Sniper: Ghost Warrior 3

Trzecia część Sniper: Ghost Warrior miała w końcu wnieść do tego cyklu nieco jakości na miarę segmentu AAA. Niestety, gdzieś obok przemycono również elementy rodem z programu wczesnego dostępu.

6-12-2022. Gra pełna sprzeczności z jednej strony wielki świat do eksploatacji jak w Far Cry z drugiej mechaniki z poprzednich części ( jak cie wróg namierzy starczy jedna seria) trzeba biegać z pistoletem bo szybciej i zużywa mniej staminy ale wpadniesz na wroga to jedna seria i padasz. Walka jako snajper nie daje frajdy więcej tu FC i strzelania oraz skradania. Z drugie strony bardzo fajne lokacje, miejscówki ciekawe i różnorodne (rozwalone samolot, miejsce wypadku rzeźnia czy polowania) ciekawe znajdźki choć nie wszystkie no i świetna muza. Gra jest pełna błędów mimo że grałem z poprawkami.

Duży skok jakości w stosunku do poprzednich części. Bawiłem się świetnie, głównie dzięki długim i rozbudowanym misjom, jednak jest to tytuł nierówny. Gra oferuje trzy dość duże mapy, których wczytywanie jest zbyt długie. Ich eksploracja zaś nagradzana jest za często jedynie surowcami i skórkami do snajperki. Rozgrywka zawiera bogaty i różniący się od siebie arsenał, jednak wielu "zabawek" nie ma potrzeby używać. Pod względem technicznym nie ma tragedii, ale zdarzają się bugi, które mogą wpłynąć nawet na misje (znikające ciała). Istotną wadą jest kiepska i dziwnie działająca funkcja autozapisu.

Jedna z najgorszych gier w jakie grałem w ciągu ostatnich 10 lat. Aż słynny Ride to Hell: Retribution się przypomina. Nieudolna kopia Far Cry'a która powinna być sprzedawana w kiosku z gazetą za 19.99zł. Wtedy to miałoby jakiś sens. Zepsute jest tu praktycznie wszystko. Strzelanie jest strasznie niesatysfakcjonujące. Eksploracja jest beznadziejna. Misje są do bólu proste i sztampowe. Mapa jest nieciekawa i nic interesującego na niej nie ma. Fabuła i dialogi są spoko, dodając do tego polski dubbing przynajmniej można się trochę pośmiać. No i na dodatek technologiczna i techniczna bieda.

