Polecamy Recenzje Przed premierą Publicystyka Warto zagrać Artykuły PREMIUM

Publicystyka

Publicystyka 28 lutego 2020, 13:58

Obcy, Metallica i Gabe Newell – 7 rzeczy, których nie wiesz o Doomie

Zadajesz sobie może pytanie: jakie niby tajemnice mogłaby kryć seria Doom? Toż to gry prymitywne, jakich mało. Spluwa pośrodku ekranu, horda demonów i krwawa rzeź w rytmie ostrej muzy. Co takiego mogłoby mi tu umknąć?

Spis treści

Doom mógł być egranizacją Obcego

Gdzie deweloper nie może (lub nie chce), tam modder chętnie sam się pośle. Na screenie mod Aliens TC. - Obcy, Metallica i Gabe Newell – 7 rzeczy, których nie wiesz o Doomie - dokument - 2020-02-28
Gdzie deweloper nie może (lub nie chce), tam modder chętnie sam się pośle. Na screenie mod Aliens TC.

Choć starania w tym kierunku czynione są już od prawie czterdziestu lat (!), uniwersum Obcego nie dorobiło się zbyt wielu przebojowych adaptacji na gruncie gier wideo. Być może sytuacja wyglądałaby dziś inaczej, gdyby u progu lat 90. id Software doprowadziło do szczęśliwego zakończenia negocjacje z wytwórnią 20th Century Fox.

Rozpoczynając prace nad grą, która ostatecznie stała się Doomem, deweloperzy nosili się z pomysłem oparcia jej na kultowej już wtedy licencji filmów o ksenomorfie – i właściciele tejże byli skłonni udzielić studiu pozwolenia na jej wykorzystanie. Dlaczego tak się nie stało? Z tych samych przyczyn, dla których wielcy artyści trzymają się z dala od adaptacji popularnych marek hołubionych przez megakorporacje. Mówiąc wprost: id Software wolało zachować twórczą swobodę. I wykorzystało tę wolność, by stworzyć grę o nieustraszonym zabijace wyrzynającym w pień armię demonów na Marsie (co w założeniu miało stanowić miks Obcego z Martwym złem i było częściowo inspirowane sesją RPG, którą twórcy rozegrali w wolnym czasie).

Warto dodać, że dzieło id Software miało czerpać z drugiej części Obcego, tej z oddziałem marines strzelającym z broni maszynowej do hord kosmitów, a nie z pierwszej, w której niewielka załoga cywilów próbowała uciec przed pojedynczym potworem.

Krzysztof Mysiak

Krzysztof Mysiak

Z GRYOnline.pl związany od 2013 roku, najpierw jako współpracownik, a od 2017 roku – członek redakcji, znany także jako Draug. Obecnie szef Encyklopedii Gier. Zainteresowanie elektroniczną rozrywką rozpalił w nim starszy brat – kolekcjoner gier i gracz. Zdobył wykształcenie bibliotekarza/infobrokera – ale nie poszedł w ślady Deckarda Caina czy Handlarza Cieni. Zanim w 2020 roku przeniósł się z Krakowa do Poznania, zdążył zostać zapamiętany z bywania na tolkienowskich konwentach, posiadania Subaru Imprezy i wywijania mieczem na firmowym parkingu.

więcej

TWOIM ZDANIEM

Jeśli grać w Dooma, to tylko na:

71,4%
Kalkulatorze
28,6%
Bankomacie
Zobacz inne ankiety
Dekalog Dooma – 10 przykazań, które id Software dało FPS-om
Dekalog Dooma – 10 przykazań, które id Software dało FPS-om

Annus Domini 1993 to moment w dziejach interaktywnej rozrywki, gdy studio id Software zapoczątkowało nową religię. Kościół Zagłady po dziś dzień gromadzi miliony wiernych (fanów) i inspiruje licznych naśladowców. Oto zasady, na których został wzniesiony.