- Wielcy reżyserzy, których nienawidzili aktorzy
- Stanley Kubrick – reżyser Lśnienia
- Alfred Hitchcock – reżyser Psychozy
- James Cameron – reżyser Avatara
- Francis Ford Coppola – reżyser Ojca Chrzestnego
- Michael Bay – reżyser Transformers
- Roman Polański – reżyser Pianisty
- Akira Kurosawa – reżyser Siedmiu samurajów
- Lars von Trier – reżyser Melancholii
- Werner Herzog – reżyser Fitzcarraldo
James Cameron – reżyser Avatara
- Kto to: mistrz amerykańskich blockbusterów (tuż obok Spielberga)
- Jakie filmy nakręcił: Terminator, Titanic, Avatar
Jeżeli wpiszecie w Google nazwisko Camerona, to z pewnością zauważycie parę ciekawych zdjęć z jego udziałem, kiedy to siedzi z kamerą w bardzo dziwnych miejscach i pozycjach tylko po to, aby ciekawiej nakręcić dane ujęcie. To postawa godna pochwały, bo świadcząca o wielkiej twórczej pasji tegoż pana. Problem w tym, że w swoje często bardzo ryzykowne pomysły wplątywał również ekipę filmową na czele z Bogu ducha winnymi aktorami.
Największy problem tkwi w podejściu Camerona do swoich współpracowników, których nie do końca pyta o zdanie, kiedy przychodzi czas na wzięcie udziału w ryzykownej scenie. On po prostu albo głośno nakazuje im dostosować się do jego poleceń, albo próbuje ich przechytrzyć, nie informując w ogóle o niebezpieczeństwie związanym z daną sekwencją. Taka mentalność doprowadziła do paru nieszczęść – Ed Harris niemalże utopił się na planie Otchłani, a Kate Winslet do dziś narzeka na stany hipotermiczne, do których dochodziło podczas kręcenia Titanica.
A co do wyżej wspomnianej Otchłani, to nie tylko Harris miał poważne problemy z oddychaniem. Sam Cameron o mało co nie pożegnał się ze światem podczas kręcenia jednej z podwodnych scen. Tak bardzo zaangażował się w proces zdjęciowy, że zapomniał o tym, iż najwyższy czas wypłynąć na powierzchnię. Krótko mówiąc fundował piekło i sobie, i innym.
Ciekaw tylko jestem, czy wystosowana przez niego groźba spalenia członków ekipy, którzy udali się do łazienki podczas nagrywania Prawdziwych kłamstw był prawdziwa, czy też żartobliwa. Po wszystkich tych historiach już sam nie mam pewności.
KOLEJNE CZĘŚCI AVATARA
Cameron po wieloletniej przerwie od reżyserii postanowił znaleźć sobie bardzo intensywne i atrakcyjne zajęcie na lata starości, gdyż chce nakręcić 4 kolejne odsłony Avatara. Ich premiery są już opóźniane od dobrych kilku lat, ale wcześniej czy później się ukażą. Możemy być jednak pewni, że nie zobaczymy ich dopóty, dopóki nie będą dopracowane na maksa od strony technicznej.
