Detektyw Monk (Monk) – Adrian Monk. Najwięksi serialowi rywale Sherlocka Holmesa
- Serialowi detektywi, którzy konkurują z Sherlockiem Holmesem
- Sherlock (wersja BBC) – Sherlock Holmes
- Luther – John Luther
- Dr House (House M.D.) – Dr Gregory House
- Mentalista (The Mentalist) – Patrick Jane
- Alienista (The Alienist) – Dr Laszlo Kreizler
- Elementary – Sherlock Holmes
- Detektyw Monk (Monk) – Adrian Monk
- Kruk. Szepty słychać po zmroku – Adam Kruk
- Broadchurch – Ellie Miller i Alec Hardy
Detektyw Monk (Monk) – Adrian Monk

- Co to: ulubiony kryminał twojej mamy, cioci lub sąsiadki
- Ile sezonów: osiem
- Gdzie obejrzeć: Amazon Prime Video
Gdy dr House uzdrawia chorych, detektyw Monk sam musi zmagać się z paroma psychicznymi dysfunkcjami. No, może trochę przesadziłem, bo czuwa przy nim nieustannie nadopiekuńcza pielęgniarka, ale nawet z jej pomocą trudno odeprzeć ciężkie stany depresyjne i bardzo głęboką nerwicę natręctw, objawiającą się niesłychanym perfekcjonizmem zmuszającym do ustawienia każdej książki na półce w idealnej pozycji czy panicznym strachem przed bakteriami.
Nieważne jednak, jak bardzo utrudnione jest życie głównego bohatera – Monk przez cały czas działa w swym zawodzie, i to z naprawdę dużym powodzeniem. Szczególnie wyróżnia się jego sokoli wzrok i wyłapywanie najmniejszych szczególików z miejsca zbrodni. Tych umiejętności nie jest w stanie przytłoczyć nawet jego fajtłapowatość.
Jeżeli w ogóle nie kojarzycie owego serialu (choć byłoby to nieco dziwne, zważywszy na to, że od lat leci on w telewizji i cieszy się popularnością szczególnie wśród kobiet w średnim wieku), to najprawdopodobniej rozczytujecie go w kategorii jakieś ponurego dramatu o walce z przeciwnościami losu, ale co to to nie. Detektyw Monk to przede wszystkim komedia, może nie jakaś głupawa, ale z pewnością rozluźniająca i idealnie komponująca się ze smakiem wieczornej herbatki. Oczywiście fabuła zaopatrzona została też w aspekty czysto kryminalne. Pachną one niesamowicie świeżo, ponieważ patrzymy na nie przez pryzmat osoby z dość charakterystycznymi schorzeniami. Wyjątkowo macie pozwolenie na śmianie się z nieszczęścia drugiego człowieka.