Ja mimo hejtu się skusiłem i nie żałuję. Kto nie chce grac niech nie gra a ja sobie pogram bo grałem we wszystkie SE i SGW i tą też muszę zagrać :)Moim zdaniem co zrobiono źle przy premierze : - największą wpadką było wydanie tej gry niedługo po GR : Wildlands mechanicznie ( grając solo ) jest bardzo podobna a ustępuje trochę graficznie ( choć po czasie nawet muszę powiedzieć że mi już grafa nie przeszkadza ). Jak by wyszła w czasie tak jak SE 4 : Italia który na otwartych przestrzeniach też nie wygląda graficznie za dobrze to by było dla niej dużo lepiej. A i była by innowacyjna pod wieloma względami a tak jest takim jakby pół klonem już znanych rozwiązań. - podczas ładowania można było dać jakieś ciekawe przerywniki filmowe albo co kolwiek animację jakąś a nie drętwy wolno idący pasek postępu - wersja PC jest w miarę dopracowana czemu nie dano jej recenzentom tylko konsolowe to nie wiem przez to mamy notę redakcji jaką mamy i wiele innych serwisów pewno też - za dużo obiecywano - wymóg konieczny by w to grać trzeba lubić aberację chromatyczną efekt wszędobylski !!Plusy : +Taki trochę poradziecki klimat dawno nie grałem w tego typu grę.+To dość rozbudowana mechanicznie strzelanina i trzeba temu chwilę poświęcić ( i ukończyć kilka misji głównych aby to odblokować ) by poznać jak ogromnym arsenałem dysponujemy i by połowy tego nie przegapić.+Podoba mi się odblokowywanie broni, ulepszeń i progres postaci jak mnie bieganie za tymi śmieciami w wildlandsie wkurzało tu się odblokowuje z postępem misji głównych lub po podniesieniu broni od wrogów w sumie mechanika rozwoju prawie taka sama jak w wildlands.+Zużywające się tłumiki i narzędzie do kalibrowania jako gadżet no to innowacyjne rozwiązanie daje fajny smaczek zagapienie się oznacza totalną rozróbę gdy tłumik się zużyje.+Masa rodzajów amunicji z różnymi funkcjami niespotykana funkcjonalność zbyt często w grach wabiące, wybuchowe, detekcyjne ( rozpoznają pewien obszar zaznaczając wrogów ), ...+Czujniki ruchu jak w BF4 u snipera :) lubię ten gadżet rozstawiony w kanałach co kawałek piękna sprawa :) można ich nosić 7 więc całkiem sporo i są tanie :)+Polacy umieją lepiej zrobić jazdę samochodem niż Ubi czy EA tu jest fajnie niemal już zapomniałem jak to powinno wyglądać po jeździe w Wildlands a potem ME: Andromedzie +Po kilku screenach które tu widziałem spodziewałem się że grafika oddali będzie słaba tymczasem są dość ładne góry miłe dla oka i nocą sporo mgły dobrze to z sobą gra.+Ciekawe miejsca wymyślone na kryjówki np. jakiś podziemny grobowiec czy co to jest ładne i mi bardzo przypadło do gustu.+Trzeba też wspomnieć dobrze wykonane menu kołowe myszą oj inni mogli by się tego nauczyć nie ma szans wybrać to czego nie chcę przez złe skierowanie myszy.+Fajna taka żywa muzyka podczas misji daje może nie strach ale utrzymuje lekkie napięcie.+Pora dnia płynie dość wolno a dzięki łóżku można wybrać w jakich klimatach ( godzinach ) lubi się grać czy nocą czy za dnia. +Fajny system rozbrajania min i fajnie ze są one w świecie gry i czekają na błąd gracza który nie zauważy pola minowego w wielu współczesnych grach się o nich zapomina jakby tylko gracz mógł je dawać a wrogowie nic.+Haha dialogi głównej postaci są średnie ale pogłos wrogów daje radę takim wzdychającym głosem powiedziane "O królestwo za dobrą dziwkę", albo krzykiem "Hej kto tam, cholerne koty"+I miłe zaskoczenie ta gra jest podzielona na kilka map a już myślałem że to tylko jedna jest czyli nie jest tu do końca otwarty świat tylko pół otwarty. Tak czy inaczej lepiej że są inne klimatycznie lokacje i po raz kolejny toporność interfejsu dała o sobie znać że od razu nie popatrzyłem na mapę świata :)+W Wildlands trochę męczyłem grę a tu gra mnie nawet ciekawi co za scena będzie dalej to chyba dobry znak+Przypadkowo testuję też jak gra działa przy odpaleniu innej gry i nie ma tu problemów gdy uruchamiam ARK : SE ( by pozbierać cement z Achatinek co 1.5h ) co jest dość fajne przy zapisie checkpointowym bo nie tracę rozgrywki w sniperzeMinusy :-Czas wczytywania mógłby być krótszy ( około 2min u mnie dysk HDD 5900 obrotów ) na szczęście umila go całkiem dobra muzyka i nie jest to bardzo odczuwalne podczas dłuższych sesji z grą.-Momentami grafika po prostu trochę uboga w roślinność, trawę itp. Jest to odczuwalne zwłaszcza na początku gry potem zdecydowanie mniej jak przywyknie się do klimatu. -Wygładzanie krawędzi ( AA w FullHD ) w grze jest słabawe ja używam jeszcze SweetFX z tylko SMAA + FXAA to to wygląda ładnie a nie obciąża za bardzo sprzętu dodatkowo.-Mini mapa jest bardzo ładna niczym z satelity wygląda pięknie z środka lata zielone drzewa itp. ale jak spojrzeć na grafikę dookoła to całkowicie nie oddaje realiów graficznych w grze np. na mapie piękny lasek zielony na wzgórzach w grze naga skała, inny piękny zielony lasek na minimapie a w grze 2 bezlistne drzewa. Ewidentny brak harmonii graficznej.-Optymalizacja jest chyba jak na ten silnik standardowa szału nie ma. Chodzi to jak chodzi w 57 - 80 FPS ( Bardzo wysokie, MSI GTX 1070 Gaming OC, i7 4770k @4GHz ) przy takiej grafice powinno być luźno ponad 100 FPS na dobrym silniku.-Dostrzeganie niczym z wiedźmina 3 niby spoko tylko jedna różnica jest między oryginałem a kopią oryginał miał kolor czerwony przez co było zawsze łatwo wszystko widać tu jest biało-żółty przez co często nie widać nic.-Jeśli dobrze kojarzę to źle ustawione pole widzenia ja pasek popchnąłem gdzieś na 40% i jest dużo lepiej.-Interfejs jest momentami trochę toporny ale jak czytać wszystkie opisy klawiatury na dole ekranu to się idzie z czasem kapnąć co i jak choć to trochę trwa. -Mimika twarzy mi się nie podoba podczas scenek jakieś takie wrogie spojrzenie mają Za początek gry dał bym ocenę 6-7 jakoś takie średnie miałem odczucie po pograniu dłużej dam 8. Moim zdaniem jest w niej mniej bagów niż w Wildlands na premierę. Jestem w 2 akcie kampanii i dostrzegłem to co opisałem w wersji PC.Jeśli dajesz mi minusa to uzasadnij co podczas Twojej gry w wersję PC było tak strasznie odmienne od tego co napisałem że musisz kogoś skrytykować za to że gra mu się podoba :)Życzę miłej gry grającym i miłego hejtu całej reszcie.

