
Data wydania: 28 lutego 2025
Gra RPG akcji TPP, należąca do bestsellerowej serii od firmy Capcom. W Monster Hunter: Wilds trafiamy do dzikiej krainy pustyń i sawann, w której, zgodnie z tradycją cyklu, polujemy na rozmaite bestie. Tytuł czerpie z dorobku poprzedników, ale też wprowadza pewne nowości.
GRYOnline
Gracze
Steam
OpenCritic
Monster Hunter: Wilds jest grą RPG akcji, reprezentującą bestsellerowy cykl zapoczątkowany w 2004 roku. Produkcja została opracowana i wydana przez sprawującą pieczę nad marką firmę Capcom.
Akcja gry Monster Hunter: Wilds toczy się w uniwersum fantasy, a dokładnie – w Zakazanych krainach (ang. Forbidden Lands). W trakcie rozgrywki wcielamy się w jednego z tytułowych łowców, stojącego na czele komisji badającej to terytorium. Naszym zadaniem jest odkrycie tajemnic tego miejsca, a także obrona jego mieszkańców przed zagrożeniami ze strony różnorodnych potworów.
W Monster Hunter: Wilds akcję oglądamy z perspektywy trzeciej osoby (TPP).
Gra oddaje nam do dyspozycji rozległy świat, w którym znajdziemy zarówno wyludnioną, piaszczystą pustynię, jak i tętniącą życiem sawannę czy przyprawiający o dreszcze las. Choć możemy przemierzać te lokacje na piechotę, lepszym rozwiązaniem jest galopowanie po nich na wierzchowcu bądź wskoczenie na grzbiet jednej ze skrzydlatych istot oraz pokonywanie dużych odległości w powietrzu.
Motorem zabawy są zlecenia, w ramach których polujemy na określone potwory. Do każdej takiej misji musimy odpowiednio się przygotować, zaopatrując się we właściwą broń (białą lub dystansową) i zbroję, a także inne przydatne przedmioty zwiększające nasze szanse na sukces. Chcąc zdobywać niezbędne wyposażenie, musimy gromadzić zasoby i w oparciu o nie wytwarzać potrzebny nam w danym momencie ekwipunek. Głównym źródłem surowców są pokonywane przez nas bestie, choć niektóre zasoby możemy też nabywać u handlarzy lub znajdować w odwiedzanych lokacjach.
Na liście maszkar, z którymi się mierzymy, znajdziemy zarówno okazy znane z wcześniejszych odsłon cyklu, jak i szereg zupełnie nowych. Pośród nich prym wiodą tak zwane potwory szczytowe (ang. apex monsters), które znajdują się na szczycie łańcucha pokarmowego w danym regionie i stanowią dla nas największe wyzwanie.
Starcia ze stworami są dynamiczne, a w ich trakcie musimy wykazywać się zręcznością i refleksem, będąc w ciągłym ruchu i uważnie wypatrując luk w obronie u adwersarzy oraz ich potencjalnych słabych punktów. Nowością w grze jest tryb skupienia (ang. Focus Mode), w którym na ekranie pojawia się celownik pozwalający lepiej wymierzać ataki; dzięki niemu możemy na przykład celować w rany na ciałach wrogów. Ponadto nic nie stoi na przeszkodzie, by zatrudniać dodatkowych łowców, którzy będą aktywnie wspierać nas w walce.
Oprócz bestii zagrożeniem dla naszej postaci mogą być również kapryśne i gwałtowne warunki atmosferyczne (na czele z burzami piaskowymi lub nawałnicami), a także inne niebezpieczeństwa stwarzane przez środowisko, jak ruchome piaski.
W przerwach od wojaży trafiamy do wiosek, w których możemy zregenerować nadwątlone siły i przygotować się na kolejne wyzwania. To ostatnie w pewnym stopniu jest możliwe również w terenie; w dowolnej chwili możemy rozbić obóz lub zapalić grilla, by przygotować posiłek podbijający określone statystyki.
Monster Hunter: Wilds pozwala na zabawę w pojedynkę lub w trybie współpracy przez Internet.
Autor opisu gry: Krystian Pieniążek
Platformy:
PC WindowsPolskie napisy
PlayStation 5Polskie napisy
Xbox Series X/SPolskie napisy
Gry podobne:



25GIER
Ciesząca się dużą popularnością seria gier RPG akcji. Cykl wywodzi się z Japonii, a za jego wykreowaniem stoi firma Capcom, która od początku sprawuje nad nim pieczę.
