Headmaster. Recenzje 14 gier na PlayStation VR!

Przemysław Zamęcki

Headmaster

Bardzo pozytywne zaskoczenie. Kiedy wszyscy jarali się London Heistem, RIGS-em i EVE Valkyrie, deweloperzy z Frame Interactive w pocie czoła (dosłownie) pracowali nad Headmasterem. Grą, w której gracz jako nieudacznik z drużyny piłkarskiej trafia do obozu pod specjalnym rygorem, w którym należy przejść ponowne przeszkolenie. Tyle że zamiast dryblingu, zwodów i strzałów z woleja, zaserwowano nam odbijanie piłki „z bańki”.

Jest to jedyny tytuł z przeze mnie testowanych, który nie wymagał żadnego kontrolera. Wszystkie operacje wykonujemy, kręcąc i waląc przed siebie głową uzbrojoną w gogle PlayStation VR. Naszym zdaniem jest takie odbicie futbolówki, aby ta wpadła do bramki lub zwyczajnie trafiła w konkretne miejsce nagradzane premią punktową. Headmaster pozwala, jak sama nazwa sugeruje, szkolić się w coraz dokładniejszym odbijaniu piłki głową, do czego mają dopingować zdobywane w ten sposób punkty i poukrywane trofea. Kilka godzin przyzwoitej zabawy, ale raczej jako przerywnik pomiędzy innymi produkcjami. Całkiem dobry przerywnik, dodam.

Job Simulator

Jedyna gra, która do poprawnego działania wymaga sali gimnastycznej i ruszenia czterech liter z fotela. Z tym pierwszym trochę żartuję (ale nie tak bardzo), a to drugie jest, niestety, przykrym wymogiem, by móc sięgnąć w każdy zakamarek biura, sklepu i nie tylko. Czy też bardziej – jednego z wielu boksów w biurze, bo właśnie w takim miejscu toczy się akcja gry. Do tego niezbędne jest także posiadanie dwóch kontrolerów PlayStation Move, którymi przyrządzimy sobie kawę, uruchomimy komputer i zjemy bułkę. Tak jest, w pracy niezwykle ważny jest posiłek.

Całkiem sympatyczny tytuł, zabawny, zrobiony z jajem i – co równie ważne – dobrze wyglądający. Oczywiście jak na możliwości PlayStation 4, gdzie grafika przy VR musi być odpowiednio stonowana. Bawiłem się nieźle, ale bardzo krótko. Mniej więcej do czasu, gdy w swojej „sali gimnastycznej” wielkości 2 na 3 metry przewróciłem szklankę z kawą i prawie rozbiłem monitor.

Gra dla wszystkich, możecie zapomnieć o nudnościach. Świetna pokazówka, jak twórczo można posługiwać się „pałeczkami”.

Until Dawn: Rush of Blood

Until Dawn: Rush of Blood

PlayStation

Data wydania: 13 października 2016

Informacje o Grze
6.6

Gracze

7.2

OpenCritic

OCEŃ
Oceny
Podobało się?

9

Przemysław Zamęcki

Autor: Przemysław Zamęcki

Grał we wszystko na wszystkim. Fan retro gratów i gier w pudełkach, które namiętnie kolekcjonował. Spoczywaj w pokoju przyjacielu - 1978-2021

GRYOnline.pl:

Facebook GRYOnline.pl Instagram GRYOnline.pl X GRYOnline.pl Discord GRYOnline.pl TikTok GRYOnline.pl Podcast GRYOnline.pl WhatsApp GRYOnline.pl LinkedIn GRYOnline.pl Forum GRYOnline.pl

tvgry.pl:

YouTube tvgry.pl TikTok tvgry.pl Instagram tvgry.pl Discord tvgry.pl Facebook tvgry.pl