Tu nie ma bohaterów, są ludzie. Niesamowite detale i smaczki The Last of Us 2

Tu nie ma bohaterów, są ludzie

Sporo smaczków związanych jest również z głównymi bohaterami gry. Możemy na przykład zauważyć subtelne różnice w wyglądzie i zachowaniu Ellie w historii teraźniejszej oraz w retrospekcjach. Podczas aktualnych wydarzeń widzimy na przykład, że dziewczyna ma charakterystyczny tatuaż na ręce – w sytuacjach mających miejsce w przeszłości jest on niedokończony albo zupełnie go brak. Możemy też zaobserwować, jak z czasem poprawiały się jej nawyki korzystania z broni – w teraźniejszości Ellie nie trzyma palca na spuście, gdy do nikogo nie celuje, w przeszłości nie ma takich oporów. „Współczesna” wersja wychowanki Joela ma natomiast stałe problemy ze swoją fryzurą – jeden kosmyk włosów regularnie opada jej na twarz i dziewczyna musi go sobie poprawiać. T rakcie pobytu na farmie młoda kobieta ma z kolei opory przed tym, by spojrzeć na siebie w lustrze.

Tatuaż Ellie – po lewej wersja z retrospekcji, po prawej aktualna.

Dość często powtarzanym zarzutem dotyczącym poprzednich gier Naughty Dog (a zwłaszcza pierwszego The Last of Us) było to, że bohaterowie niezależni okazywali się kompletnie niewidzialni dla wrogów, choćby stali na wprost nich. Tym razem element ten poprawiono. Zdarza się to rzadko, niemniej nasi kompani mogą dać się wypatrzyć i wdać w bójkę z przeciwnikiem. Gdy do tego dojdzie, po wszystkim przepraszają nas za swoją niezdarność. Naszych towarzyszy broni możemy też w zabawny sposób irytować – świecąc im po oczach latarką, sprawimy, że zaczną je zasłaniać. Wszyscy bohaterowie mrużą też oczy, gdy celują.

Pierwszego dnia w Seattle, jeśli ustawimy się tak, że Ellie nie będzie widzieć Diny, możemy zaobserwować, że druga z kobiet delikatnie gładzi swój brzuch. Odwracając się w tym momencie, sprawimy, że szybko zaprzestanie ona tej czynności i zacznie zachowywać się jak gdyby nigdy nic.

Abby NAPRAWDĘ nie lubi wysokości.

Interesujący szczegół wiąże się również z postacią Abby. Podczas gry dowiadujemy się, że kobieta cierpi na lęk wysokości i nie jest to tylko czcze gadanie. Jeśli staniemy nad jakimkolwiek urwiskiem czy na krawędzi budynku i przesuniemy kamerę tak, by spojrzeć w dół, Abby zacznie trząść się z przerażenia, a na obraz nałożony zostanie charakterystyczny filtr.

Na koniec warto wspomnieć o postaci, którą widzimy tylko przez chwilę. Przemierzając ulice Jacksonville, natrafiamy na psa oraz starszego mężczyznę siedzącego w fotelu i grającego na instrumencie. Mężczyzna ten przypomina fizjonomią Gustavo Santaolallę – kompozytora muzyki do gry. Co więcej, jeśli przyjrzymy się mu dokładniej, zauważymy, że ruchy jego dłoni na instrumencie odpowiadają dźwiękom, jakie ten wydaje.

Wirtualny odpowiednik Gustavo w całej okazałości.

Zemsta tkwi w szczegółach

The Last of Us: Part II pełne jest smaczków i detali – wszystkich nie tylko nie sposób opisać w jednym artykule, ale pewnie nawet odnaleźć w tak krótkim czasie od premiery. Idę o zakład, że z kolejnymi miesiącami będziemy dowiadywać się o następnych na pierwszy rzut oka niezauważalnych drobiazgach, które czynią świat tej gry tak wiarygodnym. Jeśli sami zauważyliście coś niezwykłego, chętnie przeczytamy o Waszych odkryciach w komentarzach pod tekstem. Prosimy jedynie o wstrzymanie się z ujawnianiem szczegółów fabularnych, które mogłyby zepsuć zabawę osobom mającym tę historię dopiero przed sobą.

The Last of Us: Part II

The Last of Us: Part II

PlayStation
Data wydania: 19 czerwca 2020
The Last of Us: Part II - Encyklopedia Gier
9.0

GRYOnline

7.4

Gracze

9.3

OpenCritic

Wszystkie Oceny
Oceń

74

Michał Grygorcewicz

Autor: Michał Grygorcewicz

Tworzy artykuły o grach od ponad dwudziestu lat. Zaczynał od amatorskich serwisów internetowych, które sam sobie kodował w HTML-u, potem trafiał do coraz większych portali. Z wykształcenia inżynier informatyk, ale zawsze bardziej go ciągnęło do pisania niż programowania i to z tym pierwszym postanowił związać swoją przyszłość. W grach przede wszystkim szuka opowieści, emocji i immersji, jakich nie jest w stanie dać inne medium – stąd wśród jego ulubionych tytułów dominują produkcje stawiające na narrację. Uważa, że NieR: Automata to najlepsza gra, jaka kiedykolwiek powstała.

GRYOnline.pl:

Facebook GRYOnline.pl Instagram GRYOnline.pl X GRYOnline.pl Discord GRYOnline.pl TikTok GRYOnline.pl Podcast GRYOnline.pl WhatsApp GRYOnline.pl LinkedIn GRYOnline.pl Forum GRYOnline.pl

tvgry.pl:

YouTube tvgry.pl TikTok tvgry.pl Instagram tvgry.pl Discord tvgry.pl Facebook tvgry.pl