Recenzja GRYOnline
W recenzji narzekam, ale Monster Hunter: Wilds to naprawdę dobra gra. Wielu zapewne uzna, że nawet bardzo dobra, ale ja nie mogę o niej mówić w oderwaniu od poprzedniczek, na tle których jest po prostu zbyt bezpieczna i zachowawcza.
28 stycznia 2025
Ten miesiąc jest tak po brzegi wypełniony głośnymi tytułami, że niektóre gry uciekły z niego dosłownie na ostatnią chwilę (patrzymy na ciebie, Kaiserpunk). Czy będzie to najlepszy okres 2025 roku, czy to jedynie dopiero początek growego szaleństwa?
Według prezesa Capcom jedną z głównych przeszkód w utrzymaniu wysokich wyników sprzedaży gier firmy jest wysoka cena PlayStation 5.
gry
Adrian Werner
3 września 2025 09:43
Monster Hunter: Wilds otrzymało duży patch, który urozmaica endgame, ale też psuje grę w wyjątkowej sytuacji. Grze aktualizacje są bardzo potrzebne, bo jej odbiór na Steamie jest wciąż słaby.
gry
Adrian Werner
13 sierpnia 2025 14:50
Internetowa krytyka graczy potrafi skutecznie wpłynąć na zainteresowanie danym tytułem. Do jej spotęgowania czasem wystarczy jeden niefortunny zrzut ekranu.
gry
Marcin Bukowski
3 sierpnia 2025 13:42
Wykład Capcomu dotyczący optymalizacji MH: Wilds został odwołany. Powodem mogą być groźby graczy, którzy są niezadowoleni z obecnego stanu gry.
gry
Marcin Bukowski
8 lipca 2025 08:40
Subskrybenci PS Plus Premium mogą testować wersję trial jednego z największych tegorocznych debiutów - Monster Hunter Wilds.
gry
Piotr Doroń
1 lipca 2025 10:45
Capcom mierzy się z falą krytyki po kilku miesiącach od premiery Monster Hunter: Wilds. W odzyskaniu zaufania ma pomóc nowa, duża aktualizacja.
gry
Kamil Kleszyk
27 czerwca 2025 08:22
Gracze Monster Hunter: Wilds wolą używać słabszej broni, mimo iż mają znacznie potężniejszą opcję. Wszystko sprowadza się do wyglądu.
gry
Marcin Bukowski
13 marca 2025 11:56
Monster Hunter: Wilds w miesiąc znalazło 10 milionów nabywców. To rekord, jeśli chodzi o gry japońskiej firmy Capcom.
gry
Jakub Błażewicz
31 marca 2025 08:57
Kingdom Come: Deliverance 2 i Monster Hunter: Wilds trafiły w ręce graczy, odnosząc sukcesy artystyczne i komercyjne. Tymczasem do walki o uwagę fanów gatunku RPG szykują się kolejne produkcje, w tym polski Chernobylite 2.
gry
Krystian Pieniążek
3 marca 2025 21:00
Monster Hunter: Wilds zmaga się z poważnym problemem blokującym postępy w fabule. Błąd naprawiony zostanie jutrzejszego poranka.
gry
Marcin Bukowski
4 marca 2025 11:35
Popularne pliki do pobrania do gry Monster Hunter: Wilds.
trainer Monster Hunter: Wilds - Trainer v.1.0 Plus 7 - 2 marca 2025
mod Monster Hunter: Wilds - Wilds Optimizer (fps boost, cleaner visuals and better stability) v.1.2 - 5 marca 2025
trainer Monster Hunter: Wilds - Trainer v1.0-v20250404+ Plus 61 - 9 kwietnia 2025
trainer Monster Hunter: Wilds - Trainer v1.0-v20250310+ Plus 61 - 7 kwietnia 2025
trainer Monster Hunter: Wilds - Trainer v.1.0 Plus 61 - 6 kwietnia 2025
Wymagania sprzętowe gry Monster Hunter: Wilds:
PC / Windows
Minimalne wymagania sprzętowe:
(30 fps, 1080p, upscaling) Intel Core i5-10400 / AMD Ryzen 5 3600, 16 GB RAM, karta graficzna 6 GB GeForce GTX 1660 / 8 GB Radeon RX 5500 XT, 75 GB SSD, Windows 10/11 64-bit.
