Polecamy Recenzje Przed premierą Publicystyka Warto zagrać Artykuły PREMIUM

Dying Light 2 Publicystyka

Publicystyka 4 lutego 2022, 17:57

10 rzeczy, które chciałabym wiedzieć przed zagraniem w Dying Light 2

Dying Light 2 to naprawdę duża gra. Z jednej strony daje więc sporo swobody i możliwości, a z drugiej łatwo przeoczyć parę ważnych mechanik, systemów i elementów gameplayowych. Oto więc lista dziesięciu rzeczy, które warto wiedzieć na starcie.

Spis treści

Coś Wam zdradzę. Są takie momenty w pracy growo-redakcyjnej, które rekompensują wszelkie inne trudności tego zawodu. Jednym z nich jest zbliżająca się premiera dużej i wyczekiwanej gry. Gry, do której dostęp dostaliśmy odpowiednio wcześnie, wzbudza ona zainteresowanie i gra w nią jednocześnie więcej osób z firmy niż tylko recenzenci i autorzy poradnika. Jeśli wszystkie te warunki zostaną spełnione, a my znajdziemy się w gronie szczęśliwców, którzy mają dostęp do gry – zaczyna się jeden z bardziej ekscytujących momentów roku.

Nasz wewnętrzny kanał o Dying Lightcie 2 od jakiegoś już czasu nie zasypia. Wymieniamy się informacjami o znajdźkach; analizujemy najdrobniejsze elementy rozgrywki, easter eggi, sposoby na trudniejsze momenty w grze. Dzielimy się wskazówkami, informacjami, screenami. Trwa stała kooperacja, wymiana mnóstwa pomysłów.

Łącznie wszystkie osoby zaangażowane w tworzenie treści o DL2 na GOL-a spędziły z tą grą całe 480 godzin i liczba ta stale rośnie. Doszliśmy do wniosku, że taka ilość zbiorowego doświadczenia wystarczy, by wybrać kilka podstawowych wskazówek, które przydadzą się Wam na początek i w późniejszych etapach rozgrywki. Spotkaliśmy się więc i wytypowaliśmy dziesięć najważniejszych naszym zdaniem porad. Oto one.

1. Zawsze przeszukujcie ciała i skrzynie

Ostatni występ renegackiej baletnicy.

Wszystko przeszukujcie! Zmysł przetrwania działa trochę jak wzrok Odyna w Valhalli chwilowo oznacza wrogów i przedmioty w pobliżu, które można przeszukać lub zebrać – torby, kosze na śmieci, skrzynie, szuflady, ale i wszelkie znajdźki.

Z zabitych wrogów, skrzyń i innych wyżej wymienionych obiektów wyciągniecie walutę, leki, broń i dużo innych rzeczy, które przydadzą się do walki, craftingu albo po prostu przeznaczycie je na sprzedaż (a początkowo na niewiele będzie Was stać). W skrzyniach znajdziecie z kolei ubrania dla różnych klas boostujące XP czy obrażenia zadawane przez postać (możecie dowolnie przebierać Aidena zależnie od stylu, w jakim wolicie lub chcecie w danej chwili bić wrogów) i broń – broni nigdy za wiele.

Na początku odwiedzajcie też często zagajniki dachowe – znajdziecie tam grzyby UV, miód i rumianek, które pozwolą przetrwać w ciemnościach i wyleczyć rany. Od samego startu zbierajcie też pióra – serio. To jeden z tych rzadkich surowców, które z czasem stają się bardzo potrzebne.

Dlaczego gromadzenie tych wszystkich gratów jest na początku tak ważne? Ze złomu szybko wycraftujecie m.in. wytrychy, dzięki którym dostaniecie się do skrzyń oraz pomieszczeń. Z piór stworzycie strzały. Dzięki roślinom dłużej pożyjecie, a broń, której początkowo nie naprawicie, w pierwszych godzinach szybko będzie się psuć. Przedmioty wartościowe sprzedawajcie jak leci, razem z ubraniami, których już nie potrzebujecie. W tej grze pieniądze są naprawdę przydatne.

Julia Dragović

Julia Dragović

Studiowała filozofię i kierunki filologiczne. Pisanie trenowała, rzeźbiąc setki prac zaliczeniowych. Dziennikarka GRYOnline od 2019 roku. Zaczynała w newsroomie, by ostatecznie osiąść w dziale publicystyki jako felietonistka i recenzentka, a wkrótce również jako etatowa redaktorka działu poradników i anglojęzycznego Gamepressure. Gra od kiedy pamięta, we wszystko oprócz strzelanek i RTS-ów. Kociara, simsiara, betoniara. Kiedy nie czyści map ze znajdziek i nie gra w symulatory wszystkiego, strategie ekonomiczne, RPG-i (papierowe też) oraz romantyczne indyki, lata z aparatem po polskich i zagranicznych miastach w poszukiwaniu brutalistycznej architektury i postkomunistycznych reliktów.

więcej

TWOIM ZDANIEM

W razie apokalipsy zombie:

Zostałbym jednym z nich, nie lubię się wyróżniać.
5,4%
Uznałbym, że Valve po prostu przegięło z realizmem L4D 3.
15,2%
Kupiłbym Project Zomboid celem szybkiego opracowania planu działania.
0,9%
Lata spędzone przed monitorem doskonale mnie przygotowały, przeżyłbym minimum godzinę.
78,6%
Zobacz inne ankiety
Dying Light 2

Dying Light 2

Dying Light 2 - tu naprawdę można spędzić setki godzin
Dying Light 2 - tu naprawdę można spędzić setki godzin

Czy można spędzić 500 godzin w jednej grze – w dodatku single player? Dying Light 2 przekonał mnie, że tak. Dawno nie miałem bowiem takiej radochy z eksploracji.

„Przesadziliśmy z nocą” - mówi nam twórca gry Dying Light 2
„Przesadziliśmy z nocą” - mówi nam twórca gry Dying Light 2

Dying Light 2 kazał na siebie czekać długie siedem lat. Teraz, gdy oczekiwanie się kończy, a my już zdążyliśmy przetestować grę, czas na rozmowę z Tymonem Smektałą, lead designerem tego tytułu.

500 godzin w Dying Light 2 i wieczność w Valhalli? Sorry, ja wysiadam
500 godzin w Dying Light 2 i wieczność w Valhalli? Sorry, ja wysiadam

Techland zapowiedział, że na zapoznanie się z całą zawartością Dying Lighta 2 potrzeba 500 godzin, Assassin's Creed Valhalla to pasmo wiecznie ciągnących się zadań, a ja mówię: stop. Postawmy na otwarte światy w nieco mniejszym, ale lepszym wydaniu.