Polecamy Recenzje Przed premierą Publicystyka Warto zagrać Artykuły PREMIUM
Publicystyka 6 stycznia 2019, 14:55

4. Marvel’s Spider-Man. Najlepsze gry 2018 roku – wybór redakcji

Początek nowego roku to dla nas także czas podsumowań. Spojrzeliśmy więc krytycznym okiem na minione dwanaście miesięcy i wybraliśmy dla Was osiemnaście produkcji, które według nas pozytywnie wyróżniły się z tłumu ciekawych premier.

4. Marvel’s Spider-Man

Spider-Man to kolejna gra po trylogii Batman: Arkham, która udowadnia, że produkcje z superbohaterami w rolach głównych mogą sprawiać mnóstwo frajdy. - 2019-01-07
Spider-Man to kolejna gra po trylogii Batman: Arkham, która udowadnia, że produkcje z superbohaterami w rolach głównych mogą sprawiać mnóstwo frajdy.

Wystarczy raz się rozpędzić, skoczyć z dachu jednego z manhattańskich wieżowców, a potem rozpocząć bujanie się pomiędzy budynkami na wypuszczonej z dłoni sieci, by z miejsca zakochać się w Spider-Manie. Wcielaniu się w Człowieka Pająka w produkcji Insomniac Games każdorazowo towarzyszy dreszczyk ekscytacji, bo deweloperzy doskonale pojmują, co czyni tego bohatera tak uwielbianym.

Zamiast prezentować więc po raz kolejny smutną historię o tym, jak to Peter Parker przywdział czerwono-niebieski kostium, od razu oddali do naszej dyspozycji masę gadżetów, umożliwiających zarówno dynamiczne przemierzanie przepięknie odwzorowanego Nowego Jorku, jak i efektowną walkę z pomniejszymi kryminalistami oraz klasycznymi złoczyńcami. A kogo wśród nich nie ma! Doktor Octopus, Kingpin, Skorpion, Vulture... Co prawda paru legendarnych przeciwników, na przykład Venoma czy Zielonego Goblina, zostawiono najwidoczniej na nieuniknioną kontynuację, ale miłośnicy superbohaterskich komiksów czy filmów i tak powinni być wniebowzięci.

Pewnie, parę elementów nie wyszło za dobrze – wszechobecne znajdźki, do zbierania których gra nas zmusza, po pewnym czasie mogą zacząć doprowadzać do szewskiej pasji, segmenty z innymi grywalnymi postaciami nie dostarczają takich samych emocji, a odblokowywanie mapy przy pomocy wież to pomysł, delikatnie rzecz ujmując, nietrafiony. Ale co z tego, skoro sama fabuła, walka, korzystanie z gadżetów, a zwłaszcza bujanie się na linie nadrabiają to wszystko, i to z nawiązką?

Na dodatek Spider-Man prezentuje się wprost oszałamiająco – gra w pełni wykorzystuje możliwości PlayStation 4, dostarczając ogromne, ciekawe miasto z masą ładnych widoczków. Dzieło Insomniac Games potrafi też kapitalnie brzmieć, a główny motyw sprawia, że niezależnie od tego, co robimy, czujemy się przy tym naprawdę wspaniale. I gdy słyszymy go w trakcie pędzenia ponad zatłoczonymi ulicami, by zatrzymać kolejnego złoczyńcę, jesteśmy gotowi wybaczyć Spider-Manowi każde ewentualne potknięcie.

  1. Spider-Man w naszej encyklopedii gier

OKIEM REDAKCJI – DLACZEGO MUSISZ ZAGRAĆ W SPIDER-MANA

Nie ma zbyt wielu gier o superbohaterach, bo też niewielu deweloperów ma dobry pomysł na porządną realizację tego rodzaju produkcji. Chlubnym wyjątkiem była dotychczas jedynie seria Arkham studia Rocksteady, do której w końcu dołączył godny członek rodziny – Spider-Man autorstwa Insomniac Games. Świetnie zrealizowane poruszanie się na sieciach przez miasto, przyjemna walka w mocno zręcznościowym stylu i kontekstowość licznych animacji to aspekty, które nie pozwalały mi się nudzić przez wszystkie godziny spędzone z Peterem Parkerem. Jest też parę elementów do poprawy – jak choćby misje z Mary Jane czy stosunkowo małe zróżnicowanie aktywności pobocznych – ale wierzę, że na tym polu wykaże się już sequel, który na pewno powstanie.

