Steam Deck walczy, ale to nie jest równa walka. MGS Delta na PC każe zapomnieć o ultrawide
Spis treści
Steam Deck walczy, ale to nie jest równa walka
Po kilkunastu godzinach testowania Metal Gear Solid Delta do rozgrywki na Steam Decku podchodziłem już totalnie bez nadziei. Po uruchomieniu gry w domyślnych ustawieniach graficznych (wybrałem predefiniowaną opcję Performance) moim oczom ukazało się... 14 klatek na sekundę ze smużeniem takim, jakby ktoś włączył mi rozmycie każdego piksela osobno. Po krótkiej zabawie z ustawieniami udało mi się obniżyć wszystkie detale do totalnego minimum. Zmieniłem też upscaler z FSR na TSR i przestawiłem go w tryb wydajności. Efekt? Około 30 fps w rozdzielczości 800p. Muszę przyznać, że Metal Gear Solid Delta wygląda wtedy paskudnie, praktycznie bez cieni, głębi i jakiegokolwiek poczucia immersji. Niemniej dało się tak grać, choć oczywiście płynność w bardziej intensywnych scenach regularnie spadała poniżej 30 fps, ale jeśli ktoś już przebolał absolutnie koszmarną oprawę graficzną, być może nie będzie mu to przeszkadzać.
Czy polecam rozgrywkę na Steam Decku? Raczej nie. Czy da się grać na Steam Decku? Jeśli jesteście odporni na niskie ustawienia i spadki poniżej 30 fps, odpowiedź brzmi: tak. Podczas podróży pociągiem może będzie to do zaakceptowania.