Gry w realiach I wojny światowej - okopy, dwupłatowce i smoki nad Verdun
I wojna światowa to wśród twórców gier konflikt na wpół zapomniany. Przyglądamy się powodom tego stanu rzeczy oraz przypominamy najciekawsze produkcje osadzone w tym okresie.
Spis treści
- Gry w realiach I wojny światowej - okopy, dwupłatowce i smoki nad Verdun
- Symulatory
- Wings of Glory
- Dawn Patrol i Flying Corps
- Seria Red Baron
- Gry współczesne - Rise of Flight i WINGS: Over Flanders Fields
- Gry strategiczne
- Jutland
- Darkest Hour
- Commander: the Great War i Guns of August: 1914-1918
- Sid Meier's Ace Patrol
- Gry akcji
- NecroVision i NecroVision: Lost Company
- Iron Storm
- Pozostałe gatunki
- Shadow Hearts: Covenant
- Mata Hari
- Nachodzące premiery gier w realiach I wojny światowej
- Verdun
Shadow Hearts: Covenant
Tematykę I wojny światowej podjęli również Japończycy ze studia Nautilus wydając w 2004 roku na PlayStation 2 grę RPG Shadow Hearts: Covenant. Kampania rozpoczynała się wkrótce po wybuchu wojny, a główną bohaterką była Karin Koenig, czyli kobieta w stopniu pułkownika niemieckiej armii, która został wysłana do małej francuskiej wioski w celu zlikwidowania terroryzującego okoliczną ludność demona. Fabuła była bardzo pogmatwana i obejmowała liczne zdrady, próbę przejęcia kontroli nad Rosją przez siły ciemności z pomocą Rasputina, a nawet podróże w czasie.
System walki oparty był na turach i wymagał głównie właściwego wykorzystywania umiejętności oraz ataków specjalnych członków drużyny, choć wprowadzono też lekkie elementy zręcznościowe, wymagające wciskania przycisków w odpowiednich momentach w celu zwiększania zadawanych obrażeń.
Shadow Hearts: Covenant otrzymało wysokie oceny w prasie oraz serwisach branżowych i zyskało sporą grupę fanów. Osadzenie akcji w trakcie I wojny światowej stanowiło powiew świeżości, nawet jeśli autorzy mocno popuścili wodze fantazji i dodali do konfliktu liczne elementy nadprzyrodzone.