- Ranking filmów Patryka Vegi – od najlepszego do NAJGORSZEGO
- 3. Służby specjalne
- 4. Plagi Breslau
- 5. Hans Kloss. Stawka większa niż śmierć
- 6. Polityka
- 7–9. Pitbull. Niebezpieczne kobiety oraz Kobiety mafii 1 i 2
- 10. Bad Boy
- 11. Botoks
- 12. Ciacho
- 13. Last Minute
12. Ciacho
Co to: podobno komedia
Ocena na IMDb: 2,7
Gdzie obejrzeć: Ipla
Jeżeli Botoks wydawał się Wam najbardziej żenującym filmem Vegi, koniecznie musicie obejrzeć Ciacho. Film, który z założenia miał być polską odpowiedzią na styl Guya Ritchiego (którego wypada przeprosić za to porównanie), w rzeczywistości jest jednak trudnym do zaklasyfikowania tworkiem śmieszącym jedynie wtedy, kiedy próbuje być poważny. Bo i w tym filmie Vega pokusił się o mniej lub bardziej zawoalowane komentarze społeczne. I o ile czasami bezpośredniość jego obrazów bywa atutem, o tyle w tym przypadku sprawia, że produkcja bardzo zła staje się jeszcze bardziej zła. A kiedy wydaje się, że już nic nie może pójść gorzej, pojawia się irytująco przerysowany Tomasz Karolak.
Trudno odmówić Vedze zdolności do wyszukiwania takich tematów, które po wciśnięciu ich w mniej lub bardziej sensowny scenariusz i obsadzeniu kolejnych roli znanymi nazwiskami przyciągają do kin tłumy. Kręcąc Ciacho, reżyser chyba jednak przeczuwał, że tym razem ta sztuka mu się nie uda. Dlatego postanowił chwycić się ostatniej deski ratunku i zaangażować do udziały w filmie gwiazdy polskiego YouTube’a. Krzysztof Kononowicz jako prokurator i Baśka Kwarc, czyli Barbara Rogowska, mieli zainteresować filmem również młodszych internautów. Ci woleli jednak obejrzeć urywki z ich występami właśnie na YouTubie.
Na papierze obsada prezentuje się naprawdę obiecująco – Danuta Stenka, Cezary Żak, Barbara Kurdej-Szatan czy Paweł Małaszyński to aktorzy, którzy grać zdecydowanie potrafią. Tyle że scenariusz nie pozwolił im na rozwinięcie skrzydeł. Bohaterowie snują się po ekranie bez większego celu, przyciągając uwagę tylko w chwilach, gdy Vega zmusza ich do wypowiadania kolejnych nieśmiesznych dowcipów. Długo wydawało się, że gorszego filmu autor Pitbulla już nie nakręci...
