Zanim zagrasz w BioShock: Infinite – Columbia, tło historyczne i bohaterowie

BioShock od zawsze zaskakiwał nietypowym stylem i zaskakującą głębią. Okazuje się, że u najnowszej części stoją jeszcze ciekawsze podwaliny, niż w przypadku jej poprzedników.

Spis treści

Columbia

Columbia to nazwa latającego miasta, które zwiedzimy w BioShocku: Infinite – należy wspomnieć, że nie jest ona przypadkowa. Mianem „Columbii” określano niegdyś europejskie kolonie na terenie obu Ameryk, co było nawiązaniem do nazwiska Krzysztofa Kolumba. W pewnym momencie spersonifikowano to imię, nadając mu kształt młodej kobiety. Symbol ten wdrożono do propagandy USA, gdzie funkcjonował na podobnej zasadzie co „Wuj Sam”, aż został wyparty przez Statuę Wolności (która jest obecnie najpopularniejszym kobiecym uosobieniem Stanów Zjednoczonych).

W świecie gry Columbia to nadzwyczajny wynalazek myśli technicznej – latające miasto, pokazane po raz pierwszy podczas światowej wystawy w Chicago w 1893 roku (która faktycznie miała miejsce). Tam projekt ów zdobył wielką sławę, olśniewając wszystkich swoim pięknem i poziomem technologicznego zaawansowania – warto wspomnieć, że na miejscu zapewne znajdowali się Thomas Edison i Nicola Tesla. Chociaż fruwająca forteca była prywatnym projektem, szybko stała się dumą i klejnotem w koronie Stanów Zjednoczonych. Idylla nie trwała jednak długo – podczas powstania bokserów w Chinach (1899-1901) Columbia okazała się być potężną i niszczycielską superbronią, działającą wbrew interesom USA. Doprowadziło to do sporu pomiędzy prezydentem Williamem McKinleyem (postać historyczna) a twórcą i faktycznym władcą podniebnej fortecy – Zachariaszem Hale Comstockiem (postać fikcyjna). W rezultacie ten drugi uznał, że Stany Zjednoczone stały się „za mało amerykańskie”, i ogłosił secesję, wzlatując ze swym dziełem w przestworza. Ustanowił nowy, konserwatywno-totalitarny porządek i nakazał swym obywatelom powrót do wartości, jakie stały u podstaw rewolucji amerykańskiej. Równocześnie orzekł, że jest prorokiem nowej religii i wykonawcą boskiego planu – za swego rodzaju bogów uznał zaś „ojców fundatorów” USA. W ten sposób powstało nowe, utopijno-teokratyczne państwo o niespotykanym wcześniej potencjale militarnym.

Witaj w podniebnym mieście!

Gracz dociera do Columbii, kiedy ta mierzy się z dramatem wojny domowej. Po latach wyniszczających bitew i powstań na placu boju pozostały tylko dwa stronnictwa – Fundatorzy oraz Vox Populi. Pierwsze z nich skupia się wokół wspomnianego Zachariasza i reprezentuje poglądy ekscepcjonistyczne, podczas gdy druga z organizacji odwołuje się do socjalizmu. W trakcie konfliktu piękne niegdyś miasto zostało zrujnowane, a innowacyjny system kolei transpokładowej uległ uszkodzeniu. Nie zmienia to jednak faktu, że na każdej ulicy można znaleźć setki flag i plakatów reprezentujących władze Columbii albo idee stojące u podstaw USA. Latające miasto pozostaje najbardziej amerykańskim ze wszystkich stanów – nawet po secesji i w trakcie wojny.