Michał „Elessar” Mańka

OKIEM REDAKCJI – DLACZEGO MUSISZ ZAGRAĆ W SPIDER-MANA

Dlaczego warto zagrać w Spider-Mana? Bo to łatwa i przyjemna „platyna” ;-) Piszę to pół żartem, a pół serio, bo naprawdę doceniam gry, które sowicie nagradzają za ich zaliczenie. Po zakończeniu fabuły spędziłem tylko kilka dodatkowych godzin, żeby ją wymaksować – fajnie jakby więcej twórców gier miała podobne podejście do trofeów. Ciągle mam traumę, jak po zaliczeniu (kapitalnego!) The Last of Us zdobyłem raptem jeden brązowy pucharek…

Adam Zechenter

Jakub Mirowski

Jakub Mirowski

Z GRYOnline.pl związany od 2012 roku: zahaczył o newsy, publicystykę, felietony, dział technologiczny i tvgry, obecnie specjalizuje się w ambitnych tematach. Napisał zarówno recenzje trzech odsłon serii FIFA, jak i artykuł o afrykańskiej lodówce low-tech. Poza GRYOnline.pl jego materiały na temat uchodźców, migracji oraz zmian klimatycznych publikowane były m.in. w Krytyce Politycznej, OKO.press i Nowej Europie Wschodniej. W kwestii gier jego zakres zainteresowań jest nieco węższy i ogranicza się do wszystkiego, co wyrzuci z siebie FromSoftware, co ciekawszych indyków i tytułów typowo imprezowych.

więcej

TWOIM ZDANIEM

Ile gier udało Ci się przejść w zeszłym roku?

Żadnej
11,4%
Mniej niż trzy
18,3%
Mniej niż sześć
17,6%
Mniej niż dziewięć
19,4%
10 lub więcej
33,2%
Zobacz inne ankiety
Kingdom Come: Deliverance

Kingdom Come: Deliverance

Red Dead Redemption 2

Red Dead Redemption 2

Assassin's Creed: Odyssey

Assassin's Creed: Odyssey

God of War

God of War

Frostpunk

Frostpunk

Marvel's Spider-Man

Marvel's Spider-Man

Pillars of Eternity II: Deadfire

Pillars of Eternity II: Deadfire

Monster Hunter: World

Monster Hunter: World

Into the Breach

Into the Breach

BattleTech

BattleTech

Najlepsze gry dekady - ranking redakcji GRYOnline.pl. Część 1. (100-51)
Najlepsze gry dekady - ranking redakcji GRYOnline.pl. Część 1. (100-51)

W ostatniej dekadzie na rynku zadebiutowały setki, może nawet tysiące świetnych gier. Spróbowaliśmy wytypować najlepsze z nich – produkcje, które zdefiniowały ostatnie 10 lat grania.

Najlepsze gry 2019 roku według redakcji GRYOnline.pl
Najlepsze gry 2019 roku według redakcji GRYOnline.pl

Death Stranding, Sekiro, Disco Elysium, Control, Resident Evil 2, Metro Exodus - ten rok obfitował w wiele hitów. Wybraliśmy 15, które najbardziej skradły nasze serca.

Wielcy nieobecni 2018 roku – gry, na które się nie doczekaliśmy
Wielcy nieobecni 2018 roku – gry, na które się nie doczekaliśmy

2018 rok przyniósł nam kilka naprawdę solidnych tytułów, ale nie brak było i takich, na których premierę liczyliśmy, i które zawiodły nasze nadzieje.