazębiają z bardzo poważną fabułą główną. Już zakupiłem kolejne 6 odsłon Yakuzy ??, ale mam na nią długofalowy plan - chcę się tą historią delektować, a nie przez nią przelecieć, czy co gorsza zmęczyć, więc robię sobie teraz przerwę na coś innego, a potem na spokojnie wskakuję w Yakuza Kiwami. Jeśli kolejne odsłony są chociaż w 75% tak dobre jak ta, to wiem, że będę się świetnie bawił.Gra warta ogrania, a jak ktoś się nad nią zastanawiał, napiszę tylko jedno – nie ma nad czym, po prostu grajcie.
MadtPL
Ekspert
2022.12.21
Gra tak pełna wciągających aktywności pobocznych, że wpływają one źle na poznawanie głównej historii. Bawiłem się dobrze ponad sto godzin, ale na wymaksowanie zabrakło cierpliwości. Inne gry, w tym kolejne części serii, czekają na swoją kolej...
May_Day
Ekspert
2022.04.12
Yakuza 0 jest jedną z najbardziej "innych" gier, w jakie grałem. To śmiertelnie poważna historia przeplatana dość niecodziennymi aktywnościami pobocznymi. Wyobraźcie sobie Geralta, który w przerwach między zleceniami idzie śpiewać karaoke albo łowić ryby. Szkoda tylko, że rozkręca się strasznie powoli, a połowa elementów interfejsu jest do wymiany. Mimo tego Yakuza 0 jest jedną z najbardziej wyjątkowych gier, w jakie grałem.
game _hunter
Ekspert
2022.03.04
Jeśli chodzi o serię Yakuza to właśnie ta część jest najlepsza i to pod każdym względem. Zalety:+fabuła (w serii Yakuza, świetna historia to podstawa. Tutaj jest nie inaczej. Przeżywamy przygodę wraz z bohaterami)+postacie (nie tylko Kiryu i Majima, ale cała ekipa świetnie zaprojektowanych i charyzmatycznych postaci) +prowadzenie biznesu (nawet, gdy ukończymy tryb fabularny oraz misje poboczne, zawsze pozostaje nam dodatkowa aktywność jaką jest prowadzenie biznesów np. klubu z hostessami. Świetnie zrealizowany model ekonomiczny i ciekawa forma gameplayu)+misje poboczne (nie są to jakieś typowe "zapchaj-dziury". Misje dodatkowe są ciekawe i często stanowią świetne uzupełnienie głównej linii fabularnej)+walka, walka, walka (ile satysfakcji dostarcza okładanie mafiozów po mordach, to trudno opisać słowami. Coś niesamowitego. Prawie jak Jean Reno w Wasabi)+muzyka (genialna ścieżka dźwiękowa. Soundtrack z tej gry słucham co jakiś czas po dzień dzisiejszy)+długa (w świat Yakuzy wsiąkamy na niezliczoną ilość godzin. Zabawa na długi czas)Wady:-zbyt dużo cutscenek (momentami nasza gra polega tak naprawdę na oglądaniu filmików, które są dosłownie na każdym kroku. Wielu z nich nie można pominąć. Nie zachęcam do pomijania, ponieważ stracimy całą frajdę z odkrywania historii. Jednakże, czasami jest to nużące...)Podsumowując, Yakuza 0 to najlepsza część z serii. Gorąco polecam.
pan martin
Ekspert
2021.08.02
Gra z multum aktywności - przy graniu na 100% zeszło mi grubo ponad 150 godzin. Widać niski budżet - brak nagranych dialogów dla zadań pobocznych przez co często przypomina to troche czytanie visual noveli. + Główna historia robiona na poważnie z dramatem w tle, misje poboczne z kolei są lekkie i śmieszne - troche taka szkoła Rockstara - RDR mi sie przypomniał przez zmiany tonalne między main story a resztą.+ multum minigierek na dziesiątki godzin - Rockstar by sie nie powstydził.+ Wyrazisci protagoniści których można polubićZ minusów na pewno monotonna walka polegająca na wciskaniu dwóch przycisków - jest też jej za dużo w fazie początkowej szczególnie jak napotykamy bandytów dosłownie na każdej uliczce i musimy ich oklepywać ( kto wpadł na taki głupi pomysł)Ogólnie na początku grało mi sie świetnie przez to że mimo dosyć małego świata było tyle rzeczy do roboty, potem troche zaczęlo mi sie nudzić i pod koniec już troche zmęczony zrushowałem main story i chyba troche odpoczne przed zabraniem sie za kolejne części. Ale to może kwestia że starałem sie robić wszystko co gra oferuje, a tego zwyczajnie było za dużo.
