LucasArts Entertainment. Znane studia z lat 90. - za co je pokochaliśmy

Dariusz Matusiak

LucasArts Entertainment

Za co pamiętamy: przygodówki na silniku SCUMM i Gwiezdne wojny

Lata działalności: 1990–2013

LucasArts wprawdzie nie kojarzy się wyłącznie z latami 90., bo i na początku nowego wieku radziło sobie całkiem nieźle. Jednak to właśnie wtedy ukazało się chyba najwięcej cenionych do dziś tytułów. Działalność studia rozpoczęła się już w 1982 roku, kiedy to założył je sam George Lucas, ale nazwa LucasArts pojawiła się dopiero w 1990, po jakichś restrukturyzacjach. Podobnie jak Sierra marka ta zasłynęła na początku z wciągających i przezabawnych gier przygodowych opartych na silniku SCUMM. Dostaliśmy wtedy taką klasykę jak seria Monkey Island, Maniac Mansion czy gry z Indianą Jonesem.

A później przyszedł symulator kosmiczny X-Wing i zaczęła się złota era gier osadzonych w uniwersum Gwiezdnych wojen. Zagrywaliśmy się w jego sequel TIE-Fighter, widowiskowego Rebel Assaulta, pokazującego możliwości napędu CD-ROM, a fani Dooma dostali FPS-a Dark Forces. Potem były jeszcze Jedi Knight, Star Wars: Racer i parę innych perełek, jak chociażby Knights of the Old Republic powstałe we współpracy z BioWare. Gatunek przygodówek wtedy już praktycznie nie istniał na rynku mainstreamowym i LucasArts słusznie porzuciło dawną specjalizację na rzecz filmowej licencji.

Co się stało z LucasArts?

Aktywna działalność jako twórcy gier i wydawcy trwała gdzieś do roku 2012 – czyli przejęcia Lucasfilmu i wszelkich należących do niego marek przez Disneya. Początkowo nowy właściciel nie zapowiadał żadnych zmian i nie zamierzał ingerować w działalność studia. LucasArts ponoć wtedy aktywnie pracowało nad RPG z otwartym światem, FPS-em i paroma pozycjami, w których gracz miał zasiadać za sterami myśliwców. Z ujawnionych tytułów czekaliśmy na Star Wars: 1313 i sieciówkę Star Wars: First Assault. Niestety, w kwietniu 2013 roku Disney skasował wszelkie projekty LucasArts oraz całą działalność związaną z tworzeniem gier, aby „zminimalizować ryzyko porażki i zyskać bogate portfolio gier wysokiej jakości spod znaku Star Wars”. Licencja powędrowała na lata do Electronic Arts, a Disney Interactive Studios zajęło się produkcją casualowych pozycji mobilnych. Około 150 pracowników LucasArts straciło wówczas pracę. Jak to się skończyło dla produkcji z uniwersum Gwiezdnych wojen, wiemy aż za dobrze.

Podobało się?

56

Dariusz Matusiak

Autor: Dariusz Matusiak

Absolwent Wydziału Nauk Społecznych i Dziennikarstwa. Pisanie o grach rozpoczął w 2013 roku od swojego bloga na gameplay.pl, skąd szybko trafił do działu Recenzji i Publicystki GRYOnline.pl. Czasem pisze też o filmach i technologii. Gracz od czasów świetności Amigi. Od zawsze fan wyścigów, realistycznych symulatorów i strzelanin militarnych oraz gier z wciągającą fabułą lub wyjątkowym stylem artystycznym. W wolnych chwilach uczy latać w symulatorach nowoczesnych myśliwców bojowych na prowadzonej przez siebie stronie Szkoła Latania. Poza tym wielki miłośnik urządzania swojego stanowiska w stylu „minimal desk setup”, sprzętowych nowinek i kotów.

GRYOnline.pl:

Facebook GRYOnline.pl Instagram GRYOnline.pl X GRYOnline.pl Discord GRYOnline.pl TikTok GRYOnline.pl Podcast GRYOnline.pl WhatsApp GRYOnline.pl LinkedIn GRYOnline.pl Forum GRYOnline.pl

tvgry.pl:

YouTube tvgry.pl TikTok tvgry.pl Instagram tvgry.pl Discord tvgry.pl Facebook tvgry.pl