Rekomendowane wymagania sprzętowe:
(60 fps, 1080p, upscaling) Intel Core i5-11400 / AMD Ryzen 5 3600, 16 GB RAM, karta graficzna 8 GB GeForce RTX 2060 Super / Radeon RX 6600, 75 GB SSD, Windows 10/11 64-bit.
Ultra wymagania sprzętowe:
(60 fps, 4K, upscaling) Intel Core i5-11600K / AMD Ryzen 7 5800X, 16 GB RAM, karta graficzna 12 GB GeForce RTX 4070 Ti / Radeon RX 7800 XT, 150 GB SSD, Windows 10/11 64-bit.
Średnie Oceny:
Średnia z 5 ocen gry wystawionych przez Recenzentów i Redaktorów GRYOnline.pl, Ekspertów i wybranych Graczy.
Średnia z 130 ocen gry wystawionych przez użytkowników i graczy z GRYOnline.pl.
"Mieszane"
Średnia z 288876 ocen gry wystawionych przez użytkowników STEAM.
Oceny Recenzentów i Ekspertów
Mikołaj Łaszkiewicz
Recenzent GRYOnline.pl
2025.02.24
W końcu nadszedł, Monster Hunter Wilds! Czy nowa odsłona sprosta fenomenowi, który stworzyło na polskim rynku Monster Hunter World? Jest dobrze, czasami bardzo dobrze, ale trochę jednak zabrakło odwagi na coś więcej.
mastarops
Ekspert
2025.06.03
Całkiem fajna. Przeszedłem tylko do napisów pod koniec trzeciego rozdziału, dwadzieścia parę godzin. Rozgrywka bardzo podobna do World plus rany. Fabularnie słabo, walka fajna, świat zbyt zakręcony - zbudowany pod auto-jazdę na chocobo.W worlds grałem głównie wielkim mieczem, tu mi zupełnie nie podszedł, wybrałem młot i sztylety (można mieć dwie bronie).Na PlayStation pro wygląda raczej średnia, ale jest płynnie i dość ostro, przeszkadzają tylko tekstury i dość kiepskie oświetlenie.
xandon
Ekspert
2025.03.29
Ostatecznie polubiliśmy się bardzo z MH Wilds :-) Cudna gra, z małymi zastrzeżeniami. Opinia na podstawie:* skończony Low i High Rank fabularnie* zrobione wszystkie 29/29 duże potwory* czas gry 64h spacerkiem* Hunter Rank 45* broń Great Sword* gra solo bez multiplayera* ulubione potwory: Rey Dau, Jin Dahaad, Arkveld, Gravios* irytujący potwór: Yian Kut-KuOcena końcowa 9 wynika z:+10 za kolejny świetny Monster Hunter- za optymalizację- za brak idealnej perfekcyjności jak w Rise&Sunbreak- za to, że każdy aspekt czy nowość są okupione jakimś ALE+ za rewelacyjne potwory i walki+ za udaną fabularyzację jak dla mnie+/- za czystą przyjemność i miodność, choć okupione brakiem hardcorowości+ za Wudwud ;-)+ awansem za obiecujący pierwszy free update w tym Mizu, Zoh Shia, Grand Hub i ArenaŚwietna jest to gra, ale dziwna trochę. O ile ten mój Rise to był jak garnitur czy buty szyte na miarę, jak człowiek wskoczył, to od razu wszystko kliknęło, tak tutaj zawsze jest jakieś ALE. Po skończeniu Low Rank i głównej fabuły chciałem się nawet przerzucić na MHGU, bo mi czegoś brakowało. Ale gdzieś w środku High Rank wciągnąłem się na całego i przyjąłem tą grę taką jaka jest, z całym dobrodziejstwem inwentarza jak to mówią. Nie jest to hardcorowy Monster Hunter, gra raczej łatwiejsza, nawet dość chilloutowa, bezstresowa, ale niezwykle przyjemna.Świat jest duży, otwarty, interesujący, różnorodny. Może się wydawać miejscami pusty, ale nie jest. Tylko niektóre biomy w niektórych porach takie jakieś mdłe, szare, sraczkowate wręcz. Konstrukcja świata w połączeniu z własnym lenistwem i autopilotem wierzchowca powodują, że do dziś bez mapy kompletnie nie czuję gdzie jestem w tych biomach i lecę albo po sznurku albo na pałę. Seikret zresztą też czasem robi co chce, nawet po wyłączeniu automatów w opcjach.Monstery rewelacja - różnorodne, świetne modele, świetne ataki, świetne wrażenia wizualne, poza niektórymi miejscówkami gdzie się potrafią zlewać z otoczeniem w mdłą masę. Walka jest stosunkowo łatwa nawet na High Rank, nie ma stresu, ale za to super przyjemna. Gra ma fajne ułatwienia i różne myki typu quality