gutosaw
Ekspert
2021.05.28
Tytuł tej gry mówi bardzo wiele. Nie tylko przedstawia, że jest to prequel do przyszłych wydarzeń, ale wskazuje też na rozpoczęcie swojego życia od zera. Na nowy początek dla głównych bohaterów.Bohaterów, bo w grze do dyspozycji dostajemy dwie postaci mocno uwikłane w sprawy japońskiej mafii. Taki zabieg stosowany jest często do ukazania kontrastu między różnymi postawami. Nie inaczej jest w Yakuzie. Hasło nosce te ipsum stanowi fundament tej gry. Protagoniści zostają wrzuceni w serię wewnętrznych gierek, które stają się motorem napędowym do odnalezienia samego siebie, swoich strachów, motywacji oraz pozwalają dokonać świadomej zmiany. Historie obu bohaterów są bardzo podobne, ale różnica w punkcie startowym sprawia, że podjete drogi są skrajnie różne. Z ekspresyjnego bohatera, który daje się ponosić emocjom, w stronę osoby zdolnej do kierunkowania tych emocji, by osiągnąć swój cel. Na przeciwko postawiono osobę, która tłumi swoje emocje, nie potrafi żyć z nimi w zgodzie. I to stanowi trzon jego przemiany. To wszystko ubrane jest w niezwykle przyjemną historię skoncentrowaną wokół pytania: „Co znaczy być Yakuzą?”Na to pytanie odpowiada nam szerokie spektrum rozbudowanych postaci pobocznych. Przez determinację, chęć władzy i pieniędzy, zdolność do poświęceń, czy pewność podejmowanych decyzji. Cechy charakteru, które pozwalają poczuć, że zarówno przeciwnicy i nasi sojusznicy są pełnokrwistymi bohaterami. Można się z nimi utożsamić, polubić ich, znienawidzić, szanować. Te emocje dzielimy z protagonistami, co tylko pogłębia immersję i odczuwanie ich przemiany. Dodać do tego perfekcyjnie dobranych aktorów głosowych i... mamy wzór jak powinno się konstruować bohaterów.Fabuła w Yakuzie nie tylko tworzy postaci, ale też korzysta z ich jakości, by sama mogła wyróżnić się z tłumu. Główny wątek skupia się na śledztwie. Naszym celem jest znalezienie postaci posiadającej kluczowy dla projektu rozbudowy regionu kawałek ziemi. Kawałek mały, ale walczy o niego wiele zróżnicowanych stronnictw, których motywy poznajemy wraz z biegiem fabuły. Historia rozwija się niezwykle szybko. Twórcy podjęli więc, moim zdaniem słuszną, decyzję o stworzeniu aktywności pobocznych, które pozwolą odpocząć od tego zabójczego tempa.Dla wielu graczy te aktywności mogą stanowić trzon Yakuzy. Nie dziwi mnie to. Minigry są „mini” jedynie z nazwy. Niezwykle rozbudowane, zróżnicowane, z poczuciem humoru, a nawet często związane są z misjami pobocznymi. Część z nich jest niepoważna, część wymaga wiedzy z naszego świata, a część polega na dobrym refleksie. Moją ulubioną gierką jest mahjong. Niezwykle rozbudowana gra hazardowa, w której spędziłem około 30 godzin. Gra zmotywowała mnie też do poznania podstaw shougi. „Wymaksowałem” wszystko, czasami nawet ponad limit (jak np. w karaoke, gdzie wszystkie piosenki mam na 100%). Aktywności poboczne są tak dobrze zakorzenione w świecie, że po drodze z jednej misji głównej do następnej, ciężko było nie zatrzymać się na taniec / karaoke / baseball, czy jakąkolwiek inną. Do wymaksowania gry potrzeba trochę grindu, ale nie czułem się przytłoczony, bo jest on w granicach rozsądku. Nie warto jednak zostawiać sobie tych minigierek na później, gdyż z każdym rozdziałem odkrywamy nowe, które dostarczą nam kolejne dziesiątki godzin rozgrywki.Akcja dzieje się w dwóch niewielkich dzielnicach. Dla miłośników rozrywki w stylu GTA, to będzie zdecydowanie za mało. Często biegamy po tych samych ulicach, a te przechadzki urozmaicają tylko starcia z niwielkimi grupami pijaków i huliganów. Szybko jednak stają się one powtarzalne. System walki jest niezwykle widowiskowy i angażujący. Wiele broni, stylów walki i ciągły rozwój nowych zdolności skutecznie niwelują nudę, nawet pomimo faktu, że walka jest odrobinę drewniana, a sterowanie lekko nieprecyzyjne. Potyczki z bossami są bardziej interesujące. Jednak głównie przez efektowne animacje i QTE oraz otoczkę fabularną stojącą za pojedynkiem. Do tego dostajemy też multum misji pobocznych. Ich jakość waha się między najbardziej generycznymi, które polegają jedynie na walce, przez zabawne dialogi, do motywacyjnych przemów (pełynych patosu!). Przez bijący z nich absurd stanowią doskonałą odskocznię od poważnego głównego wątku.Gra posiada też kilka irytujących wad. Brak normalnego systemu zapisu, który zmusza nas do odwiedzania budek telefonicznych i nie pozwala na przerwanie gry w trakcie misji głównych. Takie rozwiązanie może komuś zepsuć fenomenalną końcówkę. Jednak najgorsze są dialogi bez nagranych głosów. Przez całą grę twórcy żonglują pomiędzy świetnymi cutscenkami, cutscenkami na silniku gry, dziwnymi ujęciami w stylu visual novel oraz dialogami bez głosów. Ciężko się do tego dostosować i ciągle wyrzuca to z klimatu gry. Na koniec zostawiłem muzykę. Jest ona zróżnicowana, często potrafi oddać charakter postaci tak barwnie, że staje się ona częścią tego bohatera. Wiele z utworów zostało stworzonych z zachowaniem szacunku do okresu akcji, a dodatkowo część z nich to nawiązania do znanych utworów, pastisz. Yakuzę mogę polecić praktycznie każdemu, bo bryluje zarówno na płaszczyźnie postaci, fabuły, aktywności pobocznych oraz klimatu. A grindowy element można zredukować praktycznie do zera. To była moja pierwsza gra z serii i liczę, że kolejne będą równie dobre.
mastarops
Ekspert
2020.03.19
Fabuła mnie zainteresowała, postacie spoko, misje poboczne nawet czasami zabawne. Niestety sama rozgrywka leży, ciągłe bieganie po całej mapie, powtarzające się walki i szukanie jakiś dziwnych rzeczy po sklepach. Jakby wyciąć z tej gry sandboksa to była by nawet OK, a tak średniak który nie szanuje czasu gracza.
arkadius2
Ekspert
2019.12.11
Również dla mnie Yakuza 0 to pierwszy kontakt z serią, i powiem szczerze że mi się podobało :) O fabule powiem krótko - to na pewno nie jest gra dla każdego, jak słusznie wspomina wyżej Mr. JaQb mroczna opowieść jest przeplatana śmiesznymi, a wręcz absurdalnymi elementami np. zadania poboczne, które to poruszając poważny temat w ciągu sekundy potrafią naszpikować go głupkowatymi wstawkami bądź komentarzami.. Lecz to akurat typowo japońskie podejście do kwestii poważnych problemów, nic nowego dla fanów mangi i anime. Kolejnym atutem gry są naprawdę dobrze napisani bohaterowie, i to nie tylko ci grywalni przez gracza, a wszyscy istotni dla fabuły. Na pochwałę zasługuje również mechanika walki, która wymaga poznania przynajmniej w stopniu podstawowym każdego ze stylów walki i umiejętne wykorzystywanie go, oraz zmienianie podczas potyczek. W zasadzie to nie mam jakiś poważnych zarzutów do Yakuzy, po za jednym - nie wiem dlaczego ale po 90 godz. rozgrywki z niewiadomych mi powodów gra lubiła wyczyścić mi ekwipunek, bądź zamienić noszone przedmioty w ryby. No i trochę szkoda że postać Goro maksymalnie możemy rozwinąć dopiero pod sam koniec gry, bo sam Majima nie jest w stanie zarobić kasy na rozwinięcie swoich umiejętności na maksa w połowie opowieści.
Adrian Werner
GRYOnline.pl Team
2019.02.10
Yakuza 0 to prawdziwy majstersztyk. Gra łączy wspaniały i bardzo różnorodny system walki z wyśmienicie opracowaną fabułą. Prezentowana historia jest melodramatyczna, pełna wielkich gestów i silnych charakterów. Często potrafi być niedorzeczna, wywołując szczery śmiech, aby chwile potem chwycić za serce dramatycznym momentem. Gra jest również odtrutką na współczesne otwarte światy. Ten w Yakuzie 0 jest malutki, ale pełen detali. Podczas rozgrywki doskonale poznajemy te kilka ulic, dzięki czemu stają się one prawdziwymi miejscami, a nie jedynie bezosobowym tłem dla sandboksowej rozgrywki.
Szymon Rusnarczyk
GRYOnline.pl Team
2024.10.08
zvr
Ekspert
2022.07.17
Krzysiek Kalwasiński
GRYOnline.pl Team
2022.06.30
Messerschmitt
Ekspert
2021.02.23
Mateusz Sawka
GRYOnline.pl Team
2020.04.04
Mikołaj Łaszkiewicz
GRYOnline.pl Team
2019.02.27
Michał Grygorcewicz
GRYOnline.pl Team
2018.07.22
Ocena STEAM
Przytłaczająco pozytywne (59 713)
Główne zalety gry
Główne wady gry
Funkcje lub elementy, których brakuje w grze według użytkowników
Podsumowanie
Podsumowanie recenzji użytkowników wygenerowane przez AI,
Ocena OpenCritic
96% rekomendacji (154)
GamesRadar+
David Roberts
Polygon
Janine Hawkins
DualShockers
Giuseppe Nelva
Fextralife
Shacknews
Brittany Vincent
Dodidiel Junior
Szczera i dla beki napisana recenzja amatorska
ocena gry o dame dame guy i jebanym nożowniu (yakuza 0)
w grze wcielamy się w naszego ukochanego wokalistę i aktora teledysków Karola Kazumińskiego oraz naszego jebanego psychopatę Igora Majińskiego (nie no, kozak jest w tej części tylko w innych mu coś odbija)
Fabuła dzieję się w latach 80. Gdzie poznajemy początki naszych obu protagonistów, fabuła naprawdę trzyma poziom i można się poczuć jak w kinie DOSŁOWNIE w szczególności jak są 15 minutowe cutscenki niepomijalne więc lepiej szykuj popcorn i dużą colę
Pomimo tego można się naprawdę czuć w bohaterów oraz czasem może nasz doprowadzić do łez
Świat gry jest mały ALE ILE MAMY AKTYWNOŚCI
Aktywności są różnorakie, możemy się umawiać z jakimiś dziewczynami w przeciwieństwie do ciebie w prawdziwym życiu, możemy prowadzić klub karabetowy lub biznes bezpieczeństwa budynków czy jakoś tak nwm, panie ja kończyłem informatykę, nie prawo
Również możemy poznać różne osoby typu pana erekcję który zbiera kasety porno (tak też można je oglądać) oraz minigry takie jak stare automaty segi (nie, nie ma sonica, kup se sam biedaku) oraz papier,. kamień, nożyce ale w wersji dla dorosłych
Walka
Walka jest dość prosta do użytku, trudna do pełnego opanowania (jeśli chodzi o combosy),.ale mamy oprócz tego HEAT ACTION
Soundtrack
Soundtrack jest również potężny, nie aż tak bardzo jak MGR:R czy DMC, ale i tak jest dobry
dziękuję za recenzję dobranoc
10/10
Kracy30 Centurion
Nic dodać,nic ująć gra jest poprstu wybitna .
odemnie dyszka bo to jedna z moich ulubionych gier ever .
enrique Generał
Yakuza 0 ukończona, na koncie 53 godziny.
Od bardzo dawna zabierałem się za ten tytuł, a teraz, po ograniu go, mogę jedynie zapytać samego siebie: czemu tak późno? Ci, którzy czytają moje posty wiedzą, że dla mnie w grach dobra fabuła to jest podstawa i absolutny priorytet. I za fabułę Yakuzy 0 mogę dać z czystym sercem tylko jedną ocenę – 10/10. Naprawdę, rzadko zdarzają się gry, które mają tak doskonale rozpisaną fabułę, tutaj idealnie wplecioną w klimat końcówki lat 80-tych, a twórcy zadbali także o to, by gra wiernie oddała wygląd popularnej dzielnicy rozrywkowej Kabukicho z tamtych czasów. Smutne, że tak wspaniała historia nie jest tak popularna, jak na to zasługuje, bo uwierzcie – z tego można by było zrobić świetny kinowy film.
Historia jest poważna, mroczna, momentami też bardzo brutalna, wielowątkowa, do tego z wieloma zwrotami akcji. Tutaj nikt nie bierze jeńców - zdrady, intrygi, krew leje się z każdej strony, ludzie cierpią, ludzie giną. Do tego jest bardzo emocjonalna. Zarówno protagoniści jak i antagoniści w tej historii są świetnie rozpisani, tutaj nikt nie jest zły „żeby po prostu być tym złym”, jest wiele odcieni szarości, każdy ma tutaj powody by być tym kim jest i robić to co robi. Wciąga jak bagno, a japoński dubbing po prostu top.
Jeśli chodzi o gameplay, tutaj nie jest aż tak przyjemnie. Nie jestem fanem bijatyk, i nie będę ukrywał, że przeraźliwie duża ilość walk nie była dla mnie żadnym wielce przyjemnym doświadczeniem, a czasami wręcz nużyła. Grając po stronie Goro było ok, bo tam wszystko zainwestowałem w kij baseballowy i momentami całkiem nieźle się bawiłem, ale grając po stronie Kiryu nie odczuwałem tej satysfakcji, walki były dla mnie jedynie „drogą do celu”, czyli do rozwijania fabuły. Huby są niewielkie, co ma swoje plusy i minusy; widać też, że gra ma już swoje lata i silnik, na którym była tworzona, nie jest „najlepszym koniem w stajni”.
Questy poboczne – wszystkie, co do jednego, fabularne. Żadnego idź przynieś 10 tego, idź zanieś 15 tamtego. Każdy quest opowiadał jakąś historię – lepszą, gorszą, ale na ogół całkiem ciekawe. Te które zaliczyłem oceniam na plus, ale sporo z nich ominąłem (u Kiryu, bo u Goro zrobiłem prawie wszystkie), bo szybko złapałem się, że są one bardzo podobne (jeśli wręcz nie identyczne) strukturą – idź, zagadaj, zrób coś, zagadaj, pobij kogoś, koniec. ALE – jest w tej grze jeden taki quest poboczny – Cabaret Club Czar (manager klubu nocnego) – totalna miazga! Dosłownie gra w grze. Spędziłem całe 3 dni grając tylko w to, rozwijałem kluby, zdobywałem panie, miażdżyłem konkurencję – oczywiście ukończyłem wszystko, zostałem królem wszystkich klubów, zarobiłem BILIARDY (i to dosłownie) jenów, wszystkie panie platynki i złotka na max. Smaczek dla fanów „japońszczyzny” – wszystkim platynowym paniom w tej mini-grze twarze, głosy (i nie tylko :D) użyczają prawdziwe, znane aktorki z japońskiego świata AV ?? Od czasów Gwinta w Wieśku 3, nie pamiętam bym tak dobrze się bawił w jakąkolwiek inną mini-grę jak tutaj. Absurdalnie wciągająca.
Mini gry – nie jestem fanem tego typu aktywności, raptem 28% ukończonych. Zagrałem a to w bilard, a to w kręgle, kilka razy pobawiłem się w jakieś karaoke, raz brałem udział w jakimś turnieju. Z tego co widziałem na Liście Ukończeń, bardzo wiele tych mini-gier to totalne pierdoły, jak ktoś lubi takie rzeczy to spoko, pewnie zrobi w tej grze nawet ze 150h. Nie moja bajka.
Gra ma wiele śmiesznych (takich typowo japońskich) motywów i odniesień pop-kulturowych, które mimo tego, że są momentami totalnie z kosmosu, świetnie się zazębiają z bardzo poważną fabułą główną.
Już zakupiłem kolejne 6 odsłon Yakuzy ??, ale mam na nią długofalowy plan - chcę się tą historią delektować, a nie przez nią przelecieć, czy co gorsza zmęczyć, więc robię sobie teraz przerwę na coś innego, a potem na spokojnie wskakuję w Yakuza Kiwami. Jeśli kolejne odsłony są chociaż w 75% tak dobre jak ta, to wiem, że będę się świetnie bawił.
Gra warta ogrania, a jak ktoś się nad nią zastanawiał, napiszę tylko jedno – nie ma nad czym, po prostu grajcie.
HETRIX22 Legend
Spoko gierka, ma jedną z najciekawszych historii w grach, bardzo filmowa. Sporo fajnych animacji walki. Poboczne questy bywają innowacyjne. Z wad mogę wymienić słabą grafike, słaby system walki, słaby balans pomiędzy powagą yakuzy, a śmieszkowaniem z kultury japońskiej.