- Wielcy reżyserzy, których nienawidzili aktorzy
- Stanley Kubrick – reżyser Lśnienia
- Alfred Hitchcock – reżyser Psychozy
- James Cameron – reżyser Avatara
- Francis Ford Coppola – reżyser Ojca Chrzestnego
- Michael Bay – reżyser Transformers
- Roman Polański – reżyser Pianisty
- Akira Kurosawa – reżyser Siedmiu samurajów
- Lars von Trier – reżyser Melancholii
- Werner Herzog – reżyser Fitzcarraldo
Alfred Hitchcock – reżyser Psychozy
- Kto to: król filmowego suspensu fundujący widzom swoich filmów stały dreszczyk emocji
- Jakie filmy nakręcił: Psychoza, Zawrót głowy, Ptaki
Wielu ludzi spotyka się w dzieciństwie z odrzuceniem przez rówieśników ze względu na swój wygląd, ubiór lub inne czysto powierzchowne cechy. Do takowego grona należy Alfred Hitchcock, który trzymał się w swoich młodych latach gdzieś na uboczu, zmagając się kompleksami dotyczącymi nadwagi. Ten nieco zdziwaczały chłopiec długo krył w sobie swoje fobie i słabości, aby potem przełożyć je na tworzenie arcydzieł światowej kinematografii, które miały jeden cel – wstrząsnąć publiką. Niestety, trudne młodzieńcze lata dawały o sobie znać podczas pracy z innymi ludźmi. Hitchcock ich nie rozumiał i bardzo często traktował niewłaściwie.
Wielką niechęć wykazywał szczególnie w stosunku do kobiet, choć to właśnie one były najważniejszymi bohaterkami jego filmów. Mówi się nawet o istnieniu „blondynek Hitchcocka” – reżyser kochał ten kolor włosów, uwielbiał zawartą w płci żeńskiej magię i tajemnicę, ale swoje aktorki uważał bardziej za rekwizyty niż istoty ludzkie. Jednym z jego najpopularniejszych cytatów jest zresztą ten mówiący, że aktorzy to bydło.
Żaden członek obsady nie miał władzy sprawczej i musiał być podporządkowany Hitchcockowi i podejmowanym przez niego decyzjom. Często doprowadzał on swoje „blondynki” do skraju emocjonalnego i fizycznego wyczerpania. Tippi Hedren na planie Ptaków została zaatakowana przez prawdziwe kruki, a reżyser kazał powtarzać to ujęcie wielokrotnie, przez co aktorka, cała w zadrapaniach, straciła przytomność. W wywiadach popremierowych oskarżyła Hitchcocka o znęcanie się nad nią na wielu różnych płaszczyznach, również tej seksualnej.
ŻONA NA RATUNEK
Prawda jest taka, że Hitchcock i tak starał się hamować, a opiekę nad nim sprawowała żona, która darzyła go wielką miłością do samej śmierci. Była to najpewniej jedyna kobieta w jego życiu, której nie traktował przedmiotowo, a zarazem cicha adwokatka sukcesu tegoż reżysera.