of life, ale typowy gameplay loop "zabij potwora, wytwórz silniejszą broń i wyposażenie, zabij silniejszego potwora" ma jakby mniejsze znaczenie. Cały High Rank zrobiłem praktycznie na jednym całkiem podstawowym secie i broni, bez zmian, bez jakiegoś specjalnego dostrajania, pakowania, czy optymalizacji builda, tylko podstawowy upgrade. Walki są krótsze i potwory mają mniej HP niż w poprzednich grach. W walce można używać Seikreta (wskakiwanie na monstera z wyskoku, ucieczka, leczenie, ostrzenie), przywoływać towarzyszy AI do pomocy, Palico koleżkot jest silny i aktywny w supporcie. Osobiście walczyłem solo i nie stosowałem tych ułatwień, tylko koleżkota, a i tak walki z potworami nie wywołały u mnie specjalnego napięcia.Bronie mogę ocenić na razie wyłącznie na podstawie Great Sword. Tu gra głównie na podstawowy TCS. Brak opcji typu Switch Skille i inne style walki jak w Rise:Sunbreak. Ale za to ważne pozytywne zmiany na poziomie głębszym, które powodują, że świetnie mi się grało na Great Sword i nie używałem żadnej innej broni, Hammer tylko przez chwilę. CS=> SCS=>TCS nadal jest podstawą. Ale teraz każdy atak w ciągu daje dość solidny dmg i możemy bardziej elastycznie wybierać jak poprowadzić combo. Oprócz Tackle, Guard nie ma teraz takiego zużywania sharpness, mamy Perfect Guard, a szybki Guard Cancel to znacząca nowość defensywna, do tego trudniejszy Offset Rising Slash pozwalający kontrować ataki potworów - to praktycznie drugi styl walki tą bronią. Ogólnie dużo większe możliwości aktywnej defensywy pozwalające na bardziej dynamiczną walkę w zwarciu, mniej biegania i mniejszy commitment przy atakach tą powolną bronią. No i oczywiście Focus Slash jako nowy atak na rany potworów - czyli totalna rzeźnia... Fajnie, że mamy teraz ze sobą 2 bronie w ekwipunku, ale ich zamiana przez robiącego-co-chce Seikreta do dziś mnie trochę irytuje. Obszar treningowy też jakiś smutny i biedny w tej grze jest - znowu patrz Rise gdzie aż się chciało ćwiczyć.Gameplay loop tradycyjny, ale jest mniejsza konieczność grindu i farmienia jak dla mnie. A jak już chcemy coś konkretnego złożyć, to łatwiej i szybciej to uzyskać. Dla mnie OK, ale gracze hardcorowi nie wiem. Prep nie jest taki krytyczny. Są ułatwienia z Rise. Cały czas mam wątpliwości co do tego autopilota wierzchowca. Jest to wygodne. Nie musimy tropić potworów jak w MH World, ani zapamiętywać mapy jak w Rise, gdzie potwora można było od razu znaleźć na mapie, ale dobiec do niego trzeba było samemu (czy to na Palamute czy na nogach czy jak spiderman przez wirebugs) a jednocześnie tworząc w głowie własny route i zbierając po drodze różne permabuffy do walki, to była zabawa sama w sobie przed walką. Tu tego nie ma, wybieramy questa czy potwora na mapie, włączmy autopilota, wyłączamy myślenie, podziwiamy po drodze widoczki, ciężko nawet zbierać coś wtedy po drodze, i jesteśmy po chwili na miejscu, a jak potwór ucieknie w trakcie walki to autopilot i po kilku sekundach znowu go mamy.Fabułę zostawiłem na koniec. Choć fabuła jest najmniej znacząca w Monster Hunterach i wiadomo, że służy głównie jako pretekst do kolejnych polowań i ścieżki początkowego progresu, to pomysł z Wilds mi się spodobał. Nie przeszkadzały mi te pierwsze przegadane godziny do napisów końcowych, fajny mix, dały jakiś tam urok. Dzięki temu jakoś bardziej wszedłem w ten świat niż tylko przez samą eksplorację i automatycznego wierzchowca, które same z siebie tej imersji nie dają. Lubię też robić wszystkie opcjonalne questy i podoba mi się ich fabularyzacja. Postacie i świat nie są mi tak obojętne jak w poprzednich grach, czyli zżyłem się z nimi całkiem fajnie. Ogólnie na plus.
