Czas apokalipsy (Apocalypse Now) – Martin Sheen. Aktorzy, którzy omal nie zginęli na planie
- Słynni aktorzy, którzy omal nie zginęli na planie
- Powrót do przyszłości 3 (Back to the Future Part III) – Michael J. Fox
- Rocky 4 – Sylvester Stallone
- Cast Away: Poza światem (Cast Away) – Tom Hanks
- Kill Bill – Uma Thurman
- Otchłań (The Abyss) – Ed Harris
- Zbroja Boga (Armour of God) – Jackie Chan
- Aeon Flux – Charlize Theron
- Niezniszczalni 3 (The Expendables 3) – Jason Statham
- Czas apokalipsy (Apocalypse Now) – Martin Sheen
Czas apokalipsy (Apocalypse Now) – Martin Sheen

- Co to za film: intensywny obraz wojny, również tej wewnętrznej
- Gdzie obejrzeć: DVD
Dobrze wiecie, o czym traktuje Jądro ciemności Josepha Conrada. Wszyscy przerabialiśmy to w szkole średniej. To ta przerażają podróż człowieka w głąb samego siebie, aby ten mógł przekonać się o bezsensie całego istnienia i panującym wokół chaosie. Czas apokalipsy to filmowa interpretacja tegoż dzieła, którą prawdy zawarte w materiale źródłowym chyba trochę przerosły. Nie zrozumcie mnie źle, bo otrzymaliśmy naprawdę wielkie kinowe dzieło, ale nie wszyscy znają nieprzyjemne szczegóły, które miały wpływ na ostateczny obraz.
Bo musicie uświadomić sobie, że poważne problemy miał reżyser, Francis Ford Coppola, który z dnia na dzień popadał w coraz to większy obłęd, zwalniał masowo ludzi i wymagał od aktorów dwustuprocentowego zaangażowania. Z drugiej strony mieliście takiego Marlona Brando, który musiał zagrać wychudzonego odludka Kurtza. Na plan zdjęciowy przyszedł ze sporą nadwagą i nie nauczył się nawet swoich linii dialogowych – czysta improwizacja.
Najcięższą przeprawę z tym filmem miał jednak główny gwiazdor – Martin Sheen, czyli gość, który tak naprawdę był na samym końcu kolejki osób, które Coppola widział w tej roli. Po prostu nikt inny nie przystał na propozycję reżysera. Aktor miewał problemy z alkoholem, papierosami, pożerał go stres. Praca na planie takiego filmu nie ułatwiała mu życia, mimo to w nią brnął. Skończyło się to zawałem serca. Sheen upadł na ziemię i walczył o życie, starając się nie tracić przytomności i doczołgać do miejsca, w którym znajdzie jakąkolwiek żywą duszę. Jego walka z samym sobą zakończyła się zwycięstwem – dziś ma 80 lat i nadal grywa w filmach.
SYNDROM COPPOLI
Zawał serca Martina Sheena nie wpłynął dobrze na samopoczucie Francisa Forda Coppoli. Reżyser zaczął się obwiniać za ciężki stan aktora, a przecież cały czas musiał zmagać się okropnymi myślami, że w razie niepowodzenia filmu stanie się bankrutem (a sukces wcale nie był taki oczywisty). Te stresogenne sytuacje przypłacił atakiem epilepsji podczas jednej z nocy w okresie zdjęciowym Czasu apokalipsy. Tytuł tego filmu jest naprawdę znamienny.
O AUTORZE
Wychwyciliście zapewne w niektórych powyższych podpunktach trochę ironii czy lekko niesmacznego humoru, ale nie oznacza to mojego braku szacunku do wspomnianych artystów, a już szczególnie do ich ciężkiej pracy i oddania swojemu zawodowi. Po prostu niektóre z tych sytuacji są na tyle skrajne, że aż trudno skomentować je w racjonalny sposób. Ludzie zrobią wiele dla sztuki. Czasem to dobrze, czasem bardzo źle. Ja staram się w tym wszystkim zauważyć jakiś złoty środek.
