Dreamfall: Rozdział 9 - Wszystko czym jesteśmy

Jeśli śnisz właściwy sen, staje się on rzeczywistością...

Brian Westhouse, Zoe i Kruk odbywają podniebną podróż. W statku powietrznym produkcji Azadi nie ma za wiele do roboty, można nawet siedzieć tyłem do przyrządów nawigacyjnych - patrz Brian. Zoe nudzi się i chyba z tego powodu przeprowadza najpierw koszmarnie długą rozmowę z Westhousem, a potem jeszcze dłuższą z Krukiem.

Wszystkich, których interesuje przeszłość Briana, częściowo zresztą opowiedziana już przez niego w poprzedniej historii, odsyłam do pogawędki numer jeden. Tych, którzy chcą się dowiedzieć czegoś więcej o April lub poznać szczegóły niedoszłego małżeństwa Kruka, a na dodatek odpowiada im jego specyficzne poczucie humoru, bądź też współczują mu z powodu choroby morskiej, gorąco zachęcam do wdania się w dialog numer dwa.

Pozostałym polecam wysłanie Zoe do łóżka w ładowni, co natychmiast kończy lot (a podobno miał potrwać jeszcze jeden dzień...?)

W Krainie Mrocznego Ludu Zoe tradycyjnie już prowadzona jest przez zakapturzoną postać do biblioteki na Spotkanie z Białą Smoczycą. To piękne miejsce, dziewczyna przebywa tę samą trasę, co wcześniej April, najpierw po drodze-gałęzi, potem we wnętrzu drzewa, podziwiając za oknami podwodny(?) świat...

Brian Westhouse najwyraźniej robi duże wrażenie na Białej. Młoda kobieta z Rasy Drakk uświadamia naszej bohaterce, że Zoe tak naprawdę będąc w tym miejscu, jest równocześnie gdzie indziej, a także, że utknęła nie tylko w Arkadii, utknęła również w swoim życiu, gdyż brak jej kierunku, ale wiara zaprowadzi ją tam, gdzie jest najbardziej potrzebna...

Dziewczyna bardzo pragnie znaleźć się w Stark, uważa, że właśnie tam niezbędna jest jej obecność. Ale chyba się myli... Kiedy Smoczyca każe jej się zbliżyć i wypowiada właściwe słowa, Zoe znika...

Dreamfall: The Longest Journey

17 kwietnia 2006

Rate It!

• Przegląd
• Poradnik
• Recenzja