Asmodeus
Gracz
2025.04.10
Platyna w ~70 godzin (screen obok, sorry za tragiczna jakosc, zdjecie ekranu TV). Ta gra to żart...Krotkie podsumowanie:Swiat: wyglada ladnie, ale co z tego skoro wiekszosc gry lecimy na "autopilocie" i odwiedzamy moze 10-20% wszystkich lokacji (czyli idziemy tam gdzie jest potworek). Reszta miejscowek ma jakies smieci do zbierania, ale zal na to czasu, bo mozna dostac je w sklepie lub od auto-zbieraczy. Dodano wymagane heat/cold potiony ale co z tego (znowu), skoro na mapach mozna znalesc heat/cold bugi, ktore dzialaja tak samo a nie zajmuja miejsca w plecaku. Pulapki na mapach - byly wczesniej ale w tej czesci praktycznie bezuzyteczne. Potworki rzadko do nich podchodza i maja tak malo zycia, ze nie ma sensu sie spinac i meczyc aby uzyc pulapki...Potworki: sporo nowych (to na plus) ale tez spory recykling (guardiany). Nie ma elder dragonow. Najsilniejsze potworki w tej grze to mid-tiery z poprzednich (gore magala) i arkveld (mam wrazenie, ze nawet slabszy niz gore magala). Yian kut ku (pierwszy potworek w niektorych MH) robi tu za... wejscie do high-rank. Podobnie gypceros (rowniez poczatkowy w MH2U?). Blangonga jako prawie-endgame to juz zart. Niestety wszystkie potworki sa o wiele za slabe, i walka prawie nigdy nie trwa wiecej jak 5 minut (multi) ew 10 minut (solo). System walki: oboyyyyy... clusterfuck i tyle. Monstery maja malo HP, spadaja od byle pierdniecia. System ran/wounds: powoduje, ze potworek dostaje staggera za zbicie rany. Ergo im czesciej go ranimy tym rzadziej nas atakuje. Jako, ze na rany (i inne statusy) nie ma build upa (czyli za kazdym razem tak samo latwo je wbic) dochodzi do sytuacji, ze na multi mozemy perma-stunowac/paralizowac potworka takiego jak arkveld. Mialem walki trwajace 3-4 minuty, w ktorych mob w ogole sie nie ruszyl bo co chwile byl przewracany/stunowany/paralizowany. I to jest ostatni potworek ze storyline. Po prostu zart...Dalej: potworki wbijaja statusy tak rzadko (np. paraliz), ze nie ma sensu nosic nullberries. Jedyny status jaki moze nam zagrozic to poison (bo wchodzi z automatu po niektorych atakach, bez buildupa) - ale na szczescie nawet bez antidotum poison schodzi w 10-15 sekund. Zadawane obrazenia tez sa nikle, one-shoty z rise praktycznie nie istnieja. Wyjatek to nowy Zoh Shia, ktory... nie ma polowy mechanik (i dlatego jest grozniejszy) - uderza mocniej, ma one-shoty (chyba 3 rozne ataki), o wiele rzadziej wchodza na niego rany. A ogolnie jest mooooze tak trudny jak Teostra (tempered?) z MH World. No i jak pisalem wyzej: nie ma sensu uczyc sie atakow potworkow, timingu czy tez jak dzialaja nasze ataki. Dzieki focus mode mozemy zawsze trafiac w przeciwnika (postac robi obrot o 180 stopni, czemu by nie), potworki sa na tyle slabe ze unikanie ich atakow i tak "nie robi".Ekwipunek/gameplay loop/dropy - tu akurat (w polowie high ranka) jest ok. Trzeba kilka "łowów" aby zebrac sprzet. Na low ranku faktycznie 1-2 gry i mamy caly zestaw. Mocno ograniczono buildy, gdyz talizmany sa przypisane do broni (te dajace + do ataku) i do pancerza (+ do obrony i utility). Wiec nie zrobimy juz