Czy my graliśmy w tę samą produkcję? Gdzie jest ta dobrze wyglądająca gra, która nie boryka się z żadnymi błędami? Czy moja kopia jest jakoś źle skopiowana?Ta gra to największy bubel roku 2017 i największa techniczna papka, która została mi zaserwowana od czasów Just Cause 3. Loadingi w tej grze są tak długie, że można zasnąć przy monitorze (2x dłużej na konsolach. PIĘĆ MINUT LOADINGÓW). Crashe gry są tak częste, że właściwie można do nich już przywyknąć. Grafika jest obcięta ze wszystkiego oprócz tekstur, a maskowanie jej aberracją chromatyczną, której nie można z resztą wyłączyć, jest dla mnie totalnym nieporozumieniem. Opcje graficzne mogłyby nie istnieć w takiej konfiguracji bo niczego nawet nie zmieniają (obcięcie detali i cieni to wszystko co można skonfigurować). Ani tekstur, ani antyaliasingu, ani filtrowania anizotropowego, a o zaawansowanych ustawieniach jak prawdziwy FOV (ten, który dodali to też jakieś nieporozumienie), DoF, SSAO/HBAO można pomarzyć. Oficjalnie przepraszam Bioware za to, że naskoczyłem na nich po premierze Andromedy, kiedy takie buble jak Sniper: Ghost Warrior 3 wychodzą na rynek.W trakcie wykonywania aktu czwartego gra zamarła (nie pamiętam który raz z kolei, ale myślę, że do setki dobiło), ale tym razem mój save został zniszczony. Wchodzę z powrotem do gry, a tam niby stoję w regionie trzecim - DAM, ale ani nic odblokowanego, ani zadań, ani NICZEGO. Po trzydziestu godzinach gry developerzy odpłacają się komentarzem w stylu: "Wyślij nam te savy i zbadamy sprawę, a jak na razie rozpocznij grę od nowa." Po bardziej obszerny komentarz odnośnie największego technicznego bubla roku 2017 jakim jest SGW 3 zapraszam do poradnika, który za kilka dni pojawi się na stronie. Ocena gry tylko i wyłącznie przez pryzmat tych błędów. Produkcja w takiej postaci jest absolutnie niegrywalna i przestrzegam wszystkich przed jej kupnem. To jest moja pierwsza ocena JEDEN, bo żadna gra, w którą kiedykolwiek grałem nie wywołała we mnie tyle frustracji co SGW 3.

Grę właśnie skończyłem na trudnym z poziomem postępu 99% (zostały mi chyba jakieś nieodkryte znaki zapytania) po jakiś 40h. Mam wielki problem z jednoznaczną oceną, ponieważ gra jest STRASZNIE niedopracowana. Sama kampania dość mnie wciągnęła, jest rozwój postaci, modyfikacje broni, mnóstwo aktywności pobocznych i oczywiście sama gra snajperem daje dużo frajdy. Niestety, na komputerze, na którym grałem w wszelkiego typu farcraye, doomy i battlefieldy na max ustawieniach, ta gra przycinała się prawie co chwile, zwieszała co jakiś czas, a nawet czasami wywalała do pulpitu nawet na min ustawieniach. Poza tym wiele razy gdzieś się zblokowałem, spadłem pod mapę, a pod koniec nawet straciłem save (na szczęście robię co jakiś czas kopie). Generalnie Sniper wydaje mi się biedniejszą wersją Far Cry - wszystko jest trochę słabsze lub jest tego mniej. Rozwój postaci, który tak mnie jara w FPS mocno tu ograniczono, a od połowy kampanii punkty z drzewka snajper szły w kosmos (kilkadziesiąt pkt). Mimo wszystko grałem, aż skończyłem wszystkie misje i całkowicie sczyściłem 3 mapy z dodatkowych aktywności. Grę polecam, ale jak wyjdą patche i trochę stanieje, dałbym 8, a tak na razie 6...