Obcy – ósmy pasażer Nostromo (Alien) – ksenomorf. Najwredniejsze filmowe potwory, które pokochaliśmy

filmomaniak.pl

Karol Laska

Komentarze

Obcy – ósmy pasażer Nostromo (Alien) – ksenomorf

  1. W jakich filmach wystąpił: Obcy – 8. pasażer „Nostromo” (1979), Obcy kontra Predator (2004), Prometeusz (2012)
  2. Gdzie obejrzeć te filmy: Chili, iTunes Store, Rakuten, vod.pl
  3. Czy choć raz bronił ludzi: Nie, ale woli bić się z Predatorem – to godniejszy przeciwnik.

Zwykle za pozaziemską formą życia kryje się jakaś historia, cywilizacja, nieoczywista geneza. Ksenomorf to istota, która przeczy temu poprzedniemu zdaniu – jest istną maszynką do zabijania żerującą na drugim organizmie. Jej wyklucie się z jaja wiąże się zwykle z natychmiastowym pasożytnictwem na celu. Pomimo swojej humanoidalnej formy może się pochwalić nadludzką zwinnością, zabójczym ogonem, bardzo dziwnym skrzyżowaniem paszczy z językiem oraz zdolnością wydzielania szkodliwych toksyn. Całkiem niezły wrodzony arsenał. Za tak przemyślaną i charakterystyczną konstrukcję postaci należy podziękować jej autorowi, H.R. Gigerowi, czyli uznanemu szwajcarskiemu surrealiście.

Ridley Scott wykorzystał projekt ksenomorfa do zapoczątkowania jednej z najbardziej kultowych serii sci-fi z elementami grozy. Jego dziedzictwo kontynuowali kolejno James Cameron (Avatar, Terminator), David Fincher (Siedem, Podziemny krąg) oraz Jean-Pierre Jeunet (Amelia, Delicatessen) – prawdziwi profesjonaliści w swoim fachu. Każde wersja Obcego różni się od siebie podejściem do opowiadania historii, a także poszczególnymi stylistycznymi smaczkami. Nie zmieniają się jedynie dwa elementy – rzeczona poczwara oraz główna bohaterka.

Ellen Ripley, bo o niej mowa, już od pierwszej części filmu z 1979 roku zdążyła zapoznać się z ksenomorfem i choć początkowo strach dawał o sobie znać, tak później dla protagonistki wykreowanej przez Sigourney Weaver liczyło się tylko jedno – przetrwanie. Pojedynek ten bardzo przypomina relację Mike’a Myersa z Laurie Strode w serii Halloween autorstwa Johna Carpentera, szczególnie w kontekście walki kobiety z niezwykle trudną do powstrzymania siłą. To bardzo ważne reprezentacje płci pięknej w krótkiej historii kina.

COŚ

Jeżeli już tak rozmawiamy sobie o obcych formach życia i Johnie Carpenterze, to warto zatrzymać się na chwilę przy filmie The Thing, właśnie tego reżysera, opartego zresztą na produkcji pod tytułem Istota z innego świata z 1951 roku. To jednak wersja z lat 80. cieszy się największą popularnością i chyba najlepiej prezentuje się od strony jakościowej. Grupa naukowców na Antarktydzie musi zmierzyć się… no właśnie, z „czymś” spoza tej planety. Spoiler alert – szykujcie swoje miotacze ognia i zaufajcie Kurtowi Russellowi, a może wyjdziecie z tego cało.

36

Karol Laska

Autor: Karol Laska

Swoją żurnalistyczną przygodę rozpoczął na osobistym blogu, którego nazwy już nie warto przytaczać. Następnie interpretował irańskie dramaty i Jokera, pisząc dla świętej pamięci Fali Kina. Dziennikarskie kompetencje uzasadnia ukończeniem filmoznawstwa na UJ, ale pracę dyplomową napisał stricte groznawczą. W GOL-u działa od marca 2020 roku, na początku skrobał na potęgę o kinematografii, następnie wbił do newsroomu, a w pewnym momencie stał się człowiekiem od wszystkiego. Aktualnie redaguje i tworzy treści w dziale publicystyki. Od lat męczy najdziwniejsze „indyki” i ogląda arthouse’owe filmy – ubóstwia surrealizm i postmodernizm. Docenia siłę absurdu. Pewnie dlatego zdecydował się przez 2 lata biegać na B-klasowych boiskach jako sędzia piłkarski (z marnym skutkiem). Przesadnie filozofuje, więc uważajcie na jego teksty.

GRYOnline.pl:

Facebook GRYOnline.pl Instagram GRYOnline.pl X GRYOnline.pl Discord GRYOnline.pl TikTok GRYOnline.pl Podcast GRYOnline.pl WhatsApp GRYOnline.pl LinkedIn GRYOnline.pl Forum GRYOnline.pl

tvgry.pl:

YouTube tvgry.pl TikTok tvgry.pl Instagram tvgry.pl Discord tvgry.pl Facebook tvgry.pl