glasscannona z +atk + weakaness exploit + tenderizer itp. Teraz raczej stawia sie na +agitator +might itp (czyli pasywne +atak, gdy potwor szaleje/jest ranny/mamy stamine itp). Ale... nie robi. Gra bez tego i tak jest latwa i sprzet z polowy low-rank starczy nam do wiekszosci high rank.Fabula. Po kilku minutach belkotu (o ktory zostalem zminusowany przez fanatoli na GOLu) "wololo potworek, bach bach, zabity, o nie pewnie przyszedl tu bo zmusil go do tego wiekszy potworek" zaczalem pomijac calosc. Niestety fabularne "misje eskortowe" (jedziemy na mountach i sluchamy paplaniny) to dobre kilka godzin ktorych nie sa sie pominac. Proponuje znalesc sobie inne zajecie na zapas... nie wiem, granie na komorce czy obieranie ziemniakow.Pewnie przywalilbym sie do jeszcze wielu innych rzeczy (np. mount zaslaniajacy widok podczas lowienia, mount podnoszacy nas z ziemi aby uniknac atakow potworkow) ale to jak kopanie lezacego.Gra moze byc ok dla poczatkujacyh albo graczy ktorzy uwazali, ze poprzednie monster huntery byly za trudne i lubia samograje. Dla nich ocena 7/10 bylaby adekwatna. Dla tych co ograli wiekszosc monster hunterow (albo przynajmniej wiecej niz MH:World) bedzie to najlatwiejsza (platyna w 70 godzin... srsly) i najslabsza odslona serii (moze poza zupelnie pierwszym MH). Dla mnie 6.5/10.
Jujupiter
Gracz
2025.02.28
No to trochę pograne i... krótko: ta gra należy do konsol i tam powinna pozostać.Plusy: ładna grafika, jest jakaś fabuła, jest pewien klimat/styl graficzny produkcji Capcom. I... tyle.Minusy: dla PCtowego gracza, wszystko poza powyższymi. Gameplay i sterowanie to padowy koszmarek, dla kanapowych ziemniaków z padem na kolanach. Niby 'owarty świat' ale nie ma żadnego 'wyczucia' świata i kontroli nad postacią, jest za to wciskanie przypadkowych sekwencji klawiszy. Czyli zamiast wyzwań zręcznościowych i kreatywności która kochają PCtowcy od lat 90tych, jest zmaganie ze sterowaniem grą. Tak, tu głównym wyzwaniem gameplayu są 'wyzwania' z konsoli, czyli wciśnij kombinację kiedy gra ci każe. Postać robi co chce ze skryptu, a ty masz wciskać sekwencje. Taka rozgrywka.Postać nie skacze (!) jest przyklejona do podłogi, za to fruwa kiedy odpala się skrypt. Także tego...Już od pierwszych scen wita nas rasowo i płciowo inkluzywne towarzystwo. Kreator postaci z jednej strony pozwala regulować gęstość rzęs i kolor każdego oka z osobna, ale wszystko od szyi w dół jest nieruszalne. Facepalm. Oczywiście kobieta z brodą, czy facet z cyckami (nie za dużymi, bo regulacji, jak pisałem nie ma) dostępne. Także tego...Gra śmiga płynnie na 4080, jak na razie bez błędów. Podobno są problemy na kartach AMD, ale nie testowałem.Liniowa, tunelowa, ładna gra, która należy do swoich (niestety) czasów i konsoli.
Ocena STEAM
Mieszane (288 876)
Główne zalety gry
Główne wady gry
Funkcje lub elementy, których brakuje w grze według użytkowników
Podsumowanie
Podsumowanie recenzji użytkowników wygenerowane przez AI,
Ocena OpenCritic
99% rekomendacji (199)
Push Square
Robert Ramsey
Destructoid
Kristina Ebanez
AltChar
Asmir Kovacevic
Twisted Voxel
Ali Haider
Gert Lush Gaming